ciaza mnie przygnebia .....

Czesc dziewczyny :) jestem w 11 tygodniu ciazy i wcale mnie to jakos nie cieszy czuje sie fatalnie gruba brzydka zawsze mialam ladna cere a teraz wszedzie krosty na twarzy szyi dekoldzie plecach .... przytylam juz 2.5 kilo a czuje sie jak bym przywalila z 7 czuje sie cala spuchnieta i nie wiem jak tak dalej bedzie do tego mam straszny apetyt ... nic mi sie nie chce przed ciaza robilam wszytsko rower basen aeurobic ... a teraz to bym z domu nie wychodzila najchetniej tylko spala wracam z pracyy nigdzie nie wychodze bo nie mam ochoty .... czaly czas placze czy w pracy domu czy na ulicy mam okropne napady placzu zaczyna mnei to wsyztko jzu denerwowac czy ja mam jedyny taki przypadek czy moze ktoras z was czuje sie tak samo jak ja ?? Do tego wsyztkiego wydaje mi sie ze juz sie nei podobam mezowi ;/

Hormony

za pare tygodni to sie zmieni. W druim trymestrze poczujesz sie o wiele lepiej

watpie jakos wogole sie nei ciesze z tej ciazy i mam wrazenie ze tak bedzie caly czas ;/

Planowałąs ją, czy to wpadka?

mi pomogla praca, pracowalam do 35 tygodnia ciazy i nie mialam w ogole czasu koncentrowac sie na moim stanie. Jesli siedzisz w domu, to po prostu za duzo myslisz na ten temat, a to rzeczywiscie moze przygnebiac

sorry, dopiero teraz doczytalam, ze pracujesz. Mysle, tez, ze to hormony, i ze za ok. 3 tygodni wszystko sie zmieni na lepsze

szczerze to nieplanowalismy ... maz sie cieszy a ja tragedia ...

Ja tak się czułam w drugiej ciąży na początku. Też ciąża z zaskoczenia. Ale w miarę szybko mi przeszło. Mam nadzieję, że i Tobie przejdzie. A hormony do tego robią swoje.

Jak bys kilka razy poroniła to by cie nie przygnebiała ciesz sie ze całe zdrowe bo róznie bywa bo do końca jeszce daleko

dla mnie ciążą od poczatku była przygnębiającm stanem, fakt w II trym bylo lepiej, ale i tak nie uważam, żeby ten stan był tak jak to wiekszość dziewczyn opisuje: ".. wyjątkowo szczęślliwy, czułam się piękna...itd", Co w tym fajnego mieć brzuch jak piłka lekarska, opuchniete nogi, zgagę i nie móc się wcisnąć we wsszystkie ciuchy. Kilka koleżanek podziela moje odczucia, niestety najdziwniejsze było to, że dopóki sama nie zapytałam czy faktycznie uwazają ciąze za tak fantastyczny stan, to się nie przyznawały :). Miałam wrażenie, ze boją się powiedzieć ze nie, nie czuję się dobrze i wcale ten stan mnie nie cieszy.

oczywiście nie chodzi tutaj o miłość do dzieci- bo to kompletnie inna bajka, ale o samopoczucie- tak dla jasności :)

Albo nie móc się przewalić z jednego boku na drugi w nocy. Zawsze musiałam odpocząć na plecach:P I wiecznie miałam zapalenie pęcherza. W dzień jeszcze jakoś to znosiłam, ale jak mnie w nocy dopadło to kaplica.

ciąża też tak nie cieszyła. Kilka pobytów w szpitalu i to chyba dlatego. Teraz 15 tydzień i już jest ok. Maluszek się dobrze rozwija problemów żadnych nie mam. Czuje się dobrze, problemów z cerą nie mam żadnych brzuszka nie widać jeszcze i póki co nie przytyłam. Staram się bardzo uważać na jedzenie i odżywiać się zdrowo dla niego :)

Z tym spaniem to katastrofa. ja na plecach nie mogłam bo dzieciaki mi cisnęły na przeponę i słabo mi się robiło.Tylko na lewym boku (ciesnęli się w jednej pozycji:) .Na brzuchu mogłam sobie kubek z herbatą postwić i siorpać ze słomki, ani to pożniej butów zawiązać, nawet z wsuwanymi miałam problem,, nie mowiac o depilacji:) Jezuuu jak dobrze, ze to już za mna.

mam nadzieje ze to minie faktycznie w II trymestrze do tego mam jescze jakies chore mysli czy zdrowe bedzie i wogole ;/ ..... zastanawiam sie nad testem PAPP-A ... usg mam miec 10 grudnia wiec moze poczekam podobo na usg wychodzi czy wszystko dobrze