Podnieca was widok masturbującego się chłopaka/mężczyzny?

jak weszlas mial Ciebie, a wiec po co na recznym liczyl na Twoja pomocna dłon lub...........

a czym sie rozni samemu od przy kims jak wiesz ze tTwoja partnerka chcialaby tego

ten widok kochanego penisa,którego dotyka mój ukochany...wyobrażam sobie jak we mnie wchodzi,jak tryska mi na buzie,język--to mi wystarcza. uwielbiam patrzeć na ten widok jak mój mąz to robi dłonią--z reguły jest to wstęp do namiętnego seksu,bo tak mocno na to reaguję;)

nie sądzę, by moja partnerka chciała tego. Woli robić to ze mną, niż siedzieć i się gapić..

myślę, ze byłam dla niego za mało atrakcyjna, zresztą dlatego mnie zostwił

A ty nie chciałbyś zobaczyć jak ona się zabawia sama ze sobą?

jasne ze lepiej robic to razem ale dla urozmaicenia jest to ok, niech sie moze jakas Pani jeszcze wypowie

mógłbym zobaczyć, ale wtedy chciałbym sam ją pieścić ( najlepiej językiem). Na pewno by to wolała...

dla mnie to normalna rzecz, nieraz widziala mnie nago, jak robie to, jak tryskam,

cholernie mnie to podnieca

JA nie widzę problemu by pokazać kobiecie jak się onanizuje. Dziwię się że jeszcze Wasi mężczyźni Wam tego nie pokazali.

do wodospad---ogoliłeś członka?

??????????????????????????????????????????????????????????

Ska wiesz o mojej nowej fryzurze? ;)

Chłopaka nie, mężczyzny tak :)

teraz pytanie się nasuwa jedno. Jaka jest różnica między chłopakiem a mężczyzną?

sam zobaczysz gdy staniesz się już mężczyzną

Wodospadzie... różnica jest zasadnicza. Chłopak, to młody przedstawiciel płci męskiej, który się dopiero kształtuje/ szlifuje lub leniwie przechodzi w status "niczego godnego uwagi", a mężczyzna... to przedstawiciel płci męskiej z odpowiednimi atrybutami.

Aaaaale... może wytłumacze swoja myśl na przykładzie masturbacji. Chłopak zaskoczony propozycją onanizowania sie w obecnosci partnerki wyjmie fiuta z gaci i zrobi to tak, jak zwykle robi, gdy jest sam. Mężczyzna... zrobi z tego sztukę. Bedzie sie delektował tym, że partnerka go podziwia i postara się dac jej odczuc, że ten spektakl jest dla widza, a nie dla aktora ;)

skąd wiem o nowej fryzurze? widziłam foto przed zabiegiem:P :P:P :P :P :P :P :P

Widz też musi się postarać by ta sztuka wypadła jak najlepiej.

Z masturbacją i onanizowaniem jest jak z seksem. Ruchać każdy potrafi zaś kochać się.....(noooo) to jest sztuka. Wiek nie ma znaczenia tu bardziej bym powiedział że praktyka i zdobyta wiedza dużo przyczynia się do jakości całego przedstawienia.

Widz... musi przede wszystkim miec wielką ochote na obejrzenie sztuki i okazac ta chęc aktorowi. Nic tak go nie deprymuje, jak granie pod dretwą, usypiająca publikę. Chyba nie trzeba nic więcej, niż aktywnie podziwiac, a po wszystkim nagrodzic aktora ;) Opcja "zwal se sam, bo jestem zmęczona, ale looknę jednym okiem" brzmi miej inspirująco niz "kochanie/kotku/rybko/cotamsobielubisz, zrób to dla mnie proszę, chce popatrzec, kręci mnie to" :)

Wodospadzie, a gdzie dla Ciebie jest granica miedzy ruchac a kochać się?

może nie na temat napiszę, ale widok bawiącej się kobiety jest przyjemniejszy. Wy macie większe pożliwości pokazowe jak my. Prysznic, różnego rodzaju gadżety, paluszki, do tego pozycje... mmmmmmmmmmmmm rewela. My nie mamy aż tak dużego pola do popisu. Jakśsobie nie wyobrażam bawić się sztuczną pochwą. Powiem Wam, że przetestowałem prysznic .... i rewelacja. Trzeba się przyzwyczaić ale jest inne doznanie. Miałem też tzw suche orgazmy, są dużo słabsze od tych normalnych i szybko po nich przychodzi chęć na kolejne zabawy.

Foxy_Lady Ruchanie to włożenie kutasa w czipę i szybkie ruszanie się. Tak robią małolaci i myślą że jak szybko będą ruszać zadem to doprowadzą kobietę do orgazmu, rucha się panienki świeżo poznane na baletach bądz te przy drogach. Kocha się z żoną, kochanką gdzie jest ale nie musi być gra wstępna, gdzie każdy zna granice swojego partnera i jego ciało, gdzie wiedzą czego chcą. Można się kochać dziko i namiętnie i to jest ta różnica. Włożyć ptaka każdy potrafi. Na dziś kończę bo idę spotkać się ze znajomymi. Miłego wieczoru Wszystkim pożyczam. Jak coś to na emaila proszę pisać :) Buziaki.

Wodospadzie... zwiałes, zabijając mi klina. Może zajrzysz jutro, wiec odpowiem. Dziwna rzecz... cokolwiek z własnym ciałem zrobi kobieta, to dla Was, chłopców/męzczyzn/facetów jest fascynujące. Począwszy od oblizywania ust, dotykaniu palcami całego naszego kobiecego ciałka (piersi, tyłka, krocza), ostetntacyjnym smarowaniu sie oliwka/mydłem/miodem/bita smietaną w dowolnej lokalizacji, wkładaniu sobie do pochwy czegokolwiek... wam podoba sie wszystko. Natomiast Wam, facetom, przystoi tylko walic konia, bez zbednych ceregieli. Widok męzczyzny przebierającego się w atłasowa/koronkową bieliznę, czy wpychającego fiuta w sztuczna pochwę lub rozwalonego w rozkroku i zabawiającego się zawartością worka mosznewego jest dla wszystkich nieatrakcyjny :)

dla jednych atrakcyjny dla innych nie

Nie mam nic do facetów którzy bawią się ze sobą w różny sposób. Nie przeszkadza mi to czy wkłada 2 plastry słoniny w kaloryfer i heja, sztuczne pochwy też nie itp itd. Jednak ja tego nie robiłem bo nie miałem potrzeby. Powiem inaczej. Zrobiłbym wszystko dla swojej kobiety jeżeli by ją to podniecało. Bo tak już jest. W sprawach seksu na wiele bym się zgodził. Dziwię się tylko niektórym moim znajomym że ukrywają to przed swoją połówką. Nie znam osób co się nie masturbują.

Co do masturbacji i onanizowania się. Inaczej to wygląda jak oglądamy to z ukrycia zaś inaczej jak osoba zabawiająca się sobą wie, że ją oglądamy.