Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość express your hidden passion

Mam 30 lat - wczoraj pierwszy raz byłem na tzw. "randce"

Polecane posty

Gość express your hidden passion

Nie nazwałbym tego randką tylko spotkaniem. Opiszę w skrócie jak do tego doszło. Poznałem tę dziewczynę na portalu społecznościowym. Ona ma więcej niż niż lat, mnie również bliżej trzydziestki. Pisaliśmy ze sobą około dwóch lub trzech tygodni. Na necie potrafiliśmy pisać nawet po 2-3 godziny, więc trochę udało mi się dowiedzieć o niej, a jej o mnie. Oczywiście oboje widzieliśmy swoje zdjęcia. Postanowiliśmy się w końcu spotkać. Ja z natury jestem bardzo nieśmiały i zamknięty w sobie i tak naprawdę nigdy nie rozmawiałem z kobietami, a to było moje pierwsze spotkanie w życiu. Poszliśmy do kina, a później coś zjeść i nawet nie wiem jak to się stało gdy przegadaliśmy prawie 4 godziny. Już myślałem, że nas wyproszą, tylko my zostaliśmy, bo kto w sobotnią noc siedzi do 2-ej w nocy? Przez internet dobrze nam się pisało, ale w realu przegadać tyle godzin? Do tej pory myślałem, że ja nie będę potrafił wydusić z siebie słowa, bo jestem mało rozmowny a tutaj zaskoczyłem sam siebie. Czy będę chciał się spotkać jeszcze raz? Nie wiem, bo jak wyżej pisałem to było moje pierwsze spotkanie. Czy ktoś miał kiedyś podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 332515
tak, ja miałem.. Spokojnie.. do jutra wytrzeźwiejesz i już powinno byc ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
"bo kto w sobotnią noc siedzi do 2-ej w nocy?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiii?????
i co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie samym
Wiemy wiemy, zamiast gadać chciałeś zaruchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×