uswiadomiłam sobie, że wszystko jest chwilą :(

100 lat tymu żyli ludzie i już odeszli. Nikt prawie o nich nie pamięta. Za 100 lat o nas nikt nie będzie pamiętac.. Chciałabym wierzyc w życie po smierci, ale im bardziej pragnę wierzyc tym więcej mam wątpliwosci. To jest straszne, że nigdy się już nie zobaczy bliskich, nigdy nie zobaczy się przyrody, nie będzie się smiac, nie będzie się kochac. A życie na ziemi będzie toczyło się dalej. Szkoda, że nauka chce nam odebrac całą nadzieję w posmiertne życie. Ja nie chcę przestawac istniec..

masz racje dlatego smieszą mnie takie fora i "problemy" tych ludzi, a najwazniejsze to te związane z ruchaniem i podobaniem sie, a przeciez za 50 lat wiekszosc z nich juz bedzie trupami, wiec na co im to bylo, warto bylo tak przejmowac sie pierdolami?

Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila :-)

Ale poki żyjemy trzeba czerpać z życia to co najlepsze ;) zresztą skad wiecie co bedzie za te 20 lat np? może wynajda nawet jakieś lek przedłuzajacy życie?

Żaden moment w naszym życiu nie powtórzy się identycznie .

trzeba wierzyć że jest coś po śmierci bo inaczej całe życie traci sens

nawet jak wymyslą jakies lekarstwo przedłużające życie to i tak nawet jak pożyjemy dłużej o 50 lat to co z tego? Przeminie to jak chwila.. Własnie. Czasami wydaje mi się, że ludzie wymyslili sobie religię, by wierzyc że cos po smierci jest. Nie mogli się pogodzic z przemijalnoscią, z tym że to koniec.. Bardzo bym chciała wierzyc w życie po smierci, ale nie potrafię chyba..

http://www.youtube.com/watch?v=PBZvm34iS_k

no i co z tego, że to wszystko szybko się skończy, skoro tu i teraz coś jest? lepiej się poddawać i tu i teraz być taką smutną mameją co narzeka "ojej po co to wszystko, jaki jest sens życia" czy tu i teraz tworzyć fajną rzeczywistość?

myśląc w taki sposób o przyszłości nie ma się ani jej ani teraźniejszości, bez sensu

ale jeżeli nic nie ma potem to po co to wszystko?? po co tworzyć "fajną rzeczywistość"

po to żeby korzystać z życia ,ktore mamy;) liczy sie co jest tu i teraz nie to co było czy bedzie

ja bym tak nie powiedziała. to co będzie później, co po nas pozostanie też się liczy, bo to będzie dla przyszłych ludzi. muzyka, budowle, one przetrwają. a ci nieutalentowani czyli my :) tworzą rzeczywistość, robią coś dla obecnych