Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszę o poradę

Wycinanie migdała u dziecka, niby pod narkozą, ale dziecko wszystko pamięta!!!

Polecane posty

Gość proszę o poradę

Witam. Moje dziecko miało wycinanego trzeciego migdałka. Ma 5 lat. Miało to być pod narkozą, bo na znieczuleniu ogólnym to wiadomo. Okazalo się, że dali mu głupiego Jasia, trochę senny się zrobił, ale nic poza tym nie zadziałał. Dziecko WSZYSTKO pamięta, opowiedział mi ze szczegółami co robili, powiedział, że go bardzo bolało, nie krzyczał, bo bał się, że mu język wytną :( tak moje dziecko cierpiało, a ja byłam święcie przekonana, że mu dadzą coś na znieczulenie! Popsikali mu "perfumami" jak to stwierdził mój maluch, czyli jakieś znieczulenie niby było, ale miała być narkoza! Czy wie ktoś może jak to wygląda prawnie? Czy mogę pozwać szpital? Lekarza prowadzacego? Moje dziecko jest w ciężkim szoku, bardzo się cieszyło na ten zabieg, bo nie mógł normalnie oddychać, a oni go potraktowali jak jakieś zwierzę. Dobrze tylko, że nie krzyczeli, ale to nie usprawiedliwia ich zachowania. Bardzo proszę o rady co mogę w tej sytuacji zrobić, jak rozmawiać z lekarzami. To jest przecież niedopuszczalne! Wyraziłam zgodę na zabieg w znieczuleniu ogólnym, moje dziecko jadąc na salę nie spało, uśmiechało się, czytało wszystko, co mijaliśmy po drodze, rozmawiało z lekarzami, a na sali oglądało bajkę Myszka Miki. Jestem w desperacji, bo nie tak miało być! Nie chciałam skazywać synka na takie przeżycia! Normalnie mną trzęsie jak sobie o tym pomyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o poradę
bo na znieczuleniu miejscowym* to wiadomo jak jest - przepraszam, za szybko napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ale oni własnie tak przeprowadzaja wycinanie migdałów,nie daja głębokiej narkozy tylko otłumaniaja.Mysle ze nic nie zdziałasz, bo kto uwierzy 5 latkowi?? Współczuje przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvc;
Gdy ja w dzieciństwie miałem wycinanego trzeciego migdała, to w całym szpitalu było mnie chyba słychać, jeszcze dodatkowo źle wycięli i trzeba było zabieg powtórzyć. Ale wtedy to już było na narkozę i w innym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
proszę o poradę,no to syn przezył ogromną traume.która bedzie pamietał do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjhnbhjb
jest taka instytucja jak Rzecznik Praw Pacjenta, może tam spróbuj się dowiedzieć co z tym fantem zrobić, bo ja bym nie popuściła tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaswert4
a jak przywieźli go po zabiegu, nie widziałaś że nie spał? Po narkozie ludzie jakiś czas dochodzą do siebie przecież. A co jest napisane w karcie informacyjnej ze szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
Bo migdałki sie leczy a nie wycina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaswert4
ja proponuje- najpierw sprawdzić dokumenty z wypisu, potem sprawdzić co jest normą podczas takich zabiegów (znieczulenie miejscowe czy pełne), jak coś się nie zgadza walić do dyrektora, potem do Rzecznika Praw Pacjentów (ale to i tak nic nie da, bo tam zagrzebia twój przypadek między innymi dokumentami). I tak, jesli się okaże iż znieczulenie miejscowe to norma... nic nie wskórasz. Znieczulenie miejscowe nie zawsze wyłącza całkowicie ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie orientuje sie w temacie
wspolczuje przezyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
No bo po co tak pochopnie oddawac dziecko pod nóz obcym ludziom????to było lekkomyślne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak nie wycinac!!!!!!!!!!!!!!!
ja leczylam przez rok ale lekarz byl bezsilny bo nadal rosl dziecko chrapalo czasem sie podduszalo spadla z wagi apetyt masakra i do tego plyny w uszach i duzy niedosluch co my sie nameczylism a zwlaszcza nasze dziecko z tym niedosluchem wycielismy i spokuj wszystko wrocilo do normy wiec sa przypadki ze nie da sie nie usunac niestety a leczenie to meka poprawa na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
tak nie wycinac!!!!!!!!!!!!!!!,złe leczenie migdałków nie znaczy ze trzeba wycinac,bo jak ktos nie umie czegos wyleczyc i wycina,to jakis paparak,a do takiech papraków sie nie chodzi,i nie pozwala wycinać czegos co dała człowiekowi natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
teraz jest jakas głupia moda z wycinaniem migdałów,kiedys tego nie było i jakos przezylismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa,to nie moda to biznes,reszta sie nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak nie wycinac!!!!!!!!!!!!!!!
tylko ze nas nie leczzyl 1 lekarz byl laryngolog , otolaryngolog, byly badania słuchy i alergolog wszyscy stwierdzili po 1 roku leczenia ze nic juz nie da sie zrobic bo co podleczylismy to za jakis czas plyny znow byly w uszach i dziecko cierpialo nieslyszalo przez rok z przerwami i ma to po ojcu tez mial wycinany 3 migdal przez plyny i przerost nie kazdy migdal da sie wyleczyc prosze ciebie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
Ale to wszystko byli lekarze,a oni nie umieja leczyc,potrafia tylko likwidowac objawy,wiec nie było to dobre leczenie,jak zrezta było widac,trzeba było pójsc do prawdziwego specjalisty,który leczy naprawde,nic sie nie ma po kimś,kazdy jest inny i zawsze to co ma ma swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o poradę
Dziękuję za wszystkie wpisy, macie rację, muszę sprawdzić kartę informacyjną. Pielęgniarka twierdzi, że byl pod narkozą. Znieczulenie miejscowe jest normalne przy takim zabiegu, ale narkoza również i właśnie syn miał być pod narkozą, tak go zapisałam, na narkozę wyraziłam zgodę. Synek mi opowiedział co tam się działo, a pielęgniarka stwierdziła, że to pewnie majaki albo to co się działo przed zabiegiem. Jak ja miałam wycinane migdały to też pod narkozą i się obudziłam na koniec zabiegu, ale to jak się obudziłam to pamiętam, ale niczego innego w trakcie wycinania i że bolało to tego absolutnie! Czekaliśmy specjalnie na dalszy termin, bo pod narkozą się dłużej czeka. Gonda masz rację, trzeba leczyć, jesli coś jest chore, ale akurat ja wiedzy na temat migdałków nie posiadam, wiem, że miał bardzo dużego, nie mógl oddychać, cierpiał na bezdech senny i ciągły katar, do tego problem ze sluchem. Ja miałam wycinane migdałki, moja siostra, mój mąż, szwagrowie (my to wiadomo ponad 20 lat temu) i naprawdę rzadko spotykam osobę (nawet nie wiem czy znam takową), która miałaby wszystkie trzy migdałki albo chociaż tylko te dwa, migdal gardlowy jest wycinany od zawsze, więc dla mnie to był niby rutynowy zabieg, jeśli pod narkozą. Na znieczulenie miejscowe w życiu bym sama dziecka nie wysłala. Aaswert4 jak przywieźli go po zabiegu to nie spał faktycznie. Karty informacyjnej nie ma przy łóżku. Zobaczę co mi jutro synek powie. Nudności nie miał żadnych, dopiero na wieczór po kroplówce zaczął wymiotować. Ale ja narkozę bardzo dobrze znoszę i nigdy nie miałam wymiotów itd, on tak samo był już raz pod narkozą i też nic, dobrze się, ALE faktycznie wtedy jak był po NARKOZIE to był BARDZO otumaniony, oczka mu świdrowaly, a teraz w ogóle, był po prostu przerażony. Bardzo mi szkoda dziecka, bo jechał bardzo zadowolony na salę, a wracając wyglądał na oszukanego :( normalnie aż mną trzęsło jak mi opowiadal :( Niestety jest malutki i niby już wszystko ładnie opowiada, ale może czuc się pod presją jak opowiada, a to też niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
proszę o poradę,no i widzisz jak Ty pozwoliłas tak skrzywdzic swoje dziecko????teraz bedziesz miała z nim problemy,nie będzie łatwo,mozesz sie nawet otrzec o psychologa,nie wolno ranic dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawnotemu
Piszesz,że to był trzeci migdał, a więc trzeci migdał się wycina (to nie to samo co migdałki). Ja miałam w wieku 6 lat wycinany, założyli mi metalową obręcz na usta ,żebym nie mogła zaciskać zębów , znieczulili miejscowo, wszystko pamiętam, darłam się za strachu raczej , trzymała mnie na kolanach za ręce pielęgniarka . Taka była operacja. Pewnie u Twojego dziecka było podobnie, nie masz się co nakręcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enkepenke
migdalow sie nie wycina po co to mu bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonda
No włąsnie po co to dziecko tak było meczyc??hmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×