Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hfnjk

okaleczanie ciała

Polecane posty

Gość hfnjk

słuchajcie, chce sie wygadać i zasięgnąć porady kogoś z boku. Otóż od jakiegoś czasu zauważyłam, że okaleczam swoje ciało. Przeżywam troszkę stresów związanych ze szkołą, domem... takie tam sytuację, każdy chyba jest świadkiem podobnych zmagań w swoim życiu. Ja jednak od jakiegoś czasu okaleczam swoje ciało, daje mi to chwilową ulgę (muszę się przyznać), jest źródłem jakiejś tam satysfakcji ale też po wszystkim jest obrzydliwe. Ja nie ukrywam tego przez ludźmi i w sumie z informacji zwrotnych zorietnowałam się że to co robię jest jakieś chore. Może mi ktoś z Was pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okaleczanie sie jest sygnalem , ze zle sie dzieje .Mowi sie, ze czlowiek nie kocha siebie i chce ukarac sie za niepowodzenia , badz nie radzi sobie z napieciem emocjonalnym.Nalezy udac sie do Poradni Zdrowia Psychicznego .Lekarz +psycholog klania sie Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfnjk
raczej nie jest to problem braku miłości własnej i akceptacji siebie, prędzej już nagromadzonego napięcia emocjonalnego. Nie umiem do końca sobie z tym poradzić. Byłam już w ośrodku, u kilku psychologów, u dwóch psychiatrów. Brałam leki ale musiałam je odstawić bo na uczelni fiksowałam i miałam problem z opanowaniem, i przyswojeniem materiału. Co robić? Myślę, ze to kwestia przyzwyczajenia, tylko nie wiem jak się tego odzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze sprobuj w momentach zagrozonych cieciem sie , wychodzic na zewnatrz, wyjsciem na spacer czy spozytkowac energie na totalny wysilek.mysle , ze dobrym sposobem mogloby byc udzielanie sie jakims schronisku, czy opieka nad zwierzakiem.skoro awiodl lekarz i psychog , to moze tak sprobjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfnjk
próbuje walczyć na wszelkie sposoby z tym już od dawna ale ta "choroba", przypadłość czy nie wiem jak to inaczej ująć jest podstępna i umie tak zmanipulować umysł, że hoho... Mam kotka od roku, opiekuję się dziećmi w wolnych chwilach, mam bardzo dużo zajęć dodatkowych a mimo to i tak "to" potrafi mnie dopaść. Ale dziękuję Ci bardzo Eleene za podpowiedzi, muszę się chyba mocniej zdyscyplinować i bardziej postarać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość breeeeeee
Witaj, powinnać iść do psychoanalityka lub psychoterapeuty psychoanalitycznego, potrzebna ci terapia i to troche potrwa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×