Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pogrążony00

Nie moge się przed nią otworzyć :(:(

Polecane posty

Gość pogrążony00

Witajcie, Mam mały problem, Poznałem dziewczynę, jest fantastyczna, inteligentna, atrakcyjna, seksowna, wykształcona, z szerokimi, horyzontami. Ja normalny facet, wysoki ponoć przystojny brunet, mam powodzenie, wykształcony, uprawiający sport, z ciekawą profesją i wieloma pasjami. Sprawa wygląda następująco, bardzo mi zależy na tej dziewczynie, ale z tego powodu paradoksalnie blokuje się i chyba nie jestem do końca przy niej wyluzowany. Nie potrafię się przed nią do końca otworzyć emocjonalnie, boje się że się mną rozczaruje że po jakimś czasie mnie odtrąci, efekt jest taki że zachowuje się jakby mi trochę nie zależało, spotkałem się juz z nią 6 razy i ani razu nie złapałem ją za ręke, nie pocałowałem nie przytuliłem a czuje że ona na to czeka, ale ile moze czekać ??? Na dodatek co jest najgorsze, ukrywam przed nią że nie mam pracy, akurat taki pech ze jak ją poznałem to pare tygodni wcześniej dostałem w pracy wypowiedzenie. Nigdy nie miałem problemów z pracą, ale akurat teraz mnie zwolnili i szukam juz pracy 3 miesiąc, co za pech. Ukrywam to przed nią i juz nie moge tak dłużej, zabija mnie to, chce w końcu być sobą powiedzieć jej o wszystkim i tym dlaczego mam do niej taki dystans, ale nie mogę się przełamać, bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz wypaśc jaknaj lepiej
a nie wypadasz wogóle kobiety nie lubią kłamczuchów jak od poczatku ściemniasz potem tylko łatwiej Ci to przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyoiuyt
Wykształcony. A okłamuje kobietę. Znaczy - głupi jak but.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążony00
ale skłamałem bo bałem się że mnie z tego powodu oleje, rany czy to taka zbrodnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze
a skłamałeś że nie masz pracy? Czy po prostu pominales temat? 6 spotkan to jeszcze nie duzo, jeszcze masz szansę po prostu wziąć się w garść i zwyczajnie tego nie spieprzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążony00
ertyoiuyt nie rób ze mnie głupka, przyznaj się z ręką na sercu czy czasami nie skłamałeś w swoim zyciu bo ci na kims zależało, nie kłamie żeby mieć jakis z tego zysk, dla zdrady etc. ale tylko dlatego że bałem się iż z tego powodu mnie odtrąci, wogole zamierzam jej o tym powiedzieć, a ty robisz ze mnie głupka ? w ogole mnie nie znasz, nie wiesz jakim człowiekiem jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążony00
skłamałem że mam prace, a jej nie mam, bo myslałem że miedzy czasie znajde, ale to nie takie proste, zabrnąłem w to tak głeboko że musze teraz jej powiedzieć prawde a boje się że pomysli ze jestem dupkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpeczka
Hmmmm...jak dla mnie to tu problemem nie jest to, że się nie możesz otworzyć - tylko, że nie masz pracy. Jak ten problem rozwiążesz - to cała reszta rozwiąże się sama. Bez pracy...no cóż - prędzej czy później będziesz się musiał przyznać - i wtedy będzie kiszka (bo jeśli to faktycznie taka ułożona i rozsądna dziewczyna - to raczej nie będzie chciała się wiązać z kimś kto nie pracuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osa zła
na pewno kłamliwym :P Napraw się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj ich. Przecież znacie sie od niedawna i nie musisz sie spowiadac ze nie masz pracy przeciez ona nie jest jeszcze twoja dxiewczyna i nie musisz jej mowic tego .ja byłam kiedys w podobnej sytuacji i wstydziłam sie po prostu prxyznac ze nie mam pracy to było dla mnie upokarzajace taki mam charakter i cie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążony00
"cicha jak noc" masz rację, wkurza mnie to że tego niektórzy nie rozumieją, ja mam ambicje, nie jestem bezrobotnym spod butki z piwem,. który ma w dupie wszystko a kimś kto dostał zwolnienie i od skończenia studiów czyli juz od 8 lat jest pierwszy raz bezrobotnym, niedawno miałem rozmowę, jest szansa że bede mogł pracować, mam plan założenia własnej działalności, staram się o dotacje, więc jak mi ktoś tutaj pisze że ktos nie bedzie chciał się związać z bezrobotnym to jest sory ale idiotą, prace może stracic każdy, jak ona by straciła to też miałbym ją olać ? bo nie ma juz pracy ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że cooooo
Nie trawię takich facetów jak Ty. Weź się w garść. Nic Ci nie brakuje z tego co piszesz. Z pracą sytuacja jaka jest teraz każdy chyba rozumie. A Ty masz jakieś niewiadomo skąd po co i na co kompleksy. Wiesz, że jak byś mi się przyznał to byłbyś spalony? Bo nie ufasz, że jestem na tyle rozsądna, żeby nie dawać kosza z takiego powodu jak chwilowy brak pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wrote it down
to powiedz jej,z ę dopiero teraz dostałes wypowiedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wrote it down
i że planujesz swoja działalnosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążony00
"że cooooo " a nie pomyślała bys sobie, że facetowi kurde musi zalezec na mnie skoro nie przyznał się i to ukrywał ?? że chciał wypaść jak najlepiej ?? gdyby to była kobieta na które mi nie zależy to bym sie tym nie przejmował a tutaj czesto traci się mocną pewność Siebie, to normalna reakcja. Jak wam się kobietom wydaje ze sa na tym świecie faceci pewni siebie zawsze na 100 procent to jestescie w grubym błedzie, własnie to że mamy rozterki, że się boimi, mamy obawy czyni z nas ludzi z krwi i kości, prawdziwych ludzkich, rozumiesz ??? A sory, poprawka sa faceci zawsze pewni siebie, ale to bufony i zarozumiali egocentrycy, ja takim nie jestem. Ciekawy jestem czy jak ty kiedys spotkałaś jakiegoś mega fajnego super faceta nie kamuflowała byś przed nim czegoś co w jakiś sposob mogło by cię przedstawić w złym świetle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpeczka
Oczywiście, że taka sytuacja mogłaby zdarzyć się każdemu. Np mój narzeczony stracił pracę jakiś czas temu - firma w której pracował upadła. Natomiast w momencie, w którym to nastąpiło znaliśmy się już długo - także wiedziałam, że to sytuacja przejściowa (sądząc po jego przedsiębiorczości, pracowitości mogłam się spodziewać, że niedługo znajdzie nową - co też nastąpiło). Natomiast, gdybym była singielką i zaczęłabym się spotykać z kimś nowym - to istotne byłoby dla mnie, czy ten facet miałby pracę. Bez urazy - ale mężczyzna powinien dawać kobiecie poczucie stabilizacji. Nie mówię, że nie masz szansy i jesteś skreślony - ale jeżeli chcesz ten związek utrzymać - to musisz się spiąć i w miarę szybko coś znaleźć - bo miesiąc, dwa to pewnie dziewczyna poczeka - ale jeśli sytuacja się dalej nie zmieni to myślę, że nie będzie chciała tego kontynuować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee przesadzasz z drugiej
strony gdy przedstawisz sie w zbyt świetlanej łunie tez źle Ona ma sie zainteresowac Tobą a nie Twoim stanem posiadania owszem brak pracy u Faceta to troche pase ale cóż bywa i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążony00
Pimpeczka, to juz widac jaką ty kobietą jesteś, facet może być fajny, inteligentny, wartościowy, ale jak na starcie kiedy się spotykacie nie ma pracy to go olewasz ????? boisz się że za wszystko bedziesz musiała płacić ?? hahah akurat tak się składa że mam dobry zawód i juz byłem pare razy zapraszany na rozmowy tylko do innego miasta, np do wawy i wrocka, tylko ja chce pracowac w moim rodzinnym mieście, bo ona stamtąd pochodzi i tam mieszka pracuje rozumiesz ???, dobrze że ze swojej drodze nie trafiłem na taką materialistkę jak ty, dzięki Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze jesli powiesz jej teraz, jak jest naprawde z Twoja praca, to powinna zrozumiec. Tylko nie zwlekaj z tym dluzej. Mnie mezczyzna oklamal zanizajac swoj wiek, pozniej tlumaczyl, ze bal sie, ze nie bede chciala sie z nim spotykac. Owszem, wkurzylam sie, kiedy okazalo sie, ze klamal, ale przeciez mozna sobie wszystko wyjasnic. Teraz jest moim mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpeczka
pogrążony00 - ;) - nie olałabym od razu - ale jeśli syt. by się nie zmieniła w ciąg najbliższego czasu - to sorry - ale bym się wycofała. Nie chodzi o materializm - ale o to, że chciałabym mieć partnera, z którym razem będziemy w stanie utrzymać nasze przyszłe dzieci. A długo utrzymujący się brak pracy nie wróży najlepiej... ...swoją drogą, sam doskonale czujesz o co chodzi - bo przecież właśnie ze względu na to nie chcesz się przyznać, prawda?;) także weź się w garść i wysyłaj CVki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpeczka
i w sumie też doradzam uczciwą rozmowę na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążony00
Pimpeczka, powiem ci szczerze, jesteś niepoważna, wiesz o tym ? nie mam pracy 3 miesiące a ty piszesz mi takie brednie jakbym jej nie miał rok. Druga sprawa, w życiu jest tak że raz na wozie raz pod wozem, życzę ci z całego serca żebyś straciła prace, nie ze swojej głupoty, czy lenistwa, ale zwolnienia, tak nagle znalazła sie bez pracy, zobaczysz co to oznacza, i uświadomisz sobie że najważniejsze jest wtedy to czy ludzie nadal w Ciebie wierzą, nawet ci którzy ledwo cię poznali a znają twoją wartość od innej strony. Ja wiem że sobie poradzę, i wcześniej czy pozniej prace znajde, ale wiem też że na świecie są tacy ludzie właśnie jak ty kogo są w stanie szybko wykreślić ze względu na zwykłe przeciwności losu które spotykają każdego z nas, na Ciebie też kiedyś przyjdzie pora, obyś miała wtedy wsparcie i zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo jak wyglada teraz sytuacja na rynku pracy, a 3 miesiace to nie 7lat, zeby zarzucac komus, ze jest niezaradny i nie potrafi dac kobiecie poczucia bezpieczenstwa. Zreszta...ojakim poczuciu bezpieczenstwa mowa po szesciu spotkaniach...ludzie... Ja mysle, ze jesli dziewczyna jest rozsadna, to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpeczka
pogrążony00 - możliwe nawet, że Twoje życzenie się spełni - bo u mnie w firmie trwają zwolnienia :P W każdym razie: wierz mi, że ja Ci życzę jak najlepiej - żebyś znalazł pracę i z tą dziewczyną się związał:) ale skoro pytasz - to zamiast bez sensu pocieszać, uczciwie mówię, że dla kobiety ma znaczenie czy mężczyzna ma pracę - a jeśli jej nie ma czy podejmuje kroki, żeby to się zmieniło. I nie mówię o skreślaniu od razu - ale po jakimś, rozsądnym czasie. Nie ukrywam, że wcześniej byłam w związku, który zdecydowałam się zakończyć m.in. dlatego, że facet podejrzanie często tracił pracę a potem szukanie nowej zajmowało mu kilka miesięcy. Wytrzymałam pierwszy raz, drugi, ale za trzecim zdecydowałam się na rozstanie;P - czego absolutnie nie żałuję. Także podsumowując - nie chcę Ci dowalić - ani Cię pogrążyć tylko zachęcić do szukania i szczerości - nic więcej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle zrobiłeś że skłamałeś odnośnie pracy, powinieneś natychmiast to odkręcić.Skoro traktujesz ją tak poważnie, tym bardziej powinieneś jej powiedzieć prawdę.Pomyśl zresztą, co to za kobieta, z którą można by było być tylko w dobrych chwilach.Masz teraz szansę przekonać się , jaka jest naprawdę a im dłużej będziesz ukrywać pewne rzeczy, będzie Ci trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mow jej narazie o tym ze nie masz pracy ja bym nie mowiła taka jestem ogolnie nie lubię obarczac innych swoimi problemami . Jak ci na niej zależy to wyslij jej kwiaty bardzo miły gest ja bym to doceniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpeczka
Ruda eufori@ - nie zarzucam autorowi braku zaradności czy że nie jest w stanie kobiecie dać poczucia bezpieczeństwa;P ...bo go nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążony00
Żeby było zabawniej to nie tylko mnie zwolnili, a na przestrzeni paru miesiacy duzo osób, padło też na mnie, nikt nigdy mnie nie zwolnił, to pierwszy raz, ogólnie potrafiłem dorabiać do pensji, i teraz troche też tak robię, choć jestem bez pracy, składam wniosek o dotacje, i otwieram swój biznes jak tylko dostane pieniadze, jesli chodzi o prace to juz miałem rozmowę jedna, w czwartek i teraz mam czekac do konca tygodnia na odpowiedz, Do wszystkiego dochodze sam ciężką pracą. Nikt w zyciu nic nie dam mi za darmo, praca to praca raz się ja ma, a raz nie, ci co mają niech się cieszą bo nie zna sie dnia ani godziny kiedy jakiś palant stwierdzi że jestescie do odstrzału. Dlatego chce sam pracować dla Siebie bo jestem pracowity a to jest chyba ważne prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×