ze strupami po ospie do przedszkola?

Moj syn a ich doslownie 5. Siedzi w domu juz 3 tygodnie i wyglada nato ze mu do poniedzialku nie odpadna ;( wiec kolejny tydzien aresztu domowego :( puscilybyscie?

tak

Nie. Takie idiotki puszczaja chore dzieci ( juz nawet nie o ospe chodzi- gdyż zarażanie następuje przed wykwitem skórnym)i nie myślą o tym że np matka innego dziecka jest w ciąży, czy posiada inne chorujace przewlekle dziecko dla którego świnka, moze byc nawet śmiertelna.

Oczywiscie e mozesz juz go poslac, wkoncu z przedszkola ta ospe przyniosl. Nie zaraza w tej chwili, wiec jest ok. A najlepiej to jutro zadzwon do przeszkola i zapytaj co powinnas zrobic.

Dokladnie 3 tygodnie od pierwszej. :( jutro pojde do pediatry z nim, ale ona na bank sie nie zgodzi...

Zarażliwośc trwa do czasu odpadnięcia strupów.

A ile wy czekalyscie az odleca wszystkie?

ospa trwa 14 dni,wiec mały jest zdrowy i nie zaraza,a strupki moga sie trzymac.Ale ja bymi tak nie pusciła bo po ospie spada mocno odpornosc

A tak teoretycznie to podobno ich zaschniecia, ja jednak własnie zostalam zarazona wirusem ospy przez moje dziecko które przyniosło ją z przedszkola, niestety otarłam sie o smierć i mam skutki uboczne, nie wiem dlaczego z taka łatwością przychodzi innym specjalne zarażanie innych :o

fjgjgkhkjjk widzisz gdybys zachorowałajako dziecko byłoby lżej, a pewnie Ciebie rodzice tez tak chronili i na dobre ci to nie wyszło.Poza tym w przedszkolu tego chłopca sa juz inne dzieci ktore zarazaja takze on zagrozeniem juz nie jest

fjgjgkhkjjk - skoro nie chorowalas na ospe i masz dzieci w przedszkolu - dlaczego sie nie szczepilas?

Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Byłam szczepiona i moje dzieci również jak i praktycznie cała grupa przedszkolna, to tylko dowód na to jak gówno warte są te szczepienia. Nie tylko ja miałam tak cięzki przebieg tej ospy, również ojciec jednego z dzieci, ma problemy z błednikiem, nie wspomne o bliznach i innych powikłaniach. I to nie prawda że mnie rodzicie tak chronili- poprostu nie zachorowałam, natomiast niektóre matki celowo wysyłają chore dzieci by zaraziły innych. Tak sie składa że są ludzie którzy mają w domu inne chore dzieci, czy sami choruja np na nowotwór, takie zachowanie to skrajne chamstwo, które moze doprowadzić do tragedi- ale wszystko powraca..

Nic nikomu nież zycze- co najwyzej wiecej rozumu :) jednak znam przypadek gdzie "koleżanka" z dzieckiem chorym na rózyczke odwiedzała koleżanke w ciąży... :o

nie no mnie tez wkurwiaja mamuski co puszczaja chore dzieci do przedszkola,zabiłabym krowy ale synek autorki na serio jest juz zdrowy i nie zaraza

No ale serio te 5 strupow to taka tragedia? Przeciez ma je pod koszulka

A czy u was też praktycznie cała grupa dzieci zachorowała na ospe? Bo u nas w przedszkolu tylko 2 dzieci nie zachorowała ale też nie były posyłane do przedszkola dobry miesiąc. Tak samo było ostatnio z płonicą- wszyscy szczepieni i kazdy chorował

wredna ach wredna matka No ale serio te 5 strupow to taka tragedia? Przeciez ma je pod koszulka xoxoxo Nie, dlatego że teraz to on i tak juz nie zaraża. Ja miałam strupy praktycznie 6tygodni :o

U nas zachorowalo ok 10 na razie na wszystkie grupy w przedszkolu. I raczej kazde zarazalo ZANIM pojawily sie krostki.

No i 6 tygodni nie wychodzilas z domu zeby nikogo nie zarazic!?!?

Ja 7tyg byłam w szpitalu, tak jak pisałam otarłam się o śmierć nikomu nie życze takiej ospy w wieku dorosłym. Dlatego tak agresywnie :D podchodze do matek posyłajacych celowo chore dzieci do przedszkola czy szkoły.

No tak, ja własnie miałam ropowice :o

Ale moj problem jest dyskusyjny ;)

I nie posylam syna celowo zeby zarazal... Pytam na forum z ciekawosci, zeby wasze doswiadczenia z innymi lekarzami poznac a jutro zapytam swojego pediatry ( ktory jest mega przeciwnikiem nawet jednego strupa a za to szczepilby wszystkie dzieci na wszystko....)

?

Ale przecież ospą zaraża sie przed wystąpieniem objawów a nie kiedy juz strupy odpadają :o Moim zdaniem możesz posłać dziecko do przedszkola. Zawsze jest mówione że 2-3 tygodni ma sie być w domu po ospie

mojego synka jedna krowa przyprowadzila dziecko z zapaleniem spojowek. moje dziecko zachorowalo, jest juz ponad tydzien w domu i ma siedziec drugi.tak powiedzial pediatra. dojechalam pania w przedszkolu czy mial ktos zapalenie bo syn zlapal, cos probowala lgac ale w koncu przyznala sie ze przyprowadzono dziewczynke z zapaleniem spojowek.

rodzicow ktorzy przyprowadzaja chore dzieci. w grupie mojego dziecka ciagle sie to powtarza. i pozniej po kolei choruja.

dzisiaj ma jeszcze 2 STRUPY!!! O rany! Mogę go dać jutro do rpzedszkola czy nie? ;( zwariuje! kogo on zarazi dwoma strupami?

mój siedzi w domu już 12 dni i w poniedziałek muszę go dac do przedszkola bo już nie mogę siedzieć na l4. ma kilka strupów na plecach i kilka pojedynczych na ciałku czy te strupki zarazaja? nie wydaje mi sie ze odpadna szybko, a ja na prawde nie moge siedziec w domu;-(

up