Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagna Z nikąd

Wyrzuty sumienia mam ogromne ;-/

Polecane posty

Gość Jagna Z nikąd

wczoraj wieczorem coreczka sie "porządnie "uderzyla w glowke. Wyszedl na czole gigantyczny guz, myslelismy o pogotowiu, ale obserwowalismy, nie wymiotowala, zadnych zawrotow, normalny apetyt i zachowanie, dzisiaj bawi sie jak zawsze. Ale sinior jest ze hej, ma ze 3 cm jak nie wiecej :-( mam ogromne wyrzuty ciagle sie martwie wiem ze wypadki sie zdarzaja ale to jest takie przykre ze czlowiek jest obok i nie potrafi przypilnowac dziecka. boje sie ze cos sie stanie np guz nie zniknie itd.. "-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecka nie uchronisz od guzów i siniaków. nie miej wyrzutow sumienia! jeszcze nie raz sie zdarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz chyba nie ma sensu sobie pluć w brodę, po prostu wiesz jakie jest życie - m,usimy uważac na nasze wszędobylskie i wszystko chcące dotknąć/zobaczyć/sprawdzić dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj jeszcze dużo przed tobą
wiele guzów, siniaków, ran. Nie da się przeżyć dzieciństwa bez takich wypadków, Uodpornij się, ja też wyłam jak moja roczna córka wlazła w drzewo i zadrapała czoło, Teraz córka ma 7 lat i non stop coś ma rozwalonego. Ani mi w głowie płacze. dezynfekuje, opatruje, przykładam lód i życie toczy się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domyślam sie co czujesz, u nas zazwyczaj jakiś :wypadek" zdarza się nie gdy jestem ja i syn, tylko gdy jest jeszcze z nami mąż. Dwie osoby dorosłe i jedno małe dziecko no i widzisz, tak samo sie dzieje. Nie wiem, może wydaje nam sie ze ta druga osoba patrzy i czasem kończy się to upadkiem. Ale w przypadku malych dzieci to niestety norma, ze upadają itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagna z Nikąd
najgorsze ze nie pozwolila sobie przylozyc nic zimnego ani pomasowac itd, wiec od razu bania na czole :-(((myslicie ze zejdzie za kilka dni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagna z Nikąd
musze wyluzowac ale nie potrafie. uhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vin80
O ja... Przecież jasne, że dziecko się uderzy, przewróci, czy cokolwiek. Od tego jest dzieckiem. Czy macierzyństwo aż tak wyjaławia intelektualnie? Może zbuduj pokój wyłożony poduszkami i tam zamknij dzieciaka - to na pewno wyjdzie mu na dobre. Wyluzuj kobieto - dla dobra córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagna z Nikąd
vin 80 - wiem o co ci chodzi ale hakbys zobaczyla to czolo z wielką "gulą" u swojego dziecka, też byś się denerwowala. Mysle ze powinnam moze wczoraj pojechac na pogotowie a z drugiej strony - po co, hdyby miala wstrąs mozgu itd to widzialabym objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vin80
Jestem facetem :) Coś Ci powiem: - przy 1 dziecku jak upadnie smoczek to się wyparza i daje dziecku - przy drugim opłukuje się pod kranem i daje dziecku - przy trzecim czeka się aż dziecko wygra z psem bój o smoczek i samo go odbierze :) ...... i to 3 dziecko będzie najzdrowsze i najlepiej sobie w życiu poradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska warszawska
vin80 dobre, dobre ztym smoczkiem :) jak motto życiowe, bo to co opisałaes to sama prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto!,To sie dopiero teraz zaczyma,musisz sie uodpornic na takie sytuacje!U moich siniaki guzy to normalka, do tego pozdzierane nogi ,rece w strupach rowniez Chocbys stanela na glowie, nie jestes fizyczie wstanie uchronic dziecko przed kazdym siniaczkiem, obiciem, czy strupem, awykonalne Ja juz sie dosyc dobrze uodpornilam na dzieciaków uarzy i te mniejszer i te wieksze, a to z łozka grzmotlo, a to z roweru sie pozdzieralo, a to z drabinek sie zeslizgnelo, a to jedno drugiego popchneło na komody,paluchy przycielo,wiec siniaki,guzy wszedzie gdzie sie da- dzien jak codzien A im starszy tym wiecej zwariowanych pomyslow ,czesto konczących sie "aaałaaa" krew mi leci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagna z Nikąd
DziekiWam bardzo za slowa otuchy. Vin 80 - > przepraszam ogromnie za podejrzenie ze jestes kobietą :-) Z tym smoczkiem pewnie masz absolutnie 99% racji, aczkolwiek ja mam jedno dziecko (pewnie sie latwo zorientowac ;-P ) i smoczek wyparzalam "tylko" 6 msc, potem jak upadl to juz tylko pod wode..eheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vin80
no... to i tak postęp. A psa masz? ;) i pamiętaj - luzik... Aha - koniecznie zrób jej brata/siostrę - jedynaki mają zazwyczaj pokręconą psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie raz nabije siniaka. I lepiej jak tego siniaka nabije,niż będziesz starać się tego uniknąć. Dziecko powinno znać upadek. Widziałam,czytałam nie raz jak matki trzymają dzieci w wózkach,na szelkach, a w domu rozkładają poduszki aby tylko dziecko się nie przewróciło.... Moje też nie lubi jak mu się coś zimnego przykłada. Ale w ostatnim czasie jak się przewrócił to dałam mu bym sam sobie przykładał co jakiś czas i przykładał:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwhjgf
vin ma rację.. choc moje pierwsze dziecko juz toczyło boje o smoczek z psem :P przejmowac sie przstałam jak zobaczyłam,ze syn ukradkiem wypija wodę z psiej miski :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje całe dzieciństwo to siniaki i zadrapania pamiętam skakanie z dachu i spadanie z drzewa chwalenie się, kto ma większy siniak i po czym i bardzo mile to wspominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwhjgf
mnie pediatra powiedział,zeby na guzy i siniaki kupic praparat z heparyną i smarowac. Nie kupiłam, bo musiałabym wysmarowac całe dziecko :P Nie mam pojecia jak on to robi, ale nogi ma całe w siniakach.. latem dodatkowo ma całe w strupach.. coż poradzic.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×