Nie mam tematow z Babka

No wlasnie, nie lubie przebywac w jej towarzystwie bo sie czuje nieswojo, nienaturalnie. Nie ma z nia o czym gadac :O Choroby mnie nie interesuja, plotki tez nie bo ja nie znam tych ludzi o ktorych mi mowi, o polityce tez nie bo mnie to denerwuje Albo o lokalnych sprawach to juz w ogole nie gadam bo ona ciagle to samo gada ze wszedzie przydupnice i wszystko po znajomosci, wszedzie spiski ona widzi i ustawki I ciagle ale dosłowni w kółko wałkuje jedne temat. Miesiac jeden temat :O ostatnio o szkole ze tam nauczycielki po znajomoci a teraz o swojej kolezance ze sie z nia poklocila i przez meisiac bedzie ten temat walkowac :O

Mi juz sie chce srac jak tego slucham :O Ilez mozna na jeden temat gadac? :O I ona jeszcze sie tym tak emocjonuje ze ja dziekuje :O

znam takich, żaden temat im nie pasuje a sami nie znajda żadnego. Powiedz od razu że chcesz ją żerżnąć a potem żeby ci ugotowała obiad

tematem Szkoły emocjonowała się ponad 2 miesiące !! Od kiedy zmienil sie dyrektor. To jest koszmar. 2 miesiace! Wyobrazacie to sobie? Słuchac 2 meisiace dzien w dzien tego samego :O Do obrzydzenie. Ona mnie w nerwice wpedzila :O

to pustaku powiedz jej czym się interesujesz

a po co w ogóle się z nią spotykasz?

Pustaka to masz w głowie :O Pewnie lubujesz sie w plotkach :O Nie wiem co wspolnego z zainteresowaniami ma emocjonowanie sie 2 miesiace jednym tematem

Bo musze, bo mieszka ze mną :O A najgorsze ze takie babki zyja do 100 bardzo czesto :O

to twoja babcia czy lachon do wyrwania?

Ona nie mowi, ona trajkocze tratatataTATATAtaratatATTATATA :O

Chyba sie nie zrozumielismy - Chodzi o matke mojej matki

jak babcia to gwarantuję ci że się z nią nie dogadasz, baby po 60 nie słuchają nikogo

No niestety przekonalam sie juz tym :O Mało tego po 60 to jeszcze idzie ale ona ot juz po 70 to jeszcze gorzej.

wiem ,taka jedna kazała mi kiedyś nieść swoje zakupy, cały czas gadała, a jak chciałam coś powiedzieć to w ogóle mnie nie słuchała. Te baby wychodzą z założenia że one już wszystko wiedzą a ty jesteś tylko głupolem który nie ma nic do gadania. Od tej pory staruchy omijam z daleka, niech sobie same pomagają jak są takie mądre