Podoba mi sie chłopak 2 lata młodszy ode mnie..co robic?

sama nie wierze w to,że zainteresowałam sie młodszym od siebie chłopakiem.mam 18 lat i glównie krecili mnie starsi faceci. Od jakiegoś czasu obiektem moich westchnien jest 16 letni chłopak!!!!! Jego uroda jest dla mnie takim zjawiskiem,ze patrzenie na niego 24h to dla mnie za mało... koles z wygladu jest moim ideałem..niczego sie nie moge u niego doczepic.. ja,co nawet na mysl by mi nie przyszło,ze zwroce uwage na pierwszaka,jak głupia szukam sposobu zeby sie do niego zblizyc.. chłopak jest dosc zamkniety w sobie..kiedys nawiazałam z nim rozmowe,ale niestety rozmawialismy tylko chłwile.. czy według was, mnie juz doszczestnie porabalo,ze szukam sposobu,zeby zwrocic na siebie jego uwage?

lecisz na niego i tyle ,nic nie porabalo

ale takie zwiazki sa chyba smieszne...no bo wszyscy beda patrzyc na to ze zwiazalam sie z dzieckiem..przeciez w swietle prawa mogłabym byc juz posadzona o molestowanie..

Znajomość prawa nie jest twoja mocną stroną. Karalne jest obcowanie płciowe z osobą, która nie ukończyła 15 lat. Jeśli ten chłopak naprawdę Ciebie interesuje, zwyczajnie spróbuj z nim pogadać, poznać go bliżej. Chyba nie zamierzasz go od razu gwałcić? ;-)

dogieorginia ubierz się seksownie... jakie masz cycki...?

Odpowiadając na tytułowe pytanie: taki problem to nie problem. Co robić?Rwij go!Chłopaki w tym wieku często lubią ciut starsze (wiem,bo sam wtedy tak miałem).

Moja koleżanka poznała swojego przyszłego męża w liceum (wtedy były 4 letnie). My byłyśmy w 3 klasie a on w 1. Ja chodziłam z chłopakiem 2 lata młodszym. Nie widzę w tym nic dziwnego :)

Oj 2 lata to żadna różnica, za parę lat to już w ogóle nie będzie widoczna. Spróbuj go zainteresować wyglądem, a przyciągnąć charakterem, zachowaniem. Musisz jakoś do niego zagadać.

Pisze z nowego nicku,bo ktoś mi zajął tamten Antonio de: no ale co mi to da ze ubiore sie seksownie jak ja go w szkole widuje..t do szkoly sie tak codziennie nie bede ubierac.. no biust to mam akuratnie fajny,ale ja nie chce zeby poleciał na moje cycki,tylko na mój całokształt.. DO RESZTY WYPOWIADAJĄCYCH SIĘ: tylko jeszcze raz powtarzam,ze on jest bardzo skryty i zamkniety w sobie,wiec ciezko bedzie z nim nawiazac kontakt.. ja nawet nie wiem,czy bede wstanie stwierdzic po nim czy mu sie w ogole podobam.. i tu jest ten problem..

musisz ocenic, czy jestescie w tej samej "lidze". Jesli tak, to nie ma problemu. To troche okrutne, ale nastolatki czesto zakochuja sie w kims o wiele atrakcyjniejszym niz one same i pozniej zaczyna sie problem... Jesli on jest neismialy,a Tobie zalezy na tym,zeby go poznac - musisz Ty zainicjowac rozmowe. Podejsc, porozmawiac z 2 razy, nie wiem o czym:D nie pamietam juz jak to bylo w liceum... Jesli bedzie zainteresowany to za trzecim razem juz on podejdzie

w tej samej lidze pod wzgledem dojrzałosci,czy wygladu? bo jezeli chodzi o dojrzałosc,to jeszcze nie czuje tej dojrzałosci u siebie..a jezeli chodzi o wyglad,to hmm..nie jestem jakas pieknoscia,ale brzydka równiez nie jestem, bo na powodzenie az tak nie narzekam.. aczkolwiek wydaje mi sie,ze faceci leca głównie na mój biust...ale to moje wywody.. a ten chłopaczek - no cóż,nie czarujmy sie,moglby miec wiele dziewczyn, a nie ma nikogo jak na ten moment.. moim kolezankom z klasy tez sie on bardzo podoba,ale one raczej wola starszych.. myslałam,zeby najpierw go zaczepic na facebooku..zobaczymy jak sie zachowa..moze zaczac rozmowe poprostu na facebooku najpierw,no bo w szkole jak mam to zaaranzowac? podjesc do niego i tak poporstu zaczac rozmowe? nieeee...

wydaje mi sie, ze mysl o fejsbuku to dobry pomysl, naprawde! Zapros go do znajomych,jesli jzu go masz - zaczep ... i napisz zalotnie "hej! zaczepilam Cie :D ", zalatw to moze humorem :) zobaczysz jak Wam sie bedzie rozmawialo wirtualnie. Moj obecny narzeczony tez mnie "wyhaczyl" na fejsbuku :) obserwowal, obserwowal i w koncu sie odwazyl. Na poczatku smialam sie z tego (poczulam sie jak w podstawowce), ale teraz moge zapewnic, ze w niektorych przypadkach to dobry poczatek :) to byla taka "wirtualna znajomosc rodem z gimnazjum" :) potem zaczelismy sie spotykac w realu, szybko stajac sie papuzkami nierozlaczkami :)

aaa i dodam,ze tez jest ode mnie mlodszy, tylko o rok. Tylko ze ja mam 28 lat, on 27.

taka sobie jestem babka: dużo osób stwierdziło,że własnie tak zaczynało znajomosc od "zapczepki" na facebooku:) mysle ze tak własnie zrobie:) zaczekam tylko do kolejnej okazji..za niedługo bedzie okazja do tego żeby go jakos zaczepic w szkole...zobaczymy jak to wyjdzie..jezeli nie uda mi sie z nim nawiazac rozmowy w szkole to wtedy spróbuje na facebooku:) dziekuje bardzo za porady:)

Mam ten sam problem tylko mi się podoba rok młodszy chłopak chodzimy do jednej szkoły i mieszkamy w jednym internacie na początku nie zwracałam na niego uwagi zaczeło się jak w szkole zaczął mówić cześć smacznego i takie tam napoczątku jak nikogo nie było w pobliżu potem też i przy innych wiedziałam że skądś go kojarze ale nie wiedziałam skąd nie ogarnełam że jest w interku za dużo tych pierwszaków skapnełam się jak na śniadaniu powiedział mi smacznego zorientowałam się że to ten sam co w szkole i tak się odzywał ale ja oczywiście musze spieprzyć i postanowiłam mu powiedzieć że mi się podoba ja wychodziłam ze stołówki a on ze świetlicy są obok siebie on był sam i ja też co rzadko się zdaża powiedział cześć mu odpowiedziałam i spytałam czy możemy pogadać powiedział że ok i zaczełam że wyda mu się to dziwne bo jestem starsza znamy się miesiąc i wogóle i w końcu mu powiedziałam że mi się podoba on powiedział że nie wie co ma o tym myśleć i że musi iść od tamtej pory przestał się odzywać tydzień temu w weekend napisałam do niego takie coś rozumiem że to wszystko spieprzyłam i od razu zeszłam z fejsa rano zobaczyłam że odpisał w nocy ,,a no" czyli dał mi do zrozumienia że gdyby nie wiedział to by było dalej ok od razu wziełam psa i poszłam z nim na spacer niedaleko mnie jest polna droga którą mało kto chodzi i tam poszłam nie wierzyłam w to ale się poryczałam pierwszy raz przez chłopaka dużo razy dostałam kosza ale nigdy nie płakałam a wtedy tak nwm czemu temu że dał mi do zrozumienia że mogłam mu o tym nie mówić może temu że widze go przez 5 dni w tygodniu plus czasami niedziela bo czaasami przyjeżdżamy prawie w tym samym czasie i w szkole widze go częściej niż wcześniej albo mam tylko takie wrażenie

Acquisto Levitra Game Tomar Cialis 20 Mg Clomid Culturiste Drug 24h Coupon

18 latetni dziewczyna powina mieć chłopaka 22+

 

18 latetni dziewczyna powina mieć chłopaka 22+

Moim zdaniem 18+.

Podoba się to zagadaj, Jezu, co za problem. Nikogo nie ma, wiec jest łatwo, najwyżej ci odmówi. Pewnie i tak nikomu o tym nie powie.

W liceum to takie łatwe, sam bym próbował, jakbym cofnął czas. Uśmiechnąć się, powygłupiać, powiedzieć coś  głupiego...Zbliżając się do 30 to już hardkor.

 

Moim zdaniem 18+.

Ta dziecko z dzieckiem chłopak powineń być starszy te 4/5 lat 

hej czy wiecie jak płeć gwałci w 100% kobiety ? męska !!! dacie wiarę ? sorry otaczanie się facetami czy gadanie z nimi tylko zwiększa ryzyko gwałtu i obniża samopoczucie kobiet, 90% wątków na uczuciowym jest o tym że facet okazał się dupkiem, zapomnijcie o facetach niezamężne kobiety nawet żyją dłużej i są zdrowsze wyguglajcie to sobie