jak radzić sobie z teściami?

hej dziewczyny wiem ze sa juz takie tematy ale mi tesciowie znisczyli zdrrowie i pogode codzinnego zycia jesli ktos chce pogadac to zapraszam.

jestem podwójną teściową. jaki masz problem.

hmmm moj maz ma 30 lat a wydaje mi sie ze tesciowa nie umie zrozumiec ze on juz dorosl ma swoja rodzine na poprawinach wesela wykrzyczala mi ze blagala syna zeby sie ze mna nie zenil przy mojej rodzinie jak bylismy jeszcze para dzownila do mojego wtedy narzeczonegpo np jak juz mial 26 lat kiedy wraca s=yn ze juz 3 moze by wrocil do domu z imprezy bo ona czeka siostra mojego meza jest sama z dzieckiem bo matka jej kazala odejsc od meza jak sie kloci a moim zdaniem klotnie sa wszedzie boli ich to ze maz liczy sie bardzo z moim zdaniem i np nie daje tak jak kiedys siostrze pieniedzydodam ze ona ma 35 lat to niech idzie po kase do bylego meza i tyle tesciowa caly czas mowila przez 6 lat ze tego nie lubi jej synek albo tamtego kaze synowi wziac rozwod i wracac do domu boi sie ze zostanie sama bo jej maz poszedl do inneh=j kobiety potem niby wrocil ale zyja jak pies z kotem bez czulosci jestem zmeczona psychicznie gadaja na mnie nastwaiaja pzeciwko mnie wszytstkich tylko dkatego ze maz ulozyl sobie ze mna zycie i mnie slucha a to ze mnie slucha moim zdaniem wynika z jego wychowanie cale zycie sluchal mamy...