Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamajasia2010

kłopotliwe pytanie:(

Polecane posty

Gość mamajasia2010

Hej dziewczyny. Mój synek ma 2,5 roku wychowuje go sama bo mój mąż zwiał jak mały miał 6 tyg a teraz układa sobie życie z jakąś małolata. W czasie gdy ja jestem w pracy zajmuje sie nim moja mama i dziś mi powiedziała ze mały zapytał sie wczoraj "gdzie jest mój tatuś":(:( Aż sie poryczałam :( myślałam że jest jeszcze czas na takie pytania... Jak ja mam to tłumaczyc 2,5 letniemu dziecku:( co mam mu powiedziec.... Bez sensu mówić jak to wszystko wygladalo bo jest za maly może za kilka lat ale teraz.... Proszę doradźcie cos ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może powiedz, że wyjechal i jest daleko. taki maluch bardziej złożonych relacji nie zrozumie... a z czasem będziesz mu tłumaczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajasia2010
kurcze liczyłam się z tym ze jak pojdzie do przedszkolato pewnie zacznie zadawac takie pytania jak zobaczy ze po inne maluchy przychodza czasem ojcowie...całkowicie mnie zaskoczyła ta sytuacja. Myślałam ze mam już to wszystko za sobą ze juz nie bedzie tak to wszystko bolało:( a tu jedno pytanie dziecka i wszelkie uczucia bólu i zawodu wróciły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×