Jak się zmusić do dokończenia pracy mgr?

Brak mi jakiejkolwiek motywacji, część główna jest już napisana (50 stron). Zostało mi jeszcze 10 stron wstępu o autorze (piszę w języku niemieckim), a nie mam w ogóle żadnej motywacji. Do końca listopada muszę oddać pracę, a zmuszam się codziennie i nie umiem się do końca skoncentrować, wszystko mnie rozprasza. Macie na to jakiś złoty środek?

w jezyku angielskim. zostalo mi jeszcze jakies 50 i tez nie moge sie juz zmotywowac. najgorsze sie zostawia na koniec wiec pewnie stad ta niechec

no pewnie tak. Nienawidzę przekształcać takich suchych faktów, to jest okrutnie nudne. A Ty piszesz pracę doktorską, że aż tyle stron?

acha zapomnialam cos poradzic - napisz na kartce 'cel dnia' w punktach i realizuj wyznaczone zadania poprzez skreslanie kazdego punktu (bedziesz widziala, ze robisz postep i bedziesz miala motywacje jesli zobaczysz ze jeszcze jeden punkt do zrobienia i masz na dzisiaj wolne). Tylko nie wyznaczaj sobie za duzo na jeden dzien bo sie zniechecisz

Tak doktorska i tez zostawilam wstep na koniec :D Dla mnie wstep jest najgorszy, bo jak mozna napisac inaczej cos co juz zostalo napisane na prawie wszystkie sposoby. Boje sie plagiatu

No dokładnie. Spróbuję zrobić, tak, jak radzisz. Przy analizie jakoś sprawniej mi to szło, może dlatego, że moimi książkami się wcześniej jako tako nikt nie zajmował i miałam pole do popisu :D. Powodzenia w pisaniu:)

Dzieki i nawzajem. Na zniechecenie dodam, ze moja rada najczesciej na mnie nie dziala :P

To nie jest pocieszające :D