Gość iwonaaaaaaaaa Napisano Listopad 12, 2012 Mam dosc glupi problem a mianowiecie chodzi oto,ze ponad rok temu moja kolezanka krecila z taki gosciem ,ale jednak nic z tego nie wyszlo i zostali dobrymi znajomymi ,w sumie on byl jej pierwsza miloscia niestety nie odwzajemnil jej czucia .Ja go wczesniej nie znalam dobrze,tylko na czesc i tyle w sumie,wczoraj on przyjechal do niej z kolegami pogadac i ja akurat bylam u niej to tam wyszlysmy do nich.I wlasnie zaczelam z nim z nim rozmawiac i sumie sie fajnym goscie okazal ,calkiem sympatycznym.A ona wielce zazdrosna niewiadomo oco i jakies pretensje ,nie umiem jej przetlumaczyc ze miedzy nim a mna nic nie mam,nawet bym nic nie chcialma z tegi wzgledu,ze cos tam kiedys ich laczylo,chodz to dawno bylo,przyznal,ze sie zle zachwowal,ze zaczal z na cos ,a potem stwierdzil,ze poprostu to nie to,i ze mu glupio bardzo,malo ktory facet sie przyznaje do bledu.Naprawde jest mi przykro ,ze ona mi nie wierzy,ze sobie wkreca nie wiadomo co;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach