Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie ważne kto.

tego chyba tutaj jeszcze nie było

Polecane posty

Gość nie ważne kto.

Mam obecnie ... lat (to nie ma znaczenia). Czytałam, zdarza się seks czy tam pocałunek z kuzynem. Chciałabym wam się zwierzyć z czegoś dziwnego, ale jednak z najprawdziwszej prawdy. Trwa to do dzisiaj. Mianowicie chodzi o związek pomiędzy mną a kuzynem mojej mamy (po prostu wujem). Facet jak marzenie - blondyn, szare oczy, szczupły i wysportowany. Młody. Rok młodszy od mojej mamy. Moja mama urodziła mnie gdy miala 19 lat. Łatwo obliczyć że miał 18 lat. Mieszkał dość daleko, teraz tylko kilkanaście km dalej. Zaczęło się w wakacje 2010 roku. Przyjechał do moich dziadkow na urlop. Było fajnie, jak dotad normalnie. Prócz tego że rozmawialiśmy godzinami przez telefon. Do grudnia przegadalismy ze soba dokladnie 197 godzin. 30 sierpnia, wieczorem kiedy wróciliśmy z nim i z moją rodziną z koncertu kombii. Lezalam z nim w łóżku (leżał ze mną tylko dlatego ze tv było naprzeciwko mojego lozka) i oglądaliśmy jakiś film, dość straszny. Wtedy przytulalam sie do niego. Zasnął wtedy u mnie wtulony w moje cialo. Od tamtego urlopu zaczął mnie mocno interesować. Całowałam go w usta kiedy spał. To było cudowne przeżycie dla mnie. Odjechał na nastepny dzień - wiadomo. Praca. Później zaczęła się szkoła, ale wujek przyjeżdżał w weekendy. Nudzilo mu się na bloku. Zawsze kiedy przyjeżdżał oglądaliśmy film wieczorem i trzymalismy sie za rękę pog koldra, przytulalismy sie. W grudniu przez telefon założyłam się z nim o pocalunek. W usta, zwyczajny. Kiedy przyjechal wieczorem gdy lezelismy przypomniałam mu o zakladzie i wtedy mnie objął i czule pocałował. To bylo takie muskanie swoich warg. Niestety później zasnelam. Ale rano kiedy się przebudzilam poszłam do jego lozka (oczywiście wszyscy spali), obudziłam go. Zaczelismy sie calowac tak, jak wieczorem. A pozniej pocalowalismy się tak prawdziwie - on to zrobił. To bylo cudne, wierzcie lub nie. Niestety odjezdzal po poludniu. Ale przyjechał na przerwe świąteczną 3 tygodnie. Wyobrazcie sobie że przychodziłam do niego codziennie w nocy - 21 pod rząd. Przeżyliśmy wiele ze sobą, piszemy smsy - codziennie od lipca 2011. Ponad 100 sms na dzien. Wyznal mi szczerze, że mnie kocha w sierpniu zeszłego roku. Poplakalam się ze szczęścia i ogromnej milosci do niego. Nigdy jeszcze nie miał dziewczyny. Jesteśmy razem i ukrywamy się do dzisiaj. Nie możemy mieć siebie całkowicie ale nie mozemy zyc bez siebie. Kocham go nad życie. Nie wiem czy stwierdzicie to za obrzydliwe, ciekawe czy może piękne. Powiedzcie, co o tym myślicie. Nie traktujcie mnie jakoś źle. nikt nie ma pojecia, co miłość potrafi zrobić z człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok a teraz tylko powiedz gdzie puenta? bo to ze kochasz ....ok jesli to nie dziecko i nie zwierzeta a Ty jestes pelnioletnia to rób sobie co chcesz ! Lepsze to niz uprawianie Dulszczyzny i klamanie swiata ze jestesmy tacy jak pisze w gazecie.Masz moje blogoslawienstwo...Zyjcie dlugo i szczesliwie ....a ! bylbym zapomnial. To nie jest sensacja.Musze Cie zmartwic ale bylo to juz na topikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ważne kto.
Na razie brak tutaj puenty. Najważniejsze że to nadal trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Nigdy jeszcze nie miał dziewczyny. " I Zakładając, ze masz więcej niż 16 lat to twój wujek (a tak a propos - "wujek" to brat matki bądź mąż jej siostry, kuzyn matki to po prostu kuzyn a nie wujek) nie miał dziewczyny do wieku ponad 30 lat. Czyli doświadczeniem do ciebie pasuje :O Nie to, żebym miała coś przeciwko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×