Czy 2000zł za rasowego psa z rodowodem to duzo??

jw

nie dużo, ja za mojego yorka płaciłam 600zł ale tylko z książeczką zdrowia, 2tys z rodowodem to nie dużo,

zastanawiam sie nad kupnem ale cena mnie troche zniecheca i utrzymanie psa (specjalne, drogie karmy itd) a hodowca zapewne zechce zaliczke zeby miec pewnosc ze ktos sie nie wycofa;)

rasa chow chow

to niedużo :) rasa mało spotykana, jeśli miałby być to york to wtedy bym się zastanowiła, chociaż sama za swojego zaplaciłam 1700zł ale to było 5 lat temu.

to totalna głupota:O jest tyle ślicznych nie chcianych psów w schroniskach, ale nie.. szpan musi być

za swojego obecnego psa płaciłam 2300zł. niższej niż 2 tys za rasowego teraz raczej nie znajdziesz...za rasoweg to nie jest dużo...

dlaczego ktos uwaza ze rasowy pies to szpan? marze o chow chow od dziecka jednak wczesniej nie było mnie stac na te rase. Wczesniej miałam kundelki, rowniez ze schroniska. Teraz pracuje i odłozyłam sobie pieniazki na wymarzonego psa. Gdybym mogła wziac chow chow za darmo to bardzo chetnie:o

dlaczego uważam, że kupno rasowych psów to szpan? ano dlatego, że im więcej ludzie będą kupować takie psy, tym nadal ten interes będzie się kręcił. i ceny będą takie wysokie. zauważ także, że właśnie takie drogie psy, nawet jeśli przypadkowo znajdą się w schronisku, zawsze znajdą chętną osobę, by je przygarnąć - i to na pewno m.in. ze względu na ich wartość, nie tylko na urodę. nikt takiego psa nie uśpi, w przeciwieństwie do zwykłych kundli, których w schroniskach jest zatrzęsienie. wolę mieć 5 kundli, niż jednego rasowego psa, z którym sa później same kłopoty - typu specjalna karma, częste wizyty u weterynarza, odżywki itp. no i pustka w kieszeni, bo trzeba było zapłacić ciężką forsę hodowcy :)

jeżeli właśnie ta rasa ci się podoba i masz czas to kup, ale te psy to "sierściuchy" i one potrzebują pielęgnacji tej sierści, jeżeli one mają włosie to mniejszy problem bo włosia psy nie gubią. częste kompanie, czesanie, psi fryzjerzy to na porządku dziennym, droga karma nawet 60zł za kg, (ja tyle płacę dla yorka)

ale byk, kąpanie miało być. zaćmienie księżyca ja miałam buldoga francuskiego, ratlerki, pekińczyki, teraz czas na yorki, kundelki też były, a nawet nadal są bo tutaj u mojej teściowej są 2 kundelki,

po co kupować psa z rodowodem ? będziesz z nim jeżdzić na wystawy ? jeśłi nie to daruj sobie rodowód. fakt, pies z rodowodem to szpan i lans.

mieszańce są kochane, ale jeśli ktoś chce mieć pieska danej rasy to tylko i wyłącznie jego sprawa. w hodowlach możesz dowiedzieć sie jaki jest rodowód tego pieska...rodzice, dziadkowie etc. po to by mieć pewność że ta rasa jest czysta,pieski są dokładnie przebadane i dopieszczone. robi sie to po pierwsze żeby człowiek miał świadectwo że to taki piesek a nie doświaczalny z pseudo hodowli. po drugiej są też pasjonaci krynologi. po trzecie wolisz mieć kundla bo mniej wydatków? jeśli Ci piesek zachoruje to bedzie Cie kosztowało tyle samo jego leczenie co leczenie rodowodowego. jestem bardzo za tym żeby adoptować zwierzaki ze schroniska i zachęcam do tego, ale nie możesz przyjaciół psów dzielić na dobrych bo adoptowali i złych bo kupili, bo jedni i drudzy tak samo lubią zwierzęta...

myśl przed snem - czytaj ze zrozumieniem. właśnie nie chodzi mi o kasę, by mniej wydawać. chodzi mi o to by nie nabijać kabzy hodowcom 2000 za psa??? nigdy tego nie zrozumiem nawet jeśli ten pies odstawiałby kankana na zawołanie, to nie jest wart tylu pieniędzy

autorko jeśli chcesz pieska konkretnej rasy apeluje kup pieska z hodowli , a nie z pseudo hodowli, gdzie na zwierzakach dzieją sie cuda...

Mowidka, ile ty masz lat? bo jak wyliczyłas tyle psów, a każdy co najmniej te 10 lat żyje, to albo jesteś dobrze po pięćdziesiątce, albo trzymałaś je w stadzie albo, co najbardziej prawdopodobne, pozbyłas sie ich lub zeszły w sposób jak najbardziej nienaturalny ciekawe, co odpiszesz, jeśli w ogóle... 1

Ewa trafna uwaga :D zastanawiające

ależ odpiszę, z bratem mieliśmy pekińczyka, ratlerka i buldoga, ja się z domu wyprowadziłam kupiłam sobie yorka i żółwia,

mhm...tak sobie myśle może naiwnie że ktoś kto ma psy nie może być złym człowiekiem. a zwierzaki można trzymać kilka na raz. do tyle kasy...mam rodowodowego pieska kilka lat...to mój przyjaciel...nie potrafiłabym go przeliczyć na pieniądze...przyjaźni sie nie da...

Pisałam juz ze mialam kundelki i nie uwazam, ze sa gorsze od psow rasowych. Natomiast chow chow jest moim marzeniem od dziecka. Nie chce kupowac psa z pseudohodowli poza tym w styczniutego roku weszła ustawa o tym ze kazdy pies rasowy musi miec rodowod, bo wczesniej było wiele pseudohodowcow pisało 'piesek rasowy bez rodowodu". NIE MA CZEGOS TAKIEGO JAK RASOWY BEZ RODOWODU. Gdybym mogła wziełabym chow chow za darmo, ale kto mi da za darmo szczeniaka tej rasy?

DOKŁADNIE!! JAK KTOŚ JUŻ TUTAJ POWIEDZIAŁ, LEPIEJ Z HODOWLI NIŻ Z "PSEUDOHODOWLI"!!!! Nie nakręcajmy tego "biznesu", gdzie niewinne zwierzęta cierpią, bo są trzymane dla zysku, wyzyskiwane do cna. Więc dobrze, że autorka chce rodowodowego psa z renomowanej hodowli. A pies ze schroniska to często pies po przejściach, na którego osoba, która nie zna się na psiej psychice nie zawsze może sobie pozwolić, więc to nie takie łatwe, jak się niektorym wydaje (adopcja).

Przykro ale musze to napisać to ze jest psiak z hodowli to nie oznacza ze ma dobre warunki !!!!pracuje z psami i nie tylko ,odbierałam juz z takich rowodowych hodowli psy -wiec sorki ale czesto bywa tak ze te hodowle to wielkie PSEUDO Z PAPIERAMI ....chcesz psiaka z danej rasy moze poszperaj po fundacjach ...ostatnio mielismy maluszki z interwencji 2 mopsy ,3 owczarki szetlandzkie, w wieku 2-4 mc,zabrane wraz z matkami warunki klatkowe - masakra chcesz kupic szczeniaka -sprawdz w jakich warunkach mieszka mama szczylków abyś nie zasiliła kolejnej promocji az do wyczerpania suki ....

To wiadomo, że wszędzie się mogą znaleźć patologi... Ale w ZKWP jest o wiele większe prawdopodobieństwo trafienia na rzetelnych ludzi, bo hodowla zrzeszona nie jest w takim stopniu nastawiona na zysk- opłaty etc sprawiają, ze nie jest to dochodowe zajęcie, poza tym więcej trzeba się nachodzić, by zdobyć uprawnienia hodowlane, więc tym zajmują się najczęściej pasjonaci. Na dodatek psy rodowodowe są badane pod kątem np. dysplazji i wszystko mają w papierach. Rozumiem, że chcesz ludzi skłaniać do adopcji, ale to już wręcz nachalna antyreklama dla hodowli.

to prawda, poniekad rozumiem argumenty przeciw rasowym pieskom, ale co z nimi wlasciwie? czy one tez nie zasluguja na milosc i ratunek?

Moim zamiarem było tylko,, uczulenie"na to aby sprawdzic w jaki warunkach zyje mam a, trafiłam ostatnio po wystawie do Pani która ma wszystkie psy z uprawnieniami -piekne papiery :5 suk yorka + samczyk reproduktor . 2 bischony suka 1,5 roczna i samiec 2 lata ,+ labki 2+2 . Yorki sa w szopie gdzie jedza i załatwiaja swoje potrzeby ( w domu sa suki z małymi i do wizytacji tylko) labki w kojcach na dworze ,bischon w piwnicy . Szczenieta są sprzedawane w cenach rasowców bo mają papiery ,ale warunki w jakich przebywają sa straszne -liczy sie kasa i tylko kasa Nie twierdzę ze wszyscy tak postepują ,trafiam na cudownych ludzi ,którzy naprawde dbają o swoje psiaki i ich maluszki z papierami i bez - poprostu sprawdzajmy co sie da .

To zależy za jakiego psa i po co ci ten rodowód :) jeśli rasa nie występuje w Polsce w dużych ilościach, a Ty masz zamiar brać udział w wystawach, znasz sie na szkoleniu itd to 2 tysiące to bardzo mało. Ale jeśli chcesz mieć psa z rodowodem dla szpanu to moim zdaniem nie warto :) bo po co? Przecież to taki sam pies, jakiego możesz kupić z oficjalnej hodowli z książeczką zdrowia.

Rasa nie wystepuje w jakich duzych ilosciach, hodowli jest kilka i wszedzie psy z rodowodem. Nie zalezy mi na rodowdzie tak jak pisałam, wolałabym kupic psa za 100zł albo za darmo ale tutaj jest jedynie opcja kupna z rodowodem:(

Tylko 2000?