SCHUDNAĆ 10KG !!!! ZAPRASZAM :)

Witam wszystkich zainteresowanych :) Niedawno rzuciłam palenie, cięzko było.... zaczęłam szukać papierosa w lodówce, pocieszałam sie słodyczami i cóż.....waga z 67kg skoczyła na 74 kg :/ czyli trochę się nazbierało niestety, ale cóż tylko i wyłącznie moja wina :( Postanowiłam zacząć walkę z kilogramami i dotrzeć do swojej wymarzonej wagi 64kg mój cel nr.1, ... będzie mi miło jeśli ktoś do mnie dołączy :) Pozdrawiam i zapraszam :)

a jak ma wygladac ta walka? co masz zamiar jesc itp

pierwsze dni takie małe oczyszczanie organizmu duzo płynów, warzywa i owoce :) później napewno zero słodyczy, pieczywa itp. jeszcze jestem w trakcien obmyslania dalszego planu działania.... może zrobie cos a'la South beach, gdyż miło wspominam tą dietę, wszystko wyjdzie w trakcie :)

ja się chętnie przyłącze tyle że ja chce zrzucić jakieś 5kg, też byłam na diecie south beach i ładnie schudłam 11kg ale potem waga stanęła a ja straciłam zapał i troszkę wyluzowałam z jedzeniem, jedyny plus że zostały mi dobre nawyki i mimo tego luźniejszego jedzenia nie przytyłam nic od chyba już 4 miesięcy. Ja od poniedziałku skończyłam ze słodyczami i chipsami, ciastkami i innymi bez sensownymi przekąskami które mnie na nowo wciągają na złą drogę ;) jem właściwie normalne obiady nie zbyt tuczące ale też nie specjalnie dietetyczne dzisiaj np żurek z ziemniakami i odrobiną kiełbasy, muszę uzupełnić zapasy warzyw i kurczaka, ryb i będzie lepiej. Jeżeli chodzi o śniadania i kolacje tutaj ograniczam pieczywo, jem głównie żytnie lub jakąś bułę grahamkę. Jem regularnie więc tu nie ma problemu. Moje menu dzisiejsze 2 tosty z keczupem pół gruszki i pół banana miseczka żurku z plasterkiem kiełbasy i 2 ziemniakami 3 plasterki sera bielucha jajecznica z 3 jaj z 2 pieczarkami, cebulką i ogórkiem kiszonym Wg mnie jest ok i wcale nie tak dużo bo ostatnio naprawdę nie panowałam nad porcjami i posiłkami. Z kolacją mam problem bo po 4-5 kromek wsuwam i dalej czuję głód, wczoraj zjadłam tylko 1,5 do sałatki jarzynowej i się najadłam więc jestem z każdym dniem na dobrej drodze do powrotu na dietę ;) Ten tydzień to taki wstęp do diety ale pojęcia nie mam jaką zastosować żeby było zdrowo i bez głodu. SB była super ale już chyba przyzwyczaiłam organizm do takiego jedzenia i to nie wystarczy. Na pewno zwiększę białko w diecie a chlebek i ziemniaki znowu w mniejszych ilościach.

witam, ja zaczęłam walkę wczoraj, już się przyłączyłam do innego topiku, ale jakoś tam jest mała aktywność, więc będę pisać na dwóch - może któryś wytrwa do zamierzonego celu. mam 160 cm wzrostu i wagę 69kg, to mój rekord, nigdy się tak nie zapuściłam. Będę stosować mż, mniej smażenia, zero panierek, zero słodyczy, dużo herbat bez cukru, no i ćwiczenia - narazie delikatne bo leczę kręgosłup. Też chcę schudnąć 10 kg - do maja 2013

Podziwiam :) zerwalas z nalogiem -ja rzucam w piatek-wtedy bede miala tabletki od lekarza Z kilogramami sobie poradzisz bo udowodnilas ze masz silna wole :) Pozdrawiam

witam kolezanki :) miłko mi, ze postanowilyscie dołączyć do mnie :) dietowiczka- też si tak zastanawiam nad dietą.... w sumie masz rację, nie wiem czy SB na mnie zadziała tak jak za pierwszym razem ponieważ również zostało mi z niej sporo nawyków :) inger hehe... witaj w klubie, równiez nigdy sie tak nie zapuściłam jak teraz ;) miejmy nadzieję, ze topic przetrwa do naszych - 10 kg ;) Franczeska z grzywka na oczach dzięki za miłe słowo i życzę Ci powodzenia i wytrwałości, bo co tu ukrywac... cięzko jest momentami :/ a o jakich tabletkach mówisz? ja się tabexem wspomagałam i polecam :)

ja chyba spróbuję liczyć kalorie ale muszę się rozejrzeć na czym to polega i jak wtedy jeść, jakaś dieta 1000-1200 kalorii, jeszcze sprawdzę ile mniej więcej teraz zjadam bo sobie zapisywałam i zobaczę co i jak. Nie jestem przekonana do tego żeby jeszcze raz zaczynać SB chyba waga by mało spadała o ile w ogóle skoro większość jej zasad stosuję na co dzień. Może ty masz jakiś pomysł na dietkę?? też paliłam ale rzuciłam dopiero dzięki ciąży, to straszny nałóg ale jak dałaś radę to z dietą sobie poradzisz :)

ja mysle o 13 dniowej dk a jak wam sie wydaje? dobra czy nie

nie warto kopenhaska wykańcza i jojo pewne, jak można zamiast śniadania pić kawę to koszmar zero energii do życia przez cały dzień a do rzucenia się na jedzenie jeden krok ;) robiłam i nie polecam nawet nie wytrwałam do 13 dnia taka byłam głodna.

kurde ja sie boje tych kalori bo moge zle obliczyc albo skusic sie na cos niedozwolonego i po diecie

hej, no i wlasnie... tez rzucilam palenie od 4 tyg... i 4 kilo wiecej... tez wsparcia potrzebuje... papierosy ok, rzucam_ nie pale.... ale czekoladki... opakowanie dziennie nie wystarczy.... czym zastapic?

franczeska... jak ty sie tak pomierzylas dokladnie... to ja tez to zrobie... ale w zaciszu...

-dietowiczka- heh.... myslalam pół dnia nad planem diety i.... nic nie wymyśliłam, chyba najracjonalniej bedzie rzeczywiscie tak jak mówisz liczyć kalorie i jeść wszystkiego po trochu, nie ograniczać się do jakiejś grupy produktów tylko :) też rzuciłam na czas ciąży, ale po 2 latach od nowa zaczęłam, oj tak paskudny nałóg ;/ renim40 witam :) ehhh.... zebym to ja wiedziała czym ten głód nikotynowy zastąpić , zeby nie nabawić sie dodatkowych kilogramów to nie byłoby mnie dzisiaj tutaj ;) u mnie nie tylko słodycze .... wszystko co mi w ręce wpadło hehe... ;) z jakiej wagi startujesz? też chyba jutro z rana dokonam pomiarów... nieraz waga w miejscu, a centymetry lecą w dół :)

Dziewczyny u mnie dzisiaj szok na wadze -1kg?! nie wierze chyba zmienię wagę bo mój syn już przy niej majstrował i sama nie wiem czy to możliwe żebym w te 3 dni ograniczania się mogła schudnąć aż tyle. W przyszłym tyg kupie wagę i będzie wszystko jasne ;) ale zmotywowałam się bardzo tym 62kg hehe Wiem co czujecie z tą czekoladą ja przed okresem zjadam tabliczkę plus inne słodkości a nigdy tak nie miałam dawniej, ja na szczęście do nałogu nie wróciłam choć po urodzeniu dziecka kilka razy zapaliłam jednak to już nie było to co kiedyś i zwykle mi było nie dobrze więc nie wracam do palenia. Rockella ja się zastanawiam nad liczeniem kalorii plus stosowanie się do zdrowych zasad z south beach, jeść prawie wszystko w mniejszych ilościach, a jakieś ciasteczko czy słodkie raz w tyg, może podziała, nie wiem czy sobie poradzę z tym warzeniem jedzenia i liczeniem tak dokładnie ale spróbuję. Puki co jem mniej. Dzisiaj owsianka, gruszka, na obiad nie wiem może udko bez skóry z surówką, kefir 0%, śledź z cebulką plus 2 kromki chleba żytniego. Trzymam się jedzenia co 3 godz a o słodyczach nie myślę choć mam pełne szafki różności. renim40 też jestem pomierzona ale wstyd było by pisać jakie mam obwody, marzą mi się takie jak ma franczeska ;) może nie zabłysnę ale spróbuj zamiast słodyczy przegryzać warzywa, ogórki, marchewka itp lub orzechy tyle że ich też nie powinno się za dużo jeść, sporo pij wody i herbatek. Nie wiem co Ci poradzić ja byłam w ciąży jak rzuciłam palenie i jadłam wszystko jak leci wtedy ;) Pozdrawiam was i piszcie jak wymyślicie jakąś cudowną dietę dla nas ;)

Witam :) Tak myslałam i myslałam i jednak zrobie sobie Ifazę SB..... mój organizm pozbawiony nikotyny, a później słodyczy mógłby zwariować ;) na SB są fajne deserki na słodko no i nie chodzi się głodnym..... :)

dietowiczka.... chyba w tym samym czasie pisalysmy, bo niezauważyłam Twojego postu ;)Gratulacje 1kg to dużo, też już bym chciała mieć za sobą ten pierwszy ;) u mnie na początku te pierwsze 3 kg czyli woda itp to moment, później to pod górke dopiero ;/

jeszcze się nie cieszę tym 1kg wole się upewnić za kilka dni czy faktycznie spadł ;) wiesz ja też będę korzystać z przepisów south beach, uwielbiam ciasta fasolowe ale na razie jestem w stanie wytrzymać bez słodyczy więc bez deserów jem za to owoce, ja nie wytrzymałabym chyba na 1 fazie za mało mam motywacji żeby nie jeść owoców, chleba itp ale chleb fasolowy na pewno sobie upiekę w któryś dzień ;) damy radę coś wykombinować żeby waga leciała.

To liczenie kalorii nie dla mnie, myślałam że łatwo ale jak zaczęłam sprawdzać i liczyć to porażka, obiad to już całkiem nie mam jak policzyć bo nie gotuje tylko sobie. Zdecydowałam się na Mniej Żreć i trzymać się zdrowego odżywiania jak to było na south beach, zobaczę jakie będą efekty. Dodam do tego hula hop na ładniejszy brzuch bo mam straszne boczki, i nadal godzinny spacer codziennie.

czesc , ja tez chyba od jutra zrobie south beach bo na mnie juz nic nie dziala, obzeram sie chlebem i słodkosciami mam 5 kg ale jak tak dalej pojdzie to za miesiac bedzie 10 kg wiecej

http://dietetyczniesiostro.blogspot.com/2011/09/chleb-z-fasoli.html tutaj masz link z różnymi przepisami na sb, polecam chleb fasolowy na początek dobrze zastąpi chleb w 1 fazie a potem to już przejdziesz na pełnoziarnisty, poszukaj też po necie przepisy na desery sb sporo tego było jak kiedyś szukałam będąc na sb. Powodzenia.

oo bardzo dziekuje zaraz sobie poczytam przepisy i chetnie z nich skorzystam . miałam dzis zaczac kopenhaska ale zrezygnowałam w ostatniej chwili

i zapisze w ulubionych

pewnie byś schudła kilka kg ale potem by ci wróciło jak piszesz że lubisz chleb i słodkie to byś do tego wróciła po tych 13 dniach głodówki, a tak na SB nauczysz się zdrowych nawyków i schudniesz, ja byłam na niej i sporo się zmieniło w moim menu na co dzień, żaden kg nie wrócił a minęło chyba już 4 miesiące.

gratuluje ja jestem juz po paru dietach i teraz waga za nic nie chce ruszyc zakupy zrobione i zaczynam jutro

No to mam nadzieje że się do nas przyłączysz, ja co prawda będę robić MŻ ale też podobnie do SB i też chcę zrzucić 5kg ;) Rockella wspomniała że przechodzi na SB więc jakoś sobie pomożemy schudnąć :)

bedzie mi miło :) dziekuje za zaproszenie , przyłacze sie :)

witajcie :) odpowiadajac na pytanie odnosnie rzucania palenia-nie dostalam tabletek tylko plastry 15 mg i inhalatorek-step 2 mam stosowac to 12 tyg i nie powinnam palic dotychczas na plastrach nie palilam ok 3 tyg i powracalam do nalogu heh zobaczymy jak to sie odbije na moim odchudzaniu-pewnie bede chudnac wolniej ale nie chce juz palic pozdrawiam i zycze sukcesow