Pytanie do wsciekla ciezarowka

dobranoc tiftiftit

Poszukiwana Wsciekla ciezarowka. Ktokolwiek wie o miejscu pobytu poszukiwanej proszony jest o wiadomosc.

Najlepiej jezeli poszukiwana zglosi sie na cafe osobiscie;) :D Ciezaroweczko cos sie stalo? Nie odezwalas sie od dwoch dni. Zaczynam sie troszke martwic. Daj znac prosze! Pozdrawiam!

Witaj! Mąż mój chory,a sam wiesz jak to jest,gdy facet choruje... A moje sprawy-niby jest ok,ale wciąż do tematu nie wraca-tzn.nawet nie chce. Jedyne co się zmieniło,to zrobił sie bardziej czuły-no ale,wiesz jak to jest. Chwilke ok,miło a potem znów. Seksu do tej pory brak,ale to już bardziej z mojej winy,wciąż nie umiem się przemóc:-(. A co u ciebie?

Witaj! A u mnie tez nie wesolo. Siedze juz kilka dni bez pracy. Pewnie bym juz pojechal do Polski, na swieta, ale jeszcze czekam na kase za ostatnia robote. Ciezko Ci sie przemoc. Rozumiem to. Potrzebujesz czasu i na sile nic nie zrobisz. Teraz najgorzej ten pierwszy raz, a pozniej to juz bedzie latwiej i z czasem dojdzie do normy.

Liczę na to. No,ale ja ochoty nie mam,a on próbuje pare razy dziennie,ale nic nie robi sobie z mojej odmowy. Śmieje sie,nie wiem-myśli,że żartuje?

Nie bardzo rozumiem. Dazy do zblizenia seksualnego, a Ty mu odmawiasz?

Jakoś tak wychodzi. Na Swieta na stale zjezdzasz do polski?

Nie po Nowym Roku wracam. A z tym odmawiwianiem seksu,to troche skomplikowana sytuacja. Jak za dlugo bedziesz odmawiac, to duma meska moze wziac gore i przestanie nalegac, bo nie bedzie sie ponizal i blagal oseks z Toba i wrocicie do punktu wyjscia. Teraz on chce sie zblizyc, a Ty go odpychasz. Troche tak jazda a krawedzi. Musisz mu dac do zrozumienia, ze Tobie tez zalezy, ale potrzebujesz na to czasu.

To nie jest tak-ja po prostu straciłam ochote. On próbuje kilka razy dziennie a jak słyszy NIE to się śmieje. Nie wiem,co w tym zabawnego. A nie myślałeś,żeby rodzinę ściagnac? Dla mnie taki zwiazek jest bezsensu. Dzieciaki maja swoje życie,ale żona? Jak mój maż wyjeżdża, w domu wszystko sie psuje;-)

Tak sie sklada, ze u mnie w domu tez sie wszystko psuje pod moja nieobecnosc. Rodziny nie moge sciagnac. Dzieciaki jeszcze sie uczai nie sa w zwiazkach. Nie maja jeszcze swoich rodzin. A po drugie mam inne plany. Popracowac do emerytury i wracac do Polski. W Niemczech zawsze bede tym gorszym. Nawet ci, co poprzyjmowali niemieckie obywatelstwo nigdy nie beda tutaj traktowani jak Niemcy.Na obcokrajowcow patrza tutaj w niemieckich urzedach wrogo. Mysla, ze kazdy, kto tu przyjechal, to tylko chce od nich kase wyciagnac. Ja tez sie czuje tutaj obco. W Polsce jestem u siebie. Twoj maz na razie sie smieje, bo ma nadzieje, ze cos wskora tymi swoimi probami. Ale to tez jest chyba troche przyjemne dla Ciebie. Przypominaja Ci sie pewnie chwile, jak staral sie o Twoje wzgledy.

Domyślam się,że to nie takie proste. Ja bym się na to nie pisała,no ale czasem człowiek nie ma wyjścia,chcac żyć 'godnie'. Czy mi się podoba takie zachowanie? Nie wiem. Nie mam problemu,żeby się przytulić czy pocałować,ale reka w majtkach mnie wkurza. I nawet nie chodzi o zemste żadna,bardziej o moja obawe,że się zmusza. Tyle że,powiedział przecież,że chodzi o kłotnie-atmosfera jest milsza to i ochota na seks też...

A moze sie nie zmusza. Moze po 7 tyg. przerwy naprawde ma chec na Ciebie;). A im bardziej mu odmawiasz, tym wiecej go krecisz i musi Cie zdobyc ponownie. Jestesmy zdobywcami. Tyle tylko, ze jak zdobedziemy, to czasami zapal mija. Jak z gra wideo, jak juz sie przejdzie wszystkie etapy, to nie zaczyna sie w nia grac ponownie. Ale nie musisz oczywiscie przyjmowac najczarniejszej wersji. Moze faktycznie nie mial checi na seks z Toba ze wzgledu na klotnie. A teraz atmosfera stala sie bardziej normalna i wrocila chec na seks.Powinnas tak na to spojrzec i raczej taka wersje przyjac. Dlaczego ciagle sie nakrecasz, ze on sie zmusza do tego? Wyluzuj troche. Wiiecej wiary w Siebie i w stosunku do malzonka.

Znów to samo-znowu kłótnie:-( a starałam się powstrzymać:-( hormony? Ale jestem zła!:-(

O co poszlo, kto zaczal? Ida Swieta, a wy nie mozecie sie powstrzymac? Z Twoich wypowiedzi wywnioskowalem, ze jestes wierzaca, a przynajmniej w katolickiej rodzinie wychowana. Nie chcecie spedzic swiat w spokoju? Przykro jest przezywac swieta " kazdy sobie".

To nie sa kłotnie 'na smierc i życie' wkurzyl mnie bo wlaczyl mi coś w stylu ramsztajna (niewiem jak sie pisze) a we mnie to agresje rodzi. Sam fakt-że znow krzyk. Chwile bylo ok i znowu. A wczoraj to on focha strzelil. Przykro mi. Świeta,świeta- jak człowiek był maly inaczej przeżywał. Teraz,okazja by razem posiedzieć bo on pracuje niezależnie od tego czy w kalendarzu czarne czy czerwone. A ty?wciaż bez pracy?

Tak, Ale bylem dzisiaj obejrzec mala fuszke i umowilem sie z gosciem na piatek.

A swoja droga Rammstein nie ma takich najgorszych utworow; slyszalem ciezsza muze. Ale warunek, ze zna sie niemiecki i wslucha sie w slowa i zrozumie tekst.