W weekend był seks a on milczy

Skoro tyle go znasz to chyba tez jestes w stanie okreslic plus minus jaki to czlowiek, jakie wyznaje wartosci?

rajcowal go króliczek, do momentu jak go nie złapał

oczywiście się nie śmieję :(

Mnie sie wydaje, ze on po prostu wiedziec taki luzny tryb zycia. Zarywa do roznych bab i zalicza je po kolei itd. Ty stawialas dlugo opor, co pewnie bylo dla niego wyzwaniem. I postawil sobie to za punkt honoru, ze w koncu ulegniesz. Plan zrealizowal, sprawdzil sie jako mysliwy wybornie, wiec oddalil sie.

Chyba ze to bardzo niesmialy facet, ktorego przeroslo to, co zdarzylo sie w lozku i teraz sam sobie z tym musi poradzic. Bo podzialo sie za duzo, za szybko. I musi ochlonac, zdystansowac sie itd.

Dlaczego bardziej dopuszcze te pierwsza opcje?

Olej typa. Nie masz innego wyjscia.

Dokładnie, oleje go bo nie mam innego wyjscia.. ale faktem jest, że strasznie boli mnie ta sytuacja. To jak mnie potraktowal i to, że za nim tesknie chociaz jest dupkiem. Mam juz dosc facetow.

Jesli mial taki plan, zeby tylko zaliczyc, to jaki sens by jeszcze sie odezwal? Co mialby teraz Ci powiedziec? Wiec woli milczec.

Domyslilam sie, ze to Ty, autorko :)

Kto wie jakie prawidla rzadza jego dzialaniem. Moze na kazdy numer inna?

Nie wiadomo jak dlugo juz tak sie bawi i moze troche juz doswiadczyl i wie, ze regularnosc spotkan plus seks itd prowadzi do zwiazku. A on pewnie zwiazku nie chce.

Mysle, ze jesli wczesniej nie czyniliscie zadnych ustalen to jemu sie wydaje, ze wszystko miedzy wami jest jasne i ok. Poniewaz nic nie obiecywal, pewnie czuje sie w porzadku.

Poza tym moze on nie chce takze luznej relacji. Moze chcial tylko jednorazowego seksu. Mozemy tylko snuc hipotezy.

Tak mowil, bo przeciez nie wiedzial kiedy uda mu sie osiagnac cel.

W sumie ciekawe czy odebralby w ogole.

Proszę Cię, nie zadręczaj się, pierdol to, cytując klasyka: "Jebło, to jebło, na chuj drążyć temat."

ale tak juz od wczoraj czytam ta Twoja historie i czytam,i nie bardzo rozumiem tOK Twojego rozumowania na poczatku mylslalam,ze jestes licealistka,jakas siksa nastoletnia,ale Ty masz juz 28 wiosen,i szok,ze nie zakumalas jeszcze jednej prostej sprawy -jesli ktos nie podtrzymuje z Toba kontakzu,oznacza to ze,NIE CHCE miec z Toba kontaku czy tak ciezko to ,jak Ty piszesz "zakminic"? czy nie rozumiesz,jako kobieta juz dojrzala,wyksztalcona,niezalezna,ze on nie chce miec z Toba ZADNEGO kontaktu,gdyz gdyby chcial to by mial juz od weekendu? nie rozumiem tych dzisiejszych kobiet,dodam ze jestem od Ciebie o 10 lat starsza,po rozwodzie,mam 2 meza,mialam kilku kochankow,zwiazkow,krotszych,dluzszych,i nie kumam po prostu ze Ty nie kumasz NIE znaczy NIe nie bede dzwonil,pisal,spotykal sie bo nie chce tego zapomnij o tym niemilym epizodzie w Twym zyciu,tak bedzie lepiej a nie roztrzasaj tego w swej glowie jak chlop gnojowke widlami pozdrawiam

Pocieszyła cie mocno buahahahahahahahahahahaha

Uff, jak widać dosadność czasem skutkuje. Teraz lepiej, żabyś analizowała warianty, jak się zachowasz i co mu powiesz kiedy przypadkowo się spotkacie.

Przyszło pruchno wyzute z uczuć...

worek - ja mam to samo, z facetem w ktorym sie totalnie zakochalam. najgorsze, ze sie totalnie osmieszylam i jeszcze do niego smsowalam i chcialam wyjasnien. nie popelnij tego samego bledu

Co mówil po seksie? hmm, że jestem dobrze wygimnastykowana i mam ladne ciało. Jeszcze jeden fakt o którym zapomniałam. Zawsze na pozegnanie namietnie calowal mnie w usta a ostatnim razem dal mi tylko buziaka w usta. Czyzby brzydzil się mnie pocałowac po lodzie z polykiem xxxx autorko od opowiedziałąs sobie sama na pytanie , obrzydziłaś go zacowując się jak pierwsza lepsza , widocznie miał co do ciebie głębsze plany ale zawiódł sie, wybacz ale kto robi loda z połykiem na pierwszej randce łóżkowej ? chyba wiesz , myslał ze jestes inna niz wszystkie lachociagi i zawiódł się , przepraszam że mówie tak dosadnie ale moim zdaniem o to chodzi , nie sądzę zeby facet biegał rok za dziewczyną , całował ją ,przytulał żeby zaciągnąć na jeden numerek do łóżka , gdyby chodziło tylko o łóżko odezwał by się tak czy siak , zaden nie odmówi darmowego seksu typu połyki itd, tymbardziej że już byłaś chętna dawać mu d....

odpowiedziałaś , miało byc jak ja nienawidzę tych cholernych błędów literówek itp ! porąbany język

Wedlug mnie najbardziej prawodopodobne scenariusze sa 2: 1) chcial Cie po prostu raz bzyknac, taki sobie postawil cel- zrealizowal i koniec ( jesli przez tamten dlugi okres czasu mial kogos do seksu, a Ciebie nagabywal, to wcale twoje odmowy nie byly mu straszne, co najwyzej nakrecajace, a na biezaco przeciez uprawial seks z inna) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx 2) laczyl z Toba powazniejsze plany, ale Twoja frywolnosc i odwaga w seksie go zniesmaczyly i przerazily w tym sensie, ze odechcialo mu sie kontynuuowania znajomosci. Ktos pisal o hipokryzji. Moze i tak, ale jesli juz i tak zobaczyl, ze ona zabiera sie do loda, to odwolywanie ja od tego zamiaru nie mialo sensu dla niego. Bo i tak juz pokazala intencje i wole. A on juz nie chcial sobie odmowic tej przyjemnosci. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Tak czy inaczej, facet zachowal sie jak gowniarz, bez minimum kultury. Chociaz kto wie... Moze jeszcze odezwie sie.

Tyle czasu go znałaś i nie wyczułaś jakie on ma zamiary wobec Ciebie? W moim przypadku jest tak, że ja wyczuwam faceta czy chce mnie tylko przelecieć czy wiąże poważniejsze zamiary w stosunku do mojej osoby. Tym bardziej bym wiedziała gdyby przez rok o mnie zabiegał. Jeśli by mnie nie kochał a chciał tylko seksu to nawet gdyby starał się udać że mu na mnie zależy to by mu to do końca nie wyszło. Zawsze gdzieś by się to ujawniło ze mnie nie kocha. Problem jest w tym jeżeli dziewczyna idealizuje sobie faceta, patrzy przez różowe okulary to tego nie zauważy. Albo po prostu nie potrafi zauważyć. Na na szczęście mam to do siebie, ze potrafię, że wyczuję czy facet mnie kocha czy nie. Na przyszłość masz nauczkę.

Generalnie jesli nam na kims zalezy bardziej to chyba warto stopniowac napiecie i nie pokazywac na dzien dobry wszystkiego.

Ty stracilas czujnosc i kontrole. Pewnie pomyslalas, ze skoro on tak dlugo rzekomo zabiegal o spotkanie z Toba to musi mu bardzo zalezec, a moze nawet i podkochuje sie juz w Tobie, wiec puscily Ci wszelkie hamulce. Za wczesnie chyba.

pozniej czlowiek jest tak pokrzywdzony ze obserwuje faceta jak lis..kazdy krok, kazdy gest, analizuje kazde slowo ja tak mam:-( to chore:-(

A zabezpieczyliście się? Żeby nie było niespodzianki.... Szkoda,ze tak wyszło,widać że nie jesteś łatwa i myślałaś że facet ma poważne zamiary a tu zonk.Olej go i uszy do góry.