Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pseudonim artystyczny Becik

Jeszcze tydzień, skurcze i bóle krzyża

Polecane posty

Gość Pseudonim artystyczny Becik

Jestem zielona w tym temacie dlatego założyłam temat. Jestem na finiszu ciąży choć do terminu pozostało jeszcze 2 dni ja wysiadam, kompletnie .... Chciałabym już urodzić i dosłownie spróbowałam już wszystkiego, spacery wolne i szybkie, schody zamiast windy, orgazmy i kąpiele ale nie mam jak spróbować seksu bo mój facet najwyraźniej w świecie się boi, że zrobi krzywdę dziecku i tutaj klops... Nie kochaliśmy się już dość długo i ostatnio udało mi się go namówić na pieszczoty z nadzieją na coś więcej ale się przeliczyłam...( Przepraszam za bezpośredniość ale muszę to napisać wprost by było wiadomo o co mi chodzi) Pobawił się "tam" paluszkami, sam powiedział, że wyczuł szyjkę macicy i troszkę ją smyrał po wszystkim dopadły mnie skurcze takie promieniujące na uda więc położyłam się do łóżka i zaczął boleć mnie krzyż taki przenikliwy ból promieniujący na podbrzusze i towarzyszące temu twardnienie całego brzucha trwało jakiś dłuższy czas powtarzając się w różnych odstępach czasu i przeszło. Teraz to mój już się na Amen wystraszył no ale jeśli chodzi o tą sytuację to czy takie "pieszczoty" byłyby skuteczne w pobudzeniu szyjki do skurczy? I czy jest to bezpieczne? Zapytałabym lekarza ale nie mam juz wizyt mam się tylko zgłosić za półtora tygodnia gdybym nie urodziła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Kafeterianka luz
Wydaje mi sie, że nie powinno zaszkodzić ale widocznie działa skoro miałas skurcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzxvxzzvx
ja ci radzę onanizm dziesiec razy niz raz oksytocyne w kroplówce...xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktvjg
Moj synek spóźnił sie 9dni 8 dni po terminie mylam z mama okna na w nocy zaczął sie poród hehehehehe podobniesz wysiłek działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pod znakiem zapytania .... ???
No też jestem ciekawa odpowiedzi na pytanie autorki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje autorko. Ja też to nie tak dawno przeżywałam. U mnie pomógł seks - bez żadnych szaleństw, delikatnie :) A następnego dnia urodziłam :) Głowa do góry. Jak tylko wyjdzie to maleństwo z Ciebie nie będziesz już rozpamiętywać ciężkich ostatnich tygodni ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonim artystyczny Becik
No tak wiem o tym, że maleństwo wszystko wynagradza ale przetrwać to jakoś trzeba... Ja niestety na seks nie mam co liczyć z resztą jak mój się boi to nie będę go nawet nakłaniać bo przede wszystkim ma być przyjemnie nie z przymusu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Mnie pomógł ginekolog :D Wymasował mi odrobinę szyjkę w czasie wizyty, bo mu też jęczałam że mam dość i chcę już urodzić :D Po wizycie od razu skurcze, a po 36 godzinach urodziłam ;) A mąż był zazdrosny, że to gin a nie on metodami naturalnymi ten poród wywołał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonim artystyczny Becik
No to nie źle :) Ja bym chciała ale ostatnia wizyta już za mną i raczej moja Pani ginekolog by na coś takiego nie poszła bo u niej wszystko ma swoje miejsce w swoim czasie... A samemu da się coś takiego wykonać? Pytam z ciekawości jak tak to jak to zrobić? Oczywiście by pomogło nie chce sobie w żadne sposób zaszkodzić... Rozwarcie mam na jeden palec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
No raczej nie polecam, raz, że przyjemne to to nie jest, a dwa - szyjka jest delikatna, można ją uszkodzić. Najlepszy jednak byłby seks, prostaglandyny zawarte w spermie powodują rozwieranie szyjki ;) No ale zmuszać chłopa nie wypada... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×