myslę o mężczyznie którego prawie nie znam..chyba mnie pojebało..

Zamieniłam z nim kilka słów i cos mnie wzieło..czuję że nie mogę odpuscic,nie jestem w stanie o nim zapomniec.Przeciez to nie normalne. Zwłaszcza że mam faceta i to w tym momencie nie jest dla mnie istotne.Wiem jak ma na imię i z kąd jest i nie wiem coz tym zrobic,powiedziec mu że non stop o nim myslę? nie pomysli że jestem nawiedzona.?>

ze ja nie rozmawialam z nim nigdy a od okolo 2 lat gapi sie na mnie na poczatku wogole mnie to nie tknelo dopiero od okolo pol roku mysle i mysle o nim i marze aby go znow zobaczyc nie widze go codziennie niestety tez mnie wzielo a ile masz lat autorko?

23. Ja widuję go raz w tygodniu i nie mam pojęcia co z tym zrobic.

to ja troche starsza :) ja nic nie robie obydwoje w zwiazkach ale on potrafi za kazdym razem patrzec sie tak gleboko w oczy nie wazne czy jest sam czy ze swoja kobieta ale podoba mi sie to :)

A przystojni ci wasi nieznajomi? Bo ja też widuję mojego nieznajomego przystojniaka od wielu miesięcy i chyba się zakochałam bo czasem nie mogę się skupić na jakimś zadaniu i cały czas o nim myślę a nawet spać mi nie daje :) I w dodatku mój typ urody faceta. Obecnie jestem wolna ale chyba do obcego faceta kobiecie pierwszej nie pasuje zagadać nie ?

ona tez tak ma Też jestem wolna i też nie zagadam do niego :p w sumie nie mam możliwości by zagadać, bo podpatruje go przez okno :D a

ja też tak mam - widuję pewnego przystojniaka raz na dwa tygodnie (na studiach). Ostatniow wpadłam na pomysł, czy by go nie zaprosić do kina (oczywiście pod pretekstem, że niby skądś dostałam dwa bilety i teraz nie chcę , żeby się zmarnowały). Tylko, czy to nie jest zbyt odważne, zwłaszcza, że znamy się krótko...

Najgorsze że kompletnie nic o nim nie wiem,żadnych wspólnych znajomych ... To jest najgorsze zwłaszcza że moja kobieca intuicja podpowiada mi że TO TEN.

Ty przynajmniej masz jakiś punkt zaczepienia a ja ?

zagadajcie do swoich obiektów. Nic nie stracicie, przynajmniej będziecie wiedziały na czym stoicie. Ja też zauroczyłam się w kimś kogo nie znam, tylko go słyszałam Ale zagadałam.Piszemy ze sobą, dzwonimy tak od 2 miesięcy, niestety dzieli nas wiele km

Próbowałam powiedzieć znajomym, że mi się podoba. Ale jakoś żadnych skutków to nie przyniosło. A nie podejdę do niego i nie zapytam czy się ze mną umówi na kawę , bo mi nie wypada, a poza tym się wstydzę.

co chwila podobal mi sie jakis nieznajomy, az pewnego razu cos we mnie peklo i powiedzialam dosc, nie chce tak, to chore. z jednym wodzilismy za soba wzrokiem przez pol roku, az w koncu od usmiechu i czesc do rozmowy doszlo, 1 rozmowa i mi wszystko minelo,a tez myslalam, ze to ten jedyny:D nie ma to jak wyidealizowac faceta:D