Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taki sobie on

Pytanie do wsciekla ciezarowka

Polecane posty

Gość Taki sobie on
Tak. W zasadzie wiem o co biega. Chodzilo w sumie o to, ze mozesz z Twoim mezem zrobic taka liste i przeanalizowac wspolnie co mozna w waszym zwiazku naprawic.Wiem, nie jest to latwe, bo nawet gdybys Ty chciala tak zrobic, to on moze nie zechciec sie w takie analizy angazowac. No coz-badz cierpliwa. Moze wczesniej zadzwoni? Zycze Wam jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Dziękuje,miłe z Twojej strony. Mam nadzieje,że to przemyśli i w końcu uzgodnimy,co dalej. Nigdy nie mieliśmy takiego kryzysu-no,ale to sie zbierało już b.długo. Wiem,że jeśli zdecydujemy się walczyć,czeka nas ciężka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Mi już nie raz ktoś powiedział,że za dużo myśle,analizuje. On wkurzał sie,bo ciągle powtarzałam to samo. Jego wina-mógł właczyć się do rozmowy, a nie udawać idiote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Nie nazywaj swojego meza idiota. Ja nawet w najgorszym momencie naszego zwiazku nie powiedzialem o swojej zonie w podobny sposob i nie pozwolilbym, by ktos tak powiedzial. Powiedz raczej , ze zachowal sie jak idiota:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
KLEOPATRA EGIPT Spadaj stad pacanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Napsałam 'udawać idiote' mój mąż jest mądrzejszy ode mnie. I m.in.tym mi zaimponował. Jak długo jesteście w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
To byla mala prowokacja:P W tym roku obchodzilismy srebrne gody. A wlasciwie dopiero bedziemy obchodzic na swieta, bo tego dnia, gdy wypadaly, nie moglem byc w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Zapomnialem dodac, ze zycze Wam takiego stazu w waszym zwiazku.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Witaj Piekny staz,gratuluje! Przez ten czas rzeczywiscie czlowiek moze sie zgubic nie jeden raz. W sensie zapomniec,że codzien trzeba dbać. Myślisz,że my,dzisiaj łatwiej sobie odpuszczamy? Latwiej powiedziec 'rozwod niż zawalczyc?'. Dzis czwartek-chyba potrzebny nam byl ten jego wyjazd. Troche się uspokoiłam i nie widzę już,że jest tak 'czarno'. Boje sie jednak troche,że on wroci i znow bedzie niby ok. Niby-bo znowu nie pogadamy i znów przyczyna zostanie tylko zamieciona pod dywan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
A witaj! Dzieki za gratulacje. To prawda przez ten czas nie jeden raz odchodzilismy od siebie i zblizalismy sie. Najdluzszy taki okres to pol roku bez seksu, a rozmowy tylko "sluzbowe", czyli dotyczace dzieci oraz wazne sprawy, dotyczace rodziny. A nasmutniejsze jest to , ze powodem byla tak blaha sprawa, jak kopiel dzieci. Od niej sie wszystko zaczelo, a moglo sie skonczyc calkowitym rozpadem naszego zwiazku. Ale nie jest to temat nadajacy sie do pisania na ogole. Tak, mlode malzenstwa odpuszczaja sobie dzisiaj bardzo szybko, o czym swiadczy liczba rozwodow i to, ze nastepuja one w niedlugim czasie od momentu zawarcia zwiazku. Ale jest to tez spowodowane tym, ze mlodzi ludzi decyduja sie na zawarcie zwiazku nie bedac gotowymi na podejmowanie tak powaznych decyzji. Po prostu nie dorosli jeszcze do tego. Oraz konsumpcyjny styl zycia. Kazdy che brac nie dajac nic od siebie. Pogadac musicie, bo do wyjasnienia jest wiele, waznych dla Was obojga spraw. Ale musicie to zrobic na spokojnie. Najlepiej w okresie, gdy bedzie dobrze miedzy Wami, a nie w okresie sklocenia, bo emocje biora gore nad rozwaga. I moze sie zdarzyc tak, ze sie powie albo zrobi cos, czego pozniej bedzie sie zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak do was zagladam ,poczytuje 25 lat razem ,ladny staz macie ,mi jeszcze troche brakuje, choc jak patrze na malzenstwo moich rodzicow...niedawno obchodzili 50 -lecie... Wsciekla ciezarowka sadzac po nicku w ciazy jestes? Wiem po sobie czasem kobieta racjonalnie nie mysli ,burza hormonow itd. Mnie to nosilo jak cholera i sama sie nakrecalam... Wiem tez co czuje kobieta w ciazy ,jak partner unika seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
zona_swojego_meza Milo, ze wpadasz i poczytujesz. Nam to nie przeszkadza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki sobie on dobrze ze dziewczyna wyrzucila z siebie co ja gryzie , moze choc troche jej to pomoglo... Mozna jej doradzac a tak naprawde tylko ona sama musi znalezc zloty srodek na swoje malzenstwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
zona_swojego_meza Ludzie opisujacy tu swoje problemy, czesto bardziej potrzebuja wsparcia duchowego w trudnych chwilach swojego zycia, anizeli jakichkolwiek porad. Czuja sie samotne i opuszczone przez swoich partnerow, dlatego warto z nimi tutaj troche pobyc i dotrzymac towarzystwa, by takie sie nie czuly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była ciężarówka
Potwierdzam. Można jej doradzić, ale decyzję musi podjąć sama. Miałam podobną sytuację i rozumiem co przeżywa autorka posta. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Dziekuje wszystkim za wsparcie;-) Owszem-nie rozmawiałam w tym temacie z nikim w realu-wstyd mi troche,że w moim idealnym małżenstwie źle się dzieje. Dzisiaj maz wrócil-mial to zrobic w pt,ale mielismy cos do zalatwienia. Na poczatku rozmawialismy slużbowo,co tam słychac,jak u lekarza itp. Pytałam czemu sie nie odzywal-powiedział że czekał na moj ruch. No,ale dlaczego mój? Przecież powiedziałam wszystko. Twierdził,że chcial przepraszać,ale bał sie że go wyrzuce z kwiatami-uhmm dlatego przyszedl bez? Narazie wciaż jeszcze nie wyjasnione nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Nie wiem,czy ten temat pozwolił mi zrozumieć więcej,głebiej spojrzeć,czy czas i to,że mu powiedziałam. Wiem,że czuje sie znacznie lepiej! ;-) przed nami długa droga. Obydwoje musimy powalczyc o ten związek-mam nadzieje,że w koncu dojdziemy do jakiś wnioskow. I dowiedziałam się też że strasznie tęsknie za mężem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
O takich sprawach nikt nie chce rozmawiac w realu. Latwiej to przychodzi anonimowo. A to "rozmawialismy sluzbowo" to chyba podlapalas ode mnie, mam racje? ;) Moze faktycznie sie bal Twojej reakcj? Dlaczego mialabys mu nie wierzyc? Okaz mu troche uczcia, by mial pewnosc, ze go nie pogonisz z jego przeprosinami. A co porabia teraz twoj malzonek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Śpi. Z rozmowa 'służbowa' nie udało mi sie znależć innego określenia. Rozmawialiśmy jak gdyby nigdy nic-w sumie 'o pogodzie' i tej sprawie do złatwienia. Stwierdził,że przez parę widział,że mam focha,no ale spodziewał sie awantury i dziwił się,każdego dnia,że nie ma. Smutne to trochę,bo wychodzi,że ja taka zła jestem. Mówił coś o słowach które kiedyś tam,rzuciłam w gniewie,a które dla mnie nie miały znaczenia. To ja znów się przytuliłam. Z tymi kwiatkami,mówił że go wyśmieje-kurde,przecież to mój maż. Kiedyś jakoś potrafil troszke powalczyc,nie wiem. Teraz twierdzi,że chciał,ale nie wiedział jak. Dziwne trochę-jesteśmy małżenstwem przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
To jest to, co Ci wczesniej pisalem.Mial juz dosc tej sytuacji i chcial sie do Ciebie zblizyc, ale bal sie Twoich reakcji. Owszem jestescie malzenstwem, ale on nie wie, co siedzi w Twojej glowie. Chyba ostatnio go troche za mocno przycislas;). Musisz troche odpuscic. A ty czemu nie w lozku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Chcialas jeszcze troche pokonspirowac ze mna przed snem?;) Az mi troche glupio, ze trzymam strone babki.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Jak widac autorka nie chciala juz wczoraj konspirowac. No coz ? Lepiej z mezem pofiglowac, jak na forum konspirowac;) I tak trzymac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła cięzarówka
witaj :) nieee, pisałam, że zadnego seksu nie było. I dłuuuuuuuuuuugoooooooooo raczej nie bedzie. Zasnełąm wczoraj z telefonem w reku. Noo, rzeczywiscie dziwne, ze facet siedzi na babskim forum i kibicuje kobiecie. Przeciez my jesteśmy z Wenus! Nie wydaje mi się, żebym była z ostra. Niechcial po prostu gadac, nie widział nic zlego w zachowaniu, moze przez te pare dni przemyslal. Stwierdzil przeciez, ze to nie o brzuch chodzi.. no coż, poczekam. Ciąża nie trwa wiecznie, tyle że cieżko mi bedzie znów sie zbliżyc do niego łóżkowo, bo jednak kompleksów nieco sie nabawiłam. Mimo tego, zdaje sobie sprawe, ze przez ostatni czas śpię w jego rozciągnietej koszulce. No i niekoniecznie jest to hmm podniecający widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
A witaj:) Wiem, ze nie bylo seksu, bo napisalas, ze spi. Dłuuuuuuuuuuugoooooooooo raczej nie bedzie bo nie chcesz i sie nie zdobedziesz, czy dlatego,ze nie wierzasz w to, ze on sie na to zdobedzie? Jakie babskie forum? Przeciez polowa na tym forum to faceci. Widzialas jakies forum, gdzie nie ma facetow? Bo ja nie.Zawsze zajrzymy na wasze fora, by zobaczyc, co knujecie:D A jakich to kompleksow sie nabylas? Ze jestes nieatrakcyjna, bo masz brzuszek. Uwierz mi takie kobiety tez moga faceta zdrowo nakrecic. Rozciagnieta koszulka? Myslisz, ze faceta podnieca to, co widzi? Jezeli tak myslisz to jestes w bledzie. Faceta podnieca jego wlasna wyobraznia. Dam Ci przyklad. Zdarzalo mi sie bywac na plazy naturystow. Ale nie w charakterze podgladacza, tylko bylem sie tam opalac i jak wiekszosc nie mialem nic na sobie. Byla tam masa pieknych kobiet, zgrabnych, niektore jak modelki: nogi do samej szyi, a cycki, jak Ty to piszesz, ze wow. Ico myslisz ze taki widok podnieca faceta? Nie, bo bym musial caly czas lezec na brzuchu i bym sie nawet nie pokompal:D Ale jak zaczniesz sobie wyobrazac, co bys z taka kobieta chcial robic i jak bys to robil, to nie pozostaje ci nic innego tylko plecy opalac;) Albo inna rzecz . Przychodzi laska i zaczyna sie rozbierac. Zaczynasz fantazjowac jak bedzie wygladac, gdy sie juz rozbierze. To podnieca. A pochwili, gdy juz rozebrana lokuje swoje nagie cialo gdzies po sasiedzku, na kocyku, to podniecenie opada. I moze miec wyglad, jak dziewczyna w rozkladowce playboya, to mimo to podniecenie minie A czy twoj maz gdy sie rozbierze, to jest dla Ciebie podniecajacy widok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
A tak swoja droga, to nie polecam opalania na plazy nudystow osobom, ktore sa w zwiazkach. Bo pozniej trzeba wyjasnic partnerowi dlaczego to akurat, w tym miejscu, gdzie plecy koncza juz swa szlachetna nazwe, schodzi skora:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Czy ja wiem? Mieszkamy razem,wiec widze go w różnych sytuacjach. Bardziej jego dotyk,pieszczoty. Rozumiem co chcesz przekazać,ale faceci sa wzrokowcami, moj maż to taki typowy. I lubi gorsety i ponczochy. Z drugiej strony-ja nie cierpie,kiedy sie zapuszcza i tydzien chodzi nieogolony. Wiesz,taka wzajemna atrakcyjność-ja mu nie pokazuje sie w tlustych włosach a on mi w przepoconej koszulce-tyle że-wraz z upływem czasu coraz cześciej sie to zdarza. I wiem,że gdyby maż przytył 40kg niebyłby dla mnie super atrakcyjny-i wzajemnie-tak myśle. Ciężko,żeby podnecal go cellulit i rozstepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Chcialem Ci tylko powiedziec, ze facet Cie widzi, nie tak jak faktycznie wygladasz, tylko tak, jak on chce cie zauwazac. I niewazne, czy jestes w przepoconej koszulce dodam jeszcze przetluszczone wlosy, by bylo bardziej obrazowo, to jak go pociagasz z jakiegos tam powodu, to wyglad nie ma znaczenia. A co zrobicie za 20, 30 lat? Rozejdziecie sie? Gdy porosna brzuchy, przybedzie celulitu, a wlosy sie przezedza. Nie mozna kogos kochac tylko za sam wyglad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×