Gość zalosny Napisano Listopad 19, 2012 Więc podoba mi się pewna dziewczyna z uczelni, kurde, miałem dzisiaj taką sytuację, że widziałem, że się na mnie patrzyła, ja ją też ciągle obserwowałem, bo jest cholernie śliczna, przynajmniej dla mnie. Jak wychodziłem z pewnego miejsca miałem z nią takie 4-5 sekundowy kontakt wzrokowy, ale pewnie wszystko wyolbrzymiam bo się zauroczyłem i wydaje mi się, że takie szczegóły coś znaczą, a ona pewnie po prostu patrzyła się na mnie bo ja się patrzyłem na nią, chociaż w sumie sam już nie wiem, ludzie poradźcie co robić, niedługo kończę szkołę, jak mam działać, jestem zerem w tych sprawach, a ta dziewczyna jest świetna :( w każdym razie ciężko mi podejść, gdybyście mnie zobaczyły pewnie byście umarły ze śmiechu wiedząc, że ktoś taki chce z wami być, życie jest okrutnie, przegrać loterię genetyczną to najgorsze co może spotkać człowieka :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach