Potrzebuje obiektywnego spojrzenia

na moje problemy małzenskie mam dobrego męża, pracowity, niepijacy, szanujacy mnie, kochajacy nad zycie dziecko I olewajacy moje problemy zwiazane z seksem. Byl moim pierwszym mężczyzna, wsydzilam sie rozbierac, kochac itd. I tak zostalo do dzisiaj, mija wlasnie piaty rok. Jemu nie frzeszkadzaly moje opory nigdy, dalej nie przeszkadzaja Byly juz rozmowy, klotnie na ten temat, zeby sie postaral mi pomóc. Jakis czas temu przestalam nalegac, zgadzalam sie na seks bez emocji, tylko wieczorami po ciemku , bez seksu orlanego, tylko z jego satysfakcja. Wczoraj wybuchla kłótnia, o to ze ja tak juz nie chce, ze mnie to meczy a le nie umiem sama sobie pomoc a Jemu nie zalezy , zeby nad tym pracowac. Moj mąż stwierdzil,ze to w zasadzie moj problem i on czeka az sobie to poukaldam sama w glowie.Po prostu nie zamierza nic robic . Poczulam sie zgaszona, upokorzona, tyle lat o to walcze, zeby sie mna zaintersowal i zrobił cos.A on woli udawac, ze problemu nie ma i przemilczec. Od dawna mam juz wstret do jego ciala, mysle ze on do mojego tez ( bo inaczej zalezaloby mu na ogladaniu mnie nago za dnia,w wannie, na seksie orlanym np). No wiec nie mam nadziei, ze cos sie zmieni, ze On sie zaangazuje a wiem, ze sama sobie nie pomoge. Do seksuologa chcialam sie wybrac ale po co ? dla kogo ? Chyba dla siebie, bo na pewno nie dla olewajacego mnie męza. //smutno mi strasznie , czuje sie nieatrakcyjna i okłamywana przez tyle lat.

Mąż jest bez winy. Masz problem sama ze sobą. A tak w ogóle dlaczego krępować się w seksie? Jedyna sfera życia w której można poczuć co to wolność. Poproś, żeby wylizał Ci odbyt. A Ty połknij jego nasienie.:(

29 :O wiem, ze mam problem ze soba ale z mezem tez, olewa mnie od tylu lat

A z czego wynikają Twoje problemy? Miałaś jakąś traumę?

Ludzki dobrze mówi to twoj mąż zna cie tak dlugo uprawiaćie seks zna twoje ciało wiec tylko wystawiac pupe i do dzieła :D

nie poprostu poźno zaczelam zycie seksulane i na poczatku bylam srępowana- chyba kazda kobieta jest ? myslalam, ze czasem sie rozwine a stalo sie dokladnie odrownie- zgaslam, mam mase kompleksow, nie podobam sie sobie. Mialam nadzieje, ze moj maz mi pomoze, bedzie chcial o to wlaczyc, ze dla niego to bedzie wazne tak samo jak dla mnie.Ale nie bylo i nie jest.

moj mąż nie zna mojego ciala, nie uczy sie , nie chce mu sie. Pieszczot orlanych sie brzydzi a jak chce miec orgazm, to zacheca mnie po seksie zebym sobie sama dogodzila :O

"olewa" Cię bo byłaś oziębła w stosunku do niego na początku. My mężczyźni jesteśmy bardzo wrażliwy jakbyś nie wiedziała wiesz. Musisz wykazać inicjatywę w seksie. Twój mąż czuje się niekochany. Zgwałć go. Obśliń mu odbyt.

mówilam mu, ze jak bede miala okazje go zdradzic, to zdradze, bo chce sie przekonac czy rzeczywicie nie jestem warta starania sie o mnie..moze kto bedzie mnie chcial ogladac nago i zaspokoic itd. to obraza sie jak dziecko, ze mam takie mysli. Po prostu beton w tym temacie, wie ze mamy problem ale chce go przemilczec. Myslam, ze do trzydziestki rozwitne na dobre w seskie a nawet pączkowac nie zaczęłam ;)

rozumiem ale warto uwierzyc skoro twoj maz uprawiajac seks z toba nie widzi problemu to dlaczego masz kompleksy jemu sie podobasz jestes atrakcyjna musisz sie przełamać i urozmaicić ta sferę bo czego sie bać ze cie wyśmieje? Na 100% bedzie mu sie podobać

To już wszystko jasne. Czyli. Nie dobraliście się odpowiednio. Kierowały Wami na początku hormony, co " na dłuższą metę" nie wystarcza. Zerwijcie ze sobą, uporządkujcie myśli w głowie, zacznijcie życie od nowa.:(

Powiem ci tak zniechęciłaś go, moja też stroiła cuda z seksem "nie tak, tak źle, nie dziś, zmęczona jestem..." olałem to nie chce mi się starać tyle lat prób, rozumienia problemów, przez lata nie robiła nic doszło do tego, że sie kładła i czekała teraz na sama myśl o seksie rzygać mi się chce. Czekam aż mnie zdradzi i wyrzuty sumienia zmuszą ja do przyznania się i w konsekwencji rozstania.

Zastanów się czego chcesz. Nikt nie rozwiąże Twoich problemów za Ciebie. Podejrzewam, że mąż próbował przełamać Twoje opory, ale się nie spisał i olał sprawę. Jemu do satysfakcji wystarczy tylko wsadzić, Ty oczekujesz gry wstepnej i orgazmów. Doprowadziłaś się kiedyś sama do orgazmu?

ale On wie, ze dla mnie ro problem, ze chcialabym czuc sie przy nim swobodnie, mowic o swoich fantazcjach, liczyc na cos wiecej. I Jego to nie obchodzi , tyle lat go prosze.. nie przeszkadzaja mu moje kompleksy, bo seks dostaje.. moze tutaj jest problem, ze mimo ze nie chce, to sie zgadzam dla dobra naszego małżenstwa? Moze powinnam mowiedziec nie, dopóki n ie zainteresuje sie moja psychika ?

dobrze ktos powiedzial ze by sie fotka przydała (oczywiście bez twarzy) bo wtedy mozna sie wypowiedzieć w 100%

Zgaszonaaaaa - wydaje mi się, że powinnaś udać się do psychologa. Myślę, że Twój mąż jest tym zmęczony dlatego nie chce mu się starać.

psycholog+seksuolog

dokładnie pozwól ocenić się innym i wtedy szukaj problemu , dla mnie , priorytetem jest przy Żonie , było przy wcześniejszych kobietach dać im przyjemność a lizanie cipki to przecież coś wspaniałego nie mówiąc o szczytującej kobiecie nadzianej na mój instrument. Sex tylko tak zęby było widać falujące ciała , po ciemku zdarza się ale bardzo rzadko :) I przecież sex powinien polegać na braniu i dawaniu przyjemności i obie osoby muszą czerpać z niego pełnymi garściami .....

Rozwód. Zmiana partnera.

oj widzę, że dużo tu urażonych facetów :P Dam Ci dobrą radę. Sama jestem kobietą, która miała podobne problemy. Zrób porządek z sobą. dark chocolate dobrze uzupełnił :) psycholog+seksuolog DLA CIEBIE Wierz mi, ze możesz jeszcze zacząć cieszyć się seksem razem z mężem i nie będzie miał oporów przed pieszczotami jak zobaczy w Tobie pozytywne zmiany. Powodzenia. I nie strasz zdradą, bo to odwrotny efekt u facetów daje ;)

Jak on reaguje na Twoje propozycje? Ty mówisz "weź mnie dziś od tyłu na stole kuchennym", a on co? Gasi światło w sypialni i włazi pod kołdrę? Mówi "nie chce mi się" Jak wygląda Twoja inicjatywa?

A Ty menuspe nie unoś się, bo każdy człowiek jest inny, autorka prawdopodobnie ma inny problem niż Twoja żona.

"Nie przeszkadzają mu moje kompleksy, bo seks dostaje" Tylko Ty sama możesz się uleczyć z kompleksów. W jaki sposób domagasz się łóżkowych zmian?:)

ach plakac mi sie chce, czuije sie taka beznadziejna :( nie warta ani staran ani rozmowy

Dziewczyno nie użalaj się nad sobą tylko weź się w garść.

postaram sie, dzieki !

blondi-ania A straszenie zdradą kobiety daje dobre efekty ?

Słuchaj - Mi się udało, Tobie też się uda :)

blondi - ania A jakie Ty mialam problemy i jak sobie z nimi poradzilas ?

on_bez_pseudonimu blondi-ania A straszenie zdradą kobiety daje dobre efekty ? 123 Niektóre tak - zależy jak bardzo są zdesperowane ;)