czy ogarnięty facet musi mieć mieszkanie?

czy rzeczywiście kobiety na to patrzą? Czy nie wystarczy być inteligentnym, miłym dżentelmenem? Mam 32 lata, jestem w raczej przystojny, wysportowany choć nie mnie to oceniać. Na moje potrzeby mi nie brakuje, akurat wyszło tak że z mieszkaniem muszę zaczynać od zera czyli nie duże i na kredyt. Chcę poznać normalną kobietę, ale mam wrażenie że i te normalne na to trochę patrzą. Czy nie lepiej takie rzeczy wspólnie osiągać? Gdzie ta normalność?

a mieszkasz z mamusią?

z rodzicami, tak wyszło że po rozwodzie zostawiłem nasze mieszkanie żonie, i sam zaczynam od zera teraz

to nie masz szans, mieszkanie musisz mieć

Zalezy,czy chcesz zakladac rodzine czy nie.Jesli chcesz zeby Ci kobieta rodzila dzieci to odpusc jej wspolne dorabianie sie- to kwestia faceta juz.

czemu jej zostawiłes mieszkanie?

bo sama sobie nie zarobi.

tylko zeby twoje dziecko mialo normalne warunki