Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdfsdfddffd

co sadzicie odzywac sie czy nie

Polecane posty

Gość sdfsdfddffd

jestesmy z chlopakiem pokloceni od 3 tyg, raz sie odzywamy raz nie, najczesciej z jego inicjatyy-choc klotnia byla przeze mnie. widujemy sie ale rzadko i juz spotkania sa mniej oparte na czulosci niz wczesniej, rownie rzadko sa telefony, smsy.. czyli prawie wcale.. boli mnie to, staram sie nad soba pracowac zeby pokazac zmiane,ale on mnie wcale nie motywuje...milczy i to mnie upokarza choc wiem,ze zle zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rychu peja kafeteria
skoro kłótnia była przez ciebie to czego oczekujesz, że będzie się przed tobą kajał? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dafnede
a o co poszlo? jesli sadzisz ze to ewidentnie twoja wina- popraw sie i przepros..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfddffd
no wiem wlasnie... ale glupio mi sie pierwszej odzywac, nie wiem czy jednak to robic czy on woli miec spokoj ode mnie? a nie zapytam wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfddffd
przeprosilam juz, staram sie poprawic to nie jest takie proste bo to chodzilo o moje imprezy i klotni kttore po nich robilam ale teraz juz nie pije, staram sie stworzyc dobra atmosfere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsnensnowne
to nie pij i nie chodz na dyskoteki :) i zapewniaj go ze ci zalezy na nim, na was. to wazne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfddffd
on zastanawia sie czy powinien dac nam jeszcze szanse, wiec nie chce naciskac na niego swoimi telefonami dlatego milcze... choc bardzo mi ciezko... staram sie zrobic to tez dla siebie dlatego postanowilam rzucic alko i takze zapisalam sie do psychologa(ale nikomu o tym nie mowiac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirriimiiii
Proste, jeśli Ci zależy to wlacz o niego i zmień swoje zachowanie a jeśli nie potrafisz zrezygnowac z tego to po co to ciągnac jak oboje się męczycie. ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfddffd
Wlasnie teraz probuje zrezygnowac z tego przez co sie popsulo. TYlko moje pyt brzmi czy mam sie pierwsza odzywac proponowac spotkania czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsnensnowne
no wypadaloby.. on pierwszy nie powinien sie odzywac, w kazdym razie- ja na twoim miejsccu bym sie odzywala pierwsza, bo to ty zawinilas. pokaz ze ci zalezy! milczeniem pokazujesz ze masz go w dupie i masz nadzieje ze syt ;ucichnie; a wy wrocicie do poprzedniego trybu zycia jakby nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfddffd
a on nie potraktuje tego jako napraszanie sie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsnensnowne
nie jest to napraszanie...dziewczyno... naprawde, wez sie za ten zwiazek, pokaz mu ze sie starasz, ze ci ZALEZY. bo go stracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfddffd
no wczoraj powiedzialam ze moze do mnie jutro(czyli dzis) przyjechac on ok zobaczy, ale nie odzywal sie teraz ma szkole, ale zawsze przed szkola dzwonil gadalismy a teraz milczenie... nie powinnam go pytac czemu milczy? wiem ze popelnialam blad za bledem i teraz jak sie staram to on mi powiedzial ze moze byc tak ze ja mu probuje zamydlic oczy na chwile i dlatego on sie boi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsnensnowne
szkoda mi czasu na rozmowy z toba bo widze ze nie trafia do ciebie. facet jak widzisz chce ci zaufac, milczeniem NIC nie zdolasz. dume schowaj do kieszeni i dzialaj. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×