Dałybyście szansę prawiczkowi, który ma 27 lat?

dałabym szansę.

prawiczku - ja nie jestem matka tersa - kazdy ma swoje problemy z ktorymi musi sie zmierzyc;/ nie wnikam z jakich powodow kto kiedy zaczyna, nie oceniam - dlatego napisalam ze wiek cie nie dyskryminuje - niktorzy sa dojrzali seksualnie w wieku 15 lat a inni w wieku 27 lat nie ma normy tak mysle do tego dochodzi styl zycia/swiatopoglad/oczekiwania/konstrukcja psychologiczna / kompleksy itd.

problem polega na tym ze nie każdy facet jes wogole warty tego zeby dawac mu szansę. Kazdy wiek ma swoje prawa. Normalni ludzie pierwsze doswiadczenia z płcią przeciwną zbierają w wieku nastoletnim, wczesnej młodości. To jest okres kiedy brak obycia w związku, rózne głupoty popełniane z braku doswiadczenia, są naturalne. I tego raczej sie nie przeskoczy. Od faceta ok 30 lat normalna kobeta oczekuje raczej dojrzałosci i zdecydowania a nie prowadzenia go za rączke jak 15 latka ktory nie wie co ma ze sobą zrobic. Przykro mi ze ktos miał problemy ale to nie znaczy ze jakas kobieta ma chciec byc polem doswiadczalnym dla jakiegos prawiczka ktory wcale nie musi byc warty zeby sie dla niego poswiecać i inwestowac w niego kawałek swojego zycia

A dlaczego taki prawiczek ma być mniej warty? I to jego wina, że nie mógł zbierać doświadczeń?

magalaga napisla to co mysli, jak podejrzeam, przecietna kobieta w polsce ja uwazam ze nie ma pojecia pt normalna kobieta/facet - bo to zawsze jest subiektywne ale sa pewne rzeczy statystycznie ujete i pewnie to miala na mysli podobnie np. z wchodzeniem na rynek pracy itd. - co nie oznacza ze nie ma ludzi kt sie na niego sposznili a jakos sobie daja rade

a i jesczez jedno niekazda kobieta oczekuje tego samego kolo 30 lat - nie kazda szuka faceta "na zycie" potencjalnego meza;-) sa takie kt szukaja tez zabawy (bo np. meza mialy wczesniej) nozwych doznan - i pewnie prawiczek sie tutakj miesci w tym wachlarzu inna rzecz ktora grupa jest w przewadze liczebnej;-)

ja mam 28 lat i nigdy nie miałem dziewczyny nienawidzę siebie samego i życzę sobie śmierci

Prawiczek - tak to jego wina, ale raczej bym powiedzila ze przyczyna (a nie wina) tkwi w nim roznie sie dzije - jedni wlacza z tradzikiem inni z rakiem a jeszcze inni z bezrobociem ale nikt nie ma taryfy ulgowej , as aesy as it is;/

policjant - a probaweles miec chlopaka? czesto homoseksualizm bywa tlumiony...

nie jestem homoseksualistą zawsze podobały mi się kobiety

"Dałybyście szansę prawiczkowi, który ma 27 lat?" Co za durne pytanie. Sam jestem w podobnym wieku, ale jak bym spotkał kobietę i powiedziała by mi coś w stylu " powinieneś się cieszy, że dałam ci szansę" to bym dał jej kopa w cztery litery. Tak jestem bezdomnym psem który skamlę i prosi żeby ktoś go przygarnął. Autorze jesteś beznadziejny. Miej trochę szacunku dla siebie.

Nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Czyli inteligencją tez nie grzeszysz. Albo ktos cos sobą reprentuje i jest człowiekiem wartym uwagi albo nie - prawictwo nie ma tu nic do rzeczy. Tyle ze jesli mowa o związku to związanie sie z dorosłym mezczyzną bez zadnych doswiadczen na polu emocjonalnym i seksualnym jest dla kobiety utrudnieniem. Bo wie ze najprawdopodobniej bedzie musiała tego faceta uczyc wszytskiego od podstaw. Myslisz ze to dla kobiety zachecajaca wizja? ale jak facet jest wartosciowy to zaintwestuje swój czas a jak nie - oleje

Akurat za wartościowego się uważam

Prawiczek - z twoich postow wylewa sie maruderstwo;/ mysle ze to moze odstrzaszac kobiety;//

"ale jak facet jest wartosciowy to zaintwestuje swój czas a jak nie - oleje" No właśnie, to dotyczy także tych doświadczonych, więc jakieś wielkiej filozofii w tym nie ma.

często myślę o samobójstwie uważam się za bezwartościowego kolesia

"często myślę o samobójstwie" Just do it.

Na co dzień nie marudzę

to nie takie proste pociągnac za spust

policjant - przunudzasz;/ ty nie myslisz o smaobojstwie tylko dupe trujesz ;-) parwiczek - moze ci sie tylko wydaje ze na codzien jestes inny albo sam siebie inaczejj postrzegasz niz np. kobiety cie widza

myslę o śmierci dużo chciałbym zginąc podczas interwencji albi umrzec na raka niech mnie trafi szlag

a co to kogo obchodzi o czym ty myslisz?

Ogólnie to nie wykazuję wobec kobiet żadnej inicjatywy i jestem tylko kolegą

masz rację nikogo ja nikogo nie obchodzę.

n arzie to wylewasz frustracje;/ to anonimowe forum - przynajmniej z zalozenia - nikt dla nikogo nie jeste tutaj zadna wartoscia tylko zbitkiem literek - niekt tu cie nie ebdzie powstrzymywal - wiec nie zawracaj gitary, ok? codziennie ktos sie rodzi i umiera - ludzie maja sowje zmartwienia - nie psuj atmosfery

policjant idx się utop lepiej:P

ror ma rację ostatnio w moim mieście pies sie zatrzelił i ch.. mu na grób

ojezu;/ zaczelo sie utyskiwanie pt niekogo nie obchodze ;-/ no mnie nie - traktuje cie jako zbitek literek i tak powinno zostac a ty nie zdaen samobojca niedoszly tylko zwykly trupoduciciel - zianwestuj w psychologa jak chcesz pogadac

albo się podpal na cmentarzu jak pewien ksiądz:D

a ja tu zawsze traktowałem innych jak ludzi. ale masz rację,