Spotykałyście sie kiedyś z facetem, ktoremu zależało na was ale nie odzywał sie

miedzy spotkaniami, spotykaliscie sie raz na tydzien, ale czułyscie mimo tego,że zależy mu i nie pogrywa, moze to wygladao chlodno i nie zapowiadalo sie powaznie, a potem zostal np. waszym mezem?

dopiero poznalas juz marzysz i małżeństwie?:O

nie marzę, tak tylko pytam... jestem za mloda na malzenstwo, ale chlopak jest fantastyczny jednak jak nie ten to trudno

moze niesmialy?:)

Taki typ faceta , albo po prostu mu nie zależy .

po czym odroznic niesmialego od olewacza?

bo gdyby naprawdę zależało, to by się odzywał codziennie :) Widać wystarczają mu spotkania raz na tydzień i tyle :) Więc się nie oszukuj bo to nie TEN :)

tylko,ze my sie prawie nie znamy, no ale skoro tak uwazcie to dobra, poslucham tego, bo lepiej kogos obiektywnego sluchac niz byc zaslepionym, w takim razie powinnam sie wiecej nie spotkac z nim?

Spotykaj się i obserwuj, nie rób sobie nadziei, jeśli uznasz, że znajomość nie rozwija się tak jak powinna wtedy daj sobie spokój.

w zasadzie to wykorzystałam już cały mój zasób uwagi i uczucia do niego, skoro nie rozwinelo sie to jak należy to ja już nie bede tracić wiecej sił :( zalezało mi a skoro olał to nic tego nie zmien bedzie tylko gorzej, znajde faceta ktory bedzie za mna latal jak pies (byli tacy, niestety nie podobali mi sie :O)

Cóż, może ten liczył tylko na koleżeństwo/przyjaźń. Nic więcej nie wynika z tego co piszesz. Nie musisz od razu ładować się w związek z kimś kto Ci się nie podoba;P ale może są tacy którym warto dać szansę ;) Życzę Powodzenia!:)

Też jestem w takiej sytuacji, a raczej byłam, olałam gościa mimo tego, że mi się podoba. Szkoda czasu i nerwów

dziekuje :) jak to nic nie wynika? watpie by chodziło o kolezeństwo, on mnie pocalowal (chociaz to przeciez nic nie znaczy...w dzisiejszych czsach) tamtam - a jak to bylo u Ciebie? on nie okazywal? okazywal za malo zainteresowania? zerwalas z nim kontakt?

My się spotkaliśmy w sumie 4 razy w gronie znajomych. Pisał zawsze na 2 dzień, a potem tydzień ciszy i tak było zawsze. Komplementował mnie, że taka super jestem bla bla bla. Tydzień temu umówiliśmy się na kawę, ale napisał, że nie może jednak przyjść, ale odezwie się żeby jeszcze się umówić. Olałam go już kompletnie, nie chce mi się czekać aż łaskawie się zdecyduje odezwać.