tyle się mówi o zagrzybionych domach w Uk a w Polsce też jest mase domów z grzyb

na pewno na wyspach klimat jest bardziej wilgotny a domy z cienkimi murami , dlatego grzyb częściej się pojawia niedawno moja znajoma postawiła domek w Polsce i ma grzyb w kuchni na ścianach przypominam sobie z dzieciństwa że u nas w domu rodzinnym mimo centralnego ogrzewania był grzyb na ścianach teraz w dobie szczelnych okien plastikowych, gdzie cyrkulacja powietrza jest zaburzona ten problem się pojawia często

buda z grzybem

Dokładnie. Ja wynajmuje pokój za 300 zł, ciemny zagrzybiony w cholerę. Nie mam co jeść i czasem zeskrobuje to ze ściany i gotuje zupę grzybowa. A tak oprócz tego to non stop jadę na rosolku z kostki.

Oczywiście pokój wynajmuje na wsi na Śląsku.

biedny dziadu nie podszywaj się :). tak jak opisujesz się żyje właśnie w anglii

Znów gadam sam ze sobą. Chyba sie za dużo nażarłem tych grzybków ze ściany. Czy myślicie, że właściciel mieszkania powinien obniżyć mi czynsz z 300 zł na 299zl? Ze względu na ten grzyb. Astmę tez już mam a ostatnio z przychodni, pani Wiesia, pielęgniarka, nawrzeszczala na mnie i powiedziała ze następny wolny termin do lekarza jest w marcu. I ze mam jej dupy nie zawracać. Ech, ciężkie jest zycie POlaka... :(

ty się nie śmiej tak żyłem właśńie w anglii w takich warunkach. kim wogóle jesteś podszywie i kto stoi za tobą.

Uwaga na użytkownika który napisał o 19:25! Słychać strzały!

ha ha, swietne z tym podszywem :)

hehaha jamieszkalam jako panienka w Londynie w bloku.Sciany nie byly cienkie,okna byl szczelne ,mieszkanie wietrzobne i zawsze dbalam jak o wlasne.A niestety grzybisko nadal bylo . Problem jest w czestych opadach, i tym ze ziemia jest tak nasiaknieta woda iz nie pomorze juz nic!! Nawet nowo postawiony dom na tam pomoklym terenie,bedzie grzybial w srodku. Iz adna filozowfia NIELUBIEUK nic tu nie da :D:D