Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anirchewka

SZUKAM KOBIET, KTÓRE RODZIŁY W UJASTKU W KRAKOWIE.

Polecane posty

Gość Anirchewka

Szukam Mam, które rodziłu w krakowsim Ujastku. Jak to wspominacie? Do czego miałyście dostęp na sali przedporodowej, czy miałyście znieczulenie (jakie?) i jak wyglądał sam poród? Czy przygasili światła i czy zapytali Was o zgodę przed nacięciem krocza? W ogóle jak to wspominacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
przygasili światła?? o czym ty piszesz?? idź na dzień otwarty - był we wtorki od 15 do 17 - teraz niewiem czy dalej tak jest ale sprawdź na ich stronce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygasili swiatla???
ta, jasne, a jak dzidzius wyszedl na swiat to zagrali fanfary!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anirchewka
W ten weekend byliśmy w Szkole Rodzenia w Ujastku i położna z Ujastka nam mówiła, że podczas porodu zawsze są u nich przygaszone światła - jedynie oświetlone jest tam, gdzie musi być. Chodzi o to, by dziecko doznawało mniejszego szoku przechodząc z jednego środkowiska w drugie. Mówiła nawet, że można sobie we własnym zakresie przynieść kolorowe lampki, np zielone, rozpylić jakiś zapach (ale tego nie polecają). Podejście do porodu zmienia się, a takie kpiące komentarze świadczą tylko o nieznajomości tematu :) Tu nie chodzi o fanfary, ale o intymność, spokój, mniejszy szok dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anirchewka
Dlaczego, co jest powodem tych gorszych opinii? Ja słyszałam same dobre. Rozważam jeszcze Szpital Siemieradzkiego, dlatego pytam o Wasze doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam gdzie ja rodzilam
tam gdzie ja rodzilam bylo przygaszone swiatlo, mozna bylo przyniesc plyte ze swoja muzyka a dzidzius byl owijany/przykrywany w czerwony recznik, bo czerwony kolor najbardziej zatrzymuje cieplo. Sale porodowe byly w 3 kolorach i w miare mozliwosci mozna bylo sobie wybrac- ale to akurat bylo przynajmniej dla mnie obojetne. Niestety nie dzialo sie to w Polsce ale mam nadzieje ze idzie ku dobremu. I nie rozumiem tych dziwnych komentarzy- co w tym takiego szokujacego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo z ujastka zrobiła sie fabryka. Co słysze o jakiś komplikacjach u dzieci to sa one po ujastku. Ja tez tam chciałąmr odzic ale zdecydowałam sie na inny. Poza tym wystarczyła mi jedna rozmowa z ordynatorem ztego szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam gdzie ja rodzilam
a topik bede sledzic, bo tez rozwazam Siemieradzkiego i Zeromskiego. O Ujastku slyszalam, ze kiedys byl super ale teraz, ze jest to tasmowa robota- byle jak najweicej kobiet "obsluzyc". A u mnie zanosi sie na dlugi porod, wiec raczej sie nie zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anirchewka
W Ujastku rodziła moja dalsza znajoma i słyszałam, że uratowali jej tam dziecko. Miało tylko 1/10 pkt i teraz rozwija się prawidłowo, wszystko jest ok. Właśnie boję się tego, że z uwagi na ilość rodzących, podchodzą tam „taśmowo do porodów. O Siemieradzkim również słyszałam dobre opinie, natomiast o Żeromskim same złe, zwłaszcza w podejściu do kobiet. Jeśli chodzi o czerwony kocyk, to czytałam też, że zaleca się ten kolor dla noworodków ze względu na to, że ten kolor kojarzy im się ze środowiskiem, w którym przebywały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ide na Kopernika, jeśli chodzi o ratowanie dzieci to to jest szpital z najlepszym oddziałem w całej małopolsce. Jest w trakcie remontu byłąm widzialam jest oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest jesczez taka ze opinie musisz wyśrodkowac, bo wszytskoz alezy od tego jaki humor i dzień będzie miał personel . Jednego dnia bedzie wszytsko ok a drugiego dnia ta sama osoba moze miec gorszy dzień i moze byc gorzej odebrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anirchewka
Przepraszam, pomyliłam Szpital Żeromskiego z Kopernika. Te złe opinie słyszałam o Kopernika, nie o Żeromskiego. Kiedyś też myślałam, że w Żeromskiego są super pod względem ratowania dzieci, ale w sumie dobry sprzęt jest teraz w wielu szpitalach. W Żeromskim rodziła moja znajoma z pracy. Próbowała naturalnie i nie mogła, zrobili cesarkę i okazało się, że dziecko było dwa razy okręcone pępowiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anirchewka
Matko, ale mi się chrzani :) Miało być „w Kopernika są super pod względem ratowania dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopernik ma rózne opinie, ja mam do Niego najblizej no i lekarza tez mam z tamtąd. Moja Mama miała tam teraz operacje na ginekologi i jest wszytsko ok. Koleżanka tez tam rodziła w tamtym roku sn i jest zadwolona, ja na dzien dzisiejszy mam cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie w wkażdym szpitalu jest sprzet do ratowania dzieci, Z tego co się orientuje to tylko Kopernik i Ujastek. W innych przypadkach przewoża na Kopernika. Ale musiaął bys sę dokłądnie dowiedziec co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam gdzie ja rodzilam
Anirchewka- no juz sie wystraszylam tym Zeromskim, bo wlasnie slyszalam dobre lub neutralne opinie :-) Moja kuzynka tam rodzila i byla bardzo zadowolona ale to bylo przeszlo 2 lata temu. A slyszalam, ze znowu jakis remont tam robili i jestem ciekawa jak to wyglada teraz. Ciezko znalesc jakies informacje o szpitalach, bo sa one zazwyczaj sprzed kilku lat. A podejscie do porodow sie teraz zmienia i fajnie byloby wiedziec, jakie sa teraz opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady bronka
rodziałam przez cc na ujastku 2 lata temu i jesli można tak powiedziec o porodzie, byłam zadowolona. sale z łazienkami, a tego w koperniku nie ma, oddział ratowania noworodków bardzo dobry, wożą do niego dzieci z innych szpitali, gdzie nie ma sprzętu. byłam na dniu otwartym przed porodem, sale porodowe i przedporodowe wyglądają dobrze. dzieci rodzi sie tam sporo, pewnie dlatego, że warunki sa dobre, a to bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady bronnka z tym sie nie zgodze ze dzieci z innych szpitali zwoża tam. Fak jak chodzi o sale poporodowe kopernik wypada gorzej, ale ja np wychodzę z założenia ze lekarze i położen są wazniejsze niz wystrój czy kolor ścian :) Poza tym to było 2 lata temu, a to tez troszkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfeeewtt
Polecam Wszystkim książkę "Narodziny bez przemocy" i "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy" :) Ja też nie wiem który szpital wybrać w Krakowie. Rodzić chcę naturalnie, bez znieczulenia. No może jedynie na gaz rozweselający bym się zdecydowała ;) Dobre opnie słyszałam o: Ujastku, Żeromskiego, Siemieradzkiego. Ja się wybieram do Ujastka. Moja gin polecała mi albo Siemieradzkiego, albo Żeromskiego -oba podobno bardzo dobre. Nie do końca się z tym zgodzę, że takie rzeczy jak "kolor ścian" nie maja znaczenia i tylko sprzęt i zespół medyczny jest ważny. Oczywiście, że lekarze, położne i sprzęt są najważniejsi i od tego jakimi są specjalistami i jakim sprzętem dysponują, zależy często zdrowie i życie rodzącego się dziecka i jego matki. Ale dobrze wyposażone sale przedporodowe, dzięki którym można się lepiej przygotować w pierwszej fazie do drugiej (np. ćwiczenia na piłce), atmosfera sprzyjająca wyciszeniu, nie szpitalne kolory, możliwość aromaterapii, prysznica itd -sprzyjają podczas porodu i pomagają kobiecie w tej najważniejszej fazie. A przygaszone światła są ważne ze względu na dziecko (chodzi o bardziej płynną zmianę środowiska) jak i dla psychiki matki. Poród to nie tylko akt fizyczny, to jeden z najważniejszych i najpiękniejszych momentów w życiu. Położna w Ujastku mi mówiła, że w ogóle teraz zmienia się podejście do porodów, że te najstraszniejsze opowieści są z dawniejszych lat, że teraz coraz większą uwagę zwraca się na psychikę dziecka i jego matki, dlatego wprowadza się te przygaszone światła itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anirchewka
Moja ginekolog niestety nie pracuje w żadnym szpitalu. Nie do końca wiem, czy decydować się na ten Ujastek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anirchewka
tam gdzie ja rodzilam -sorki za tę pomyłkę, coś mi się pochrzaniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam 2 razy na Ujastku i jak bym była 3 raz w ciazy też bym tam rodziła .Za pierwszym razem miałam swoja położną opłaconą było przygaszone światło i informowała mnie o wszystkim co się będzie działo ,natomiast za 2 razem stwierdziłam że wiem co mnie czeka, stwierdziłam co będzie to bedzie i tez było dobrze nie byłam nacinana miałam tylko 2 szwy bo lekko pekłam , maz był przy porodach przecinał pępowiny. Natomiast była zemna dziewczyna która najpierwch chciała na kopernika rodzić ale jak sie dowiedziała o studentach i o jednej sali porodowej rodzinnej zrezygnował i była bardzo zadowolona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o ratowanie dzieci to moja koleżanka urodziła córkę która dostała 3/10 nie oddychała a dzisiaj ma 7 lat i jest super uczennica urodziła sie na Ujastku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam gdzie ja rodzilam
goksi- a kiedy rodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam gdzie ja rodzilam
goksi- a kiedy rodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfeeewtt to o czym piszesz czyli piłki itd sa dostepne w Koperniku :) Autorko najlepiej było by podjechac do każdego ze szpitali i pooglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 lat temu i 2 lata ale moja znajoma rodziła rok temu i też jest zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo kazdemu odpowiada cos innego ja nie jestem jakas wymagajaca czy cos bo to chodzilo o to zeby malenstwem sie dobrze zajeli u mnie bylo tak ze lekarz z lekarka super nie mili na zasadzie:"przyszla kolejna rodzic, nie moze wypchac drze sie jescze i wg" strasznie tacyy poddani monotoni i zniecheceni ze nie moge malej wypchac generalnie to by mnie na cesarke wygonili zeby sie nie meczyc ale polozna stala murem za p sn :) na "noworodkach" tez da sie odczuc monotonie.. tyle ze o dzieci dbaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×