Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kominiareczka

Lubicie pomagać innym??

Polecane posty

Gość pomagać tak pod warunkiem
że ja sama mam z czego pomagać i pod warunkiem że czyjeś proszenie o pomoc nie wynika z jego nieodpowiedzialnego olewającego charakteru lub chęci wykorzystania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uffjhgftryt
może to nie fajne co napiszę ale albo ja mam pecha co do osób którym w zyciu pomagałam albo tacy ludzie teraz sa i juz sie przysiegłam ze nie pomogę nikomu :-( normalnie tyle co ja dawałm róznych rzeczy po dzieciach do ubranek po wózki,zabawki,fotelik samochodowy itp róznym osobom i kazda z nich mi potem "odplaciła" jakims chamstwem.Jak znowu kolezance 3 ksiązki pozyczyłam takie drogie co od męza dostałam to zwróciła mi jedną zalaną kawą a dwie przepadły.Innej koezance worek ciuchów dałam jak schudłam to potem pyskiem mi oddała w jakiejś kłotni,ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillio
A ja pomagam/pomagałam na różne sposoby (mdzy. in. krwiodawstwo, DKMS, wolontariat w programie pomocy osobom kalekim, chorym i samotnym, Szlachetna Paczka) i zawsze czułam się z tym bardzo dobrze. Ważne, żeby pomagać mądrze. Dlatego też nigdy nie daję pieniędzy ludziom zaczepiającym mnie na ulicy (w ostateczności czasem kupię jakiejś starszej osobie coś do jedzenia). Jest tyle różnych form pomocy potrzebującym, materialnej i nie wymagającej nakładów finansowych, ale poświęcenia czasu wolnego - że każdy znajdzie coś dla siebie, jeśli naprawdę chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna anonimowa
Kiedys pomagalam bo uwazalam ze tak nalezy. Wolontariaty, zbieranie prezentow dla domow dziecka, rzeczy do schronisk, pomoc bezdomnym itd. ...Pamietam jak spotkalam na ulicy dwoch bezdomnych ktorzy regularnie przychodzili do mnie do domu po jedzenie, kase i leki. Ani jeden ani drugi nie powiedzieli mi nawet "dzien dobry"...Jakos mnie to strzelilo wtedy ze ja musze isc do pracy i zarobic zeby im cos dac a oni nie wysila sie zeby powiedziec glupie dwa slowa na powitanie... I to spotkanie stalo sie dla mnie poczatkiem rozmyslan kto rzeczywiscie zasluguje na pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przykładzie Panny Anonimowej, ludzie sprawdzajcie komu dajecie pieniądze, pomoc jest po to by wesprzeć, a nie utrzymywać. Żulom pod sklepem nie dam nawet złotówki, ale chorym dzieciom, czy na zwierzęta zawsze, one na siebie nie zarobią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie każde dziecko jest zdolne.
ja lubię pomagać i często to robię, ale jestem rozczarowana postawą niektórych ludzi, którym pomogłam. np. ostatnio bardzo pomogłam materialnie pewnej rodzinie z pomocnych. dostali ode mnie 4 10-kilowe kartony różnych rzeczy. chyba już ze 3 razy prosiłam matkę rodziny, żeby wróciła do pracy, ale jej się po prostu chyba nie chce, bo wymyśla takie argumenty, że mnie już ręce opadają, dlatego postanowiłam, że dopóki ona nie ruszy do pracy to nie dostanie ode mnie więcej pomocy. nie lubię osądzać ludzi, bo być może ona nie jest leniwa, a zwyczajnie się boi wrócić do pracy między ludzi, bo miała bardzo długą przerwę i czasami ciężko się ludziom przełamać, mają wiele obaw itd., no ale jak jest w domu gromada dzieci + duże długi, to trzeba zacisnąć zęby, bo raczej nie stanie się na nogi licząc na jedną pensję pracującego fizycznie małżonka. sorry, musiałam się wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojooo
Wiecie co slyszalam kiedys taka historie ze pewna kobieta codziennie rano jak szla do pracy dawala bezdomnemu chlopakowi jakies drobne pieniadze. Wiedziala ze to narkoman ale jakos tak jej szkoda bylo a on za ta kase zazwyczaj kupowal jedzenie wiec dawala A ktoregos dnia przeszla obok niego i nie dala kasy a chlopak sie upomnial czy nie ma dla niego jakichs drobnych to odpowiedziala ze jej przykro ale dzisiaj nie ma i wiecie co ten chlopak zrobil? Wyciagnal strzykawke ze swoja krwia i powiedzial do kobiety ze teraz zarazi ja hivem. Rzucil sie na nia i probowal wbic strzykawke, kbieta sie bronila i dobrze ze zjawil sie jakis mezczyzna i uratowal te kobiete. Okazalo sie zetn chlopak mial aids i z braku narkotykow popelnil glupote. Czytalam to kiedys w jakiejs gazecie. Nie wiem ile w tym prawdy ale zakladajac ze to prawda, to nie warto dawac kasy ludziom z ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartsw
Pomagać możesz tez przez klikanie na stronach typu Pajacyk. Ja bardzo polecam stronę http://pomagasz.com.pl która łączy takie akcje. W ciągu 5 minut możesz pomóc w 50 akcjach (włącznie z Pajacykiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, chętnie pomagam obcym - kupuję czasami jedzenie bezdomnym, oddaję krew co pół roku, pomagam w ośrodku samotnej matki. Oczywiście jest też rodzina i przyjaciele, ale tutaj raczej każdy z nas radzi sobie świetnie, w porządnych tarapatach potrzebujemy wzajemnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pomagam i nie oczekuję zupełnie wdzięczności. Czasami ją dostaję, czasami nie, ale zazwyczaj jednak dobrze się potem czuję. Może kluczem jest żeby za dużo nie wymagać, ludzie którym pomagamy nie zawsze wiedzą, jak, umieją się zachować. Dla mnie najważniejsze, że to co zrobiłam komuś pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
nie pomagam ,nie ślę smsów ,nie klikam w linki "pomagające",nie odpisuje 1 % ,ani też nie interesuje mnie czy jakaś stara czy brzuchata baba siedzi czy stoi w tramwaju. A wszystko to dzięki ludziom ,którzy pokazali mi że nie warto im pomagać , być dobrym ,wspierajacym. Poznałam know-how działania różnych fundacji - niezły biznes . Pomagam BEZPOŚREDNIO zwierzętom , nie żadne tam przelewy ,zawożenie karmy czy akcesori i oddawanie w ręce kierownika ,a tylko i wyłącznie BEZPOŚREDNIO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomagam chętnie np biedniejszych kumpel która tego i tak nie docenia.daje hej ubranka do dzieci po moich . Nie musiałabym ale chcę ... co innego pomoc no w polu ... człowiek zcharowany z pracy przychodzi i nie chce mi się jeszcze w polu pomoc np mężowi . Ogólnie średnio Lubie pomagać ale udaje że to lubię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×