Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam nicku...bo po co

jestem w ciąży a mój przyszły mąż traktuje mnie jak powietrze!!!

Polecane posty

Gość nie mam nicku...bo po co

Na początku jak sie dowiedział że będzie ojcem to skakał z radości a teraz to jest jakaś masakra :( Nie ma dnia żebym nie płakała przez niego, nie spotykamy się w ogole, w styczniu mamy razem zamieszkac w jednym domu z jego rodzicami ale mamy wszystko oddzielne i teraz on to remontuje bo to druga polowa nowego domu i stala az ktos bedzie chcial tam mieszkac. Jeszcze w dodatku bierzemy w styczniu slub tylko dlatego zeby bylo "po bozemu" bo jego matka byla wielce obrazona a tak naprawde wcale tego nie chcemy bo nawet nie potrafimy porozmawiac sie nie klocac. nie wiem co mam robic jestem zalamana do niego nic nie dociera kazda rozmowa konczy sie klotnia bo on ma mnie i dziecko w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhhbnhnnhnh
odwołaj śłub, on się nad sobą zastanowi a mamuśka podniesie larmo i go "wyprostuje" szybciutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolloofjdkgfd
no to się nie żeń powiedz mu że jak tak sie zachowuje to ze ślubu nici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicku...bo po co
jego matka mnie nie lubi jak odwolam slub to jeszcze bardziej mnie znienawidzi ale razem myslimy o tym zeby go odwolac bo to bez sensu jak rozmawiamy ze soba to tak jakby myslac juz o tym ze sie kiedys rozstaniemy i mysle ze on jest ze mna tylko ze wzgledu na ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicku...bo po co
ale my naprawde chcielismy tego dziecka kochalismy sie bardzo a teraz nie potrafimy ze soba rozmawiac w ogole sie nie widujemy bo jemu sie nie chce do mnie przyjechac jak ja mam do niego dotrzec? nie chce teraz zostac sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolloofjdkgfd
olej go nie bądz głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albabetaomega
no to się pakuj w ślub, bo mamusia tak chce... co za myślenie. Dziecko to radość, która cię spotkała, a życie po ślubie cię zdołuje i przemieni je w porażkę. Daruj sobie tego faceta, a ślub tym bardziej. Posłuchaj uważnie: ŻYCIE PO ŚLUBIE WCALE NIE STAJE SIĘ PIĘKNIEJSZE, tym bardziej przy dziecku. Przy wspólnym życiu, jeszcze z dzieckiem, narastają problemy. Trzeba się "dotrzeć", a jeśli nie ma miłości tylko kłótnie to na prawdę nic z tego nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokokoklo
to dlaczego decydowaliście sie na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie śpiesz się do ślubu jeśli masz jajkiekolwiek obawy...najwyżej przeciągnie się to w czasie...jeśli teraz jest źle po ślubie lepiej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicku...bo po co
probowalam to nie jest takie proste :( ale chyba juz byt wiele przykrych slow padlo i dlatego nie potrafimy sie dogadac nie da sie zapomniec tych przykrych sytuacji a bylo ich w ostatnim czasie bardzoi duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicku...bo po co
wiem i rozwazamy to zeby ten slub odwolac ale nawet nie mamy jak porozmawiac bo sie nie spotykamy a przez telefon to nie to samo zreszta on dzwoni a i tak nic nie mowi tak jakby dzwonil tylko dla swietego spokoju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicku...bo po co
co robic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albabetaomega
a to, że cię jego matka nienawidzi to nawet lepiej. Daj sobie z tą rodziną spokój. Zobaczysz, że dasz radę. A jak się dziecko urodzi to może facet sam zrozumie swój błąd. Na ślub zawsze jest czas. Kobieta w dzisiejszych czasach to nie jest trzcina na wietrze. Musisz być babą "z jajami" jak partnerowi tego brakuje. Dasz sobie radę. Moja mama wychowała mnie i brata sama (tata zmarł jak mieliśmy rok) i było na pewno nie było jej łatwo, choć nigdy tego nie pokazała, ale dała radę, a my dzieciństwo mieliśmy wspaniałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwołaj ślub i czekaj....jeśli to prawdziwa miłość to i tak będziecie razem. Lepiej teraz odwołać niż potem brać rozwód. I nigdy nie rób nic pod dyktandoi widzimisię rodziców-to Wasze życie i nikt nie powinien go Wam układać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w podobnej sytuacji, o dziecko staralismy sie prawie rok. On z dziecka sie cieszy, kupil mi nawet pierscionek i poprosil, zebysmy wzieli slub po porodzie, jesli ja teraz nie chce. Zaczal niby remontowac dom, ktory dostal od cioci. Ale robi to po lebkach i mnie to irytuje, bo ja mam gdzie mieszkac i to bardzo ladnie i wygodnie. Prosilam go, ze jak ma cos robic byle jak, to wole zeby to dluzej trwalo, ale bylo zrobione porzadnie. To zaczely sie klotnie. Teraz klocimy sie juz o wszystko. Przykladowo poprosilam go, zeby w swoim aucie zmienil opony na zimowe, jak mialam do niego przyjechac, to uslyszalam, ze nie chce mu sie. Odpowiedzialam, ze w takim razie nie przyjade. Obrazil sie i jeszcze nawrzeszczal, ze go zle traktuje. Irytuje mnie to, plakalam prawie codziennie przez dwa tygodnie, a teraz mam juz dosc. Czy martwi cie to, ze dziecko nie bedzie mialo ojca, czy ze sama sobie nie poradzisz? Czy co cie martwi? Jak nie odpowiada ci takie traktowanie, to mozesz odejsc. Ja tak zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicku...bo po co
wiem i bardzo zaluje ze zgodzilam sie na ten slub zreszta oboje zalujemy i chyba wlasnie to najbardziej wplynelo na to jak teraz jest miedzy nami ale mysle ze nie da sie juz tego naprawic, juz chyba za pozno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to są skutki wpadki
ktos mu przemówił do rozsądku i uswiadomił ze wpadka to zadne szczęscie i wcale nie musi byc z matka dziecka , cos czuje ze nie bedzie tego slubu , związek rozpada sie juz teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albabetaomega
masz wsparcie w swojej rodzinie, bo to bardzo ważne. Jeśli tak to nie zastanawiałbym się nawet minuty. Wsiądź w auto nawet teraz, jedź do księcia i powiedz mu, że ślub odwołujesz, bo obawiasz się o waszą wspólną przyszłość. Może się facet otrząśnie. Jeśli nie to jego strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady amethyst
..wiesz co widocznie tak musi być..czasami lepiej byc samemu w ciąży i mieć spokój niż wiecznie znosić stres..facet najwidoczniejsie wycofuje sie..Ty masz dla kogo życ a zobaczysz ,ze jak urodzisz wszystko sie zmieni..priorytety Ci sie zmienią. Myślę ,ze powinnaś poszukać pomocy u dobrego psychologa..ponieważ to są ważne decyzje i trudno je podejmować samemu, a tym bardziej radzić sie innych..zwłaszcza w Twoim stanie kiedy to hormony robią swoje.Powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albabetaomega
jeśli jeszcze nie powiedziałaś "TAK" to nie jest za późno, co ty za brednie opowiadasz. Dziś dopiero 1 grudnia, jeszcze jest mnóstwo czasu, ale nie możesz bać się własnego cienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicku...bo po co
tu juz nie chodzi o slub bo go i tak pewnie nie bedzie on mial podjac ostateczna decyzje bo ja powiedzialam ze nie jestem pewna ale jak pytam to mowi ze nie wie. to nie byla wpadka chcielismy tego dziecka nigdy bym nie pomyslala ze tak sie zmieni. mam wsparcie w rodzinie ale nie moge mieszkac z mama w styczniu wraca moja siostra z mezem i dzieckiem ja tu nie wytrzymam i bedzie 3 dzieci w domu. tu nie ma warunkow do mieszkania. mam rente po ojcu 700zl ale co z tego, dostalabym alimenty ale gdzie ja pojde co bede robila nie wiem po prostu zycie mi sie sypie mam juz dosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady amethyst
w ktorym jesteś miesiącu ciązy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannnna.
To strasznie niedojrzały facet w takim razie. Piszesz, że chciał dziecka, oboje chcieliście a jak już jest to nagle mu się odmieniło. Wystraszył się bycia tatusiem? Braku wolności? Przecież jak się kogoś kocha to się tak nie robi. Zwłaszcza, że Wy planowaliście to dziecko. Nie rozumiem zabardzo tej całej sytuacji... Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oboje jestescie niedojrzali !!
Mieszkacie osobno i chcieliscie oboje dziecko? Normalna jestes? Tak to jest jak dwoje ludzi chce sie zabawic w rodzine ! Nie tylko on jest niedojrzaly, ale Ty tez !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady amethyst
...najprościej jest oceniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam gorzej niz Ty
Ja mialam jeszcze gorsza sytuacje.Jestem z domu dziecka,nie mam rodziny.Ojciec mojego dziecka zostawil mnie 3 tygodnie przed slubem,twierdzac,ze to dziecko nie jest jego,bo mu tak mama powiedziala.Zostalam zupelnie sama,bez dachu nad glowa,bez srodkow do zycia.Wiesz,poszlam do opieki spolecznej i zalatwilam sobie dom samotnej matki.Urodzilam dziecko,wnioslam o alimenty i ustalenie ojcostwa,gdyz on sie wypieral i nawet w sadzie twierdzil,ze dziecko nie jest jego"bo tak mu mama powiedziala".Ja nie mialam sie czego bac i przystalam na badania na ojcostwo,gdyz on byl moim pierwszym facetem.Zostaly mi przyznane alimenty od dnia urodzenia dziecka.Jakis czas pozniej poznalam wspanialego i najcudowniejszego faceta na swiecie,ktory pokochal moje dziecko jak swoje,wzielismy slub i jestesmy juz kilkanascie lat po slubie.Maz dal mojemu dziecko swoje nazwisko,a biologiczny ojciec mimo,ze moje dziecko jest juz dorosle,nie interesuje sie nim.Czasem warto poczekac na ta prawdziwa milosc,niz meczyc sie z kims kto nie bedzie szanowal Ciebie ani dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te planowanie dziecka
jest śmieszne. Ot po prostu face chciał pobzykać bez gumki i pobzykał, ale ja bym tego planowaniem nie nazywała. Gówniarze z was i zabawy w dorosłych własnie tak się kończą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuję się........
Podpisuję się pod tym stwierdzeniem, co ktoś napisał - jesteście oboje niedojrzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×