Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Gamma5723

Czy jest sens przeprowdzać "proces" zniknięcia,zmiany siebie i powrotu?

Polecane posty

Gość Gamma5723

Drogie panie. Jestem mężczyzną a raczej dopiero chłopakiem,gdyż mam niespełna 19 lat.Rok temu poznałem dziewczynę,zaczęliśmy ze sobą chodzić i się pokochaliśmy lub z jej strony możliwe było to silne zauroczenie. Byliśmy szczęśliwi było coś na kształt obietnic,że to na zawsze (wiem brednie ale...) .Wybaczyła mi nawet po 4 miesiącach związku zdradę tak tak to nazwę pocałunek w stanie braku świadomości po upojeniu alkoholowym to zdrada nie mniej nie więcej.Było nam dobrze do czasu kiedy jak to mi powiedziała po 2 miesiącach od tego momentu,że w czerwcu coś w niej przeskoczyło,że nie wie co to ale nie czuje tego.Przez te 2 miesiące było ciężko (przez ostatni miesiąc tych 2).Później się rozstaliśmy.Był z jej strony SmS "Jak Kocha to poczeka"oczywiście czekałem.Chciała wrócić teraz tak to widzę tylko jak mówiła w parafrazie życie jej się wali i musi to poukładać.I,że buduje je na starych podstawach od nowa. Byłem przez miesiąc może więcej przy niej jak "przyjaciel".Jednak mój strach,że nim zostanę powodował głupie wiadomości, o moim bólu,o tym co do niej czuje stałem się nadwrażliwy i słaby.Byłem egoistyczny myślałem tylko o sobie.Pisała bym nie pisał takich wiadomości jednak moja nadwrażliwość i egoizm powodowały,że pisałem.Przestała się odzywać.Podejrzewam,że się zraziła.Ma swoje zasady i boję się,że mnie skreśliła i wstawiła do grupy ludzi których nie chce być może toksycznych,debili i idiotów.Nie dziwię się jej. Niedawno napisała,że to koniec(ale słowa słowami,że zawsze też mówiliśmy). Uważa mnie teraz za przewrażliwionego humanistę. Ostatnia wiadomość od niej "Będę wymagac żebyś skończył do mnie pisać. KONIEC. Od teraz nie waż się cokolwiek gdziekolwiek jakkolwiek" Pytanie brzmi tak jak temat.Bo pokochała mnie innego i innego zostawiła.Od innego się odcięła. Czy jest sens bym się zmienił,zniknął i wrócił w grono znajomych? Jestem uparty,bardzo uparty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×