"zla" koleżanka

mam kolezanke ktora no swieta nie jest, siedziala w wiezieniu, ciela sie, miala rozne odpaly ale jako kolezanka jest naprawde wporzadku,nieraz mi juz pomogla, jest fajna, szczera i ogolnie lubimy sie ale problem w tym ze moi rodzice sa zli na mnie ze sie z nia zadaje, mowia ze robie sobie wstyd ze sie z nia pokazuje, bo ona na miescie ma nieciekawa opinie noi boja sie ze sprowadzi mnie na zla droge. ale tak sie nie stanie bo znam siebie poza tym ona przy mnie zachowuje sie normalnie. jak mam ich przekonac i sprawic zeby przestali miec do mnie o to pretensje? dodam ze jestem juz dorosla i chyba nie powinni sie w to mieszac

widocznie jestes taka sama jak ta kolezanka skoro olewasz zdanie rodziców

Jesteś na utrzymaniuy rodziców czy sama zarabiasz na siebie?

nie jestem taka sama jestem wlasnie jej przeciwienstwem, spokojna niesmiala itd i jestem na utrzymaniu rodzicow nawet nie pracuje i nigdy nie pracowalam

W takim razie ciągle musisz liczyć się ze zdaniem rodziców. I twoja dorosłość niewiele tu zmienia. Spróbuj ją zaprosić do domu. Może wtedy rodzice przekonają się, że nie taki diabeł straszny? Chociaż na początku nie będą raczej zachwyceni. Poproś ich, by dali jej szansę. Jedną jedyną.

nie moge jej zaproscic bo oni jej nie lubia a znaja ja dobrze bo mieszka klatke obok mnie i nie raz widzieli jej odpaly :(

Ups, niedobrze... To jaka ona w końcu jest? Normalna czy nie?

no tak jak napisalam dla znajomych, kolezanek jest naprawde fajna ale jak wypije albo sie czegos nacpa to jej odwala, rozwala szyby, tnie sie itd ma cala reke pocieta

To czemu się dziwisz zachowaniu rodziców? Ta dziewczyna ma mnóstwo problemów. Nie chcą, żebyś Ty miała podobne. Nigdy jej nie zaakceptują. I musisz się z tym pogodzić.

Rozumiem, ze chcesz wspierać koleżankę i służyć jej pomocą w powrocie do ^^ normalnego^^ życia. To bardzo szlachetna misja. Jednak zanim zaczniesz pomagać innym ludziom, zajmij się swoim życiem. Rozpocznij pracę i zarabiaj na swoje utrzymanie. Wtedy, będąc osobą samodzielną będziesz miała możliwości udzielania pomocy duchowej i materialnej wielu potrzebującym. Tak, tak zacznij od siebie.

chodze do szkoly wiec nie mam czasu na prace i nie chce pomagac tylko poprostu sie lubimy i przy mnie ona zachowuje sie normalnie gorzej jak wpada w inne zle towarzystwo to robi co robi