do mam akarmiacych piersia

jestem mama 3 miesiecznej dziewczynki i zastanawiam sie jak to jest u was? Czy majac 3 miesieczne dzieci podchodzilyscie z cycem do karmienia jak dziecko plakalo? Czy po prostu proponowałyscie cyca? Czyli np dziecko sobie lezy, macha raczkami , albo sie przebudza a wy doskakujecie do niego z cycem i wkladacie mu do buzki ?

?

Trudne pytanie. Powiem szczerze jakoś tak wiedziałam kiedy jest głodny. Jak stęknął to nie leciałam z piersią jak np godzinę wcześniej go karmiłam. Pamiętam, że patrzyłam o której jadł ostatnio i starałam się, by jadł co jakieś 3 godziny.

kuźwa: podchodziłam z cycem czy proponowałam cyca?? o co kaman??

no dobra " "proponowałam cyca+ = "proponowałam zjedzenie posiłku" :D

dziewczyny, napiszcie jak to bylo u was

Wiesz co obliczaj sobie mniej wiecej kiedy jadlo dziecko, nie ma co wkladac cyca jak jadlo przed chwila. MOJA JADLA CO 2 GODZ jak miala 3 mc, wiadomo ze Cycek jest dobry na cale zlo swiata :P ale sprobuj najpierw glaskac, calowac w czolko :)

nigdy jak płakało nie dawałam cycka na uspokojenie, teoretycznie 3 m. dziecko powinnas przyzwyczajac do jedzenia w regularnych odstepach 3 godzinnych. Pierś to nie smoczek, wyobraź sobie, że w wieku 6 m. będzie płakało to co pierś mu podasz. Moja nawet jak sie budzi rano a nie jadła 4-5 godzin to nigdy od razu nie wyciągam z łóżeczka, tylko rozpinam spiworek niech sobie jeszcze chwilę poleży.

No ja nie karmilam na zadanie, bo corka nigdy nie zadala. Jak widzialam, ze pcha raczki do buzi, miele jezykiem i popiskuje, to karmilam.