Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malasmutnakrolewna

on nie chce wyjechac ze mna na swieta a ja musze

Polecane posty

Gość malasmutnakrolewna

musze jechac do siostry za granice na swieta.juz dawno jej obiecalam i stesknilam sie za nia, bo ostatnio widzialysmy sie w czerwcu. na poczatku plan byl taki,ze pojade tam z moim chlopakiem (22 lata,jestesmy razem 1,5 roku)ale ostatnio cos mu ten wyjazd zaczal nie pasowac.podejrzewam, ze na poczatku zgodzil sie, bo myslal, ze mnie przekona, zebym zostala jednak na swieta w polsce. kiedy pytam czy woli jechac czy zostac, to mowi, ze chce ze mna spedzic swieta,ale nie chce jechac za granice. a nie chce jechac, bo trzeba na to wydac kase a za te pieniadze moglibysmy do zakopanego na sylwestra pojechac i ze rodzina, bedzie mu mowila, ze ucieka z domu na swieta.jest bardzo zżyty z rodzicami i ogolnie ich rodzina jest bardzo religijna(co tydzien do kosciola itd.) bardzo chcialabym byc z nim w te swieta, bo ostatnio mialam ciezki czas (moj ojciec umarl niespodziewanie) i do tej pory nie moge dojsc do siebie, ale nie chce szantazowac go emocjonalnie i zmuszac do wyjazdu, "bo ja jestem taka biedna,smutna a Ty rob wszystko czego zechce." nie wiem co mam myslec, powiedzialam,zeby porozmawial z rodzicami na temat tego wyjazdu, co oni o tym sadza.moze nie bedzie tak zle i "dadza mu blogoslawienstwo na droge" bo bez ich aprobaty to chyba nie pojedzie. nie wiem co mamna ten temat myslec... czy mam prawo od niego wymagac,zeby byl wszedzie tam gdzie ja? musze dodac, ze ja zawsze jestem z nim na wszelkich imprezach rodzinnych i czesciej bywam w jego okolicach niz on w moich. Piszcie swoje przemyslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasmutnakrolewna
nie skapiec,bo siostra dobrze zarabia i proponowala, ze postawi nam obojgu bilety,aleon powiedzial,ze nie chce,zeby ktos mu fundowal i sam zaplaci,a teraz sie rozmyslil :( co ja mam robic? jechac sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasmutnakrolewna
wydaje mi sie, ze to jest wybor pomiedzy mna a jego rodzina, bo chyba glownie przez ich zdanie on nie chce jechac. staram sie go zrozumiec,ale ciezko mi to przychodzi, bo od dawna jestem juz samodzielna,sama sie utzrymuje i nie jestem od nikogo zalezna. po prostu robie ze swoim zyciem to co chce, a on bardzo liczy sie ze zdaniem rodzicow. oni nie patrza przychylnie na ten wyjazd,nawet jego mama chciala mnie przekonac,zebym zostala, ale ja juz obiecalam siostrze i chce sie z nia spotkac. dodam,ze nasz zwiazek nie jest jakis niepowazny, planujemy slub w przyszlosci,rozmawiamy o tym gdzie bedziemy mieszkac,ile dzieci itd. ale przez ta akcje z wyjazdem zaczynam nabierac watpliwosci, czy on dojrzal do zycia z kobieta do zwiazku w ogole? a jesli nieto ile czasu mu to zajmie?co roku matak byc, ze bedzie sluchal mamy co ma robic w swieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, jedź sama
i nie marudź. Mój też nie chce ze mną do mojej rodziny jechać, kilka razy był ze mną, chętnie tam jeździ, ale w święta powiedział, ze nie pojedzie. Ten czas chce spędzić ze swoją rodzina. Musze to uszanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasmutnakrolewna
do autorkojedz sama: ale w ogole sie w swieta nie spotkacie? zaden dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, jedź sama
Nie, w święta się nie spotkamy, za to zaraz po swiętach przyjedzie po mnie, tydzień spędzimy w górach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasmutnakrolewna
my w tamte swieta jeden dzien spedzilismy u niego a jeden u mnie. wigilie oddzielnie. a ten rok jest dla mnie szczegolnie trudny dlatego jestem zawiedziona,ze zmienil zdanie. wiem, zeobojgu nambedzie przykro, ze nie spotkamy sie w swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasmutnakrolewna
myslicie, ze to przejaw emocjonalnej niedojrzalosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasmutnakrolewna
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×