Jechałam bez prawa jazdy i spowodowałam slłuczkę . Co mi grozi ?

Może ktoś się zna na tych sprawach i będzie wiedział co w takim wypadku mi grozi ?

up :)

hej odezwie się ktoś :) proszę :P

Bez prawka to znaczy, źe nigdy go nie miałąś czy miałaś zabrane np za punkty czy jazde po pijaku? Była policja na miejscu?

Nigdy nię miałam i odjechałam z miejsca stłuczki .Ktoś spisał moje numery i była u mnie policja ,ale mnie nie zastali , mam rano zgłosić się na komisariat

masz auto na siebie?

tak na mnie jest auto

TO pewnie dostaniesz zakaz robienia prawa jazdy przez jakiś czas(1-3 lat) Oprócz tego regrez z zakładu ubezpieczeń, czyli będziesz musiała zapłacić tyle ile zakład ubezpieczeń wypłacił odszkodowania poszkodowanemu kierowcy. No i pewnie jakaś grzywna (1-2k)

Chodziło o regres oczywiscie. Nie wiem czy nie dadzą czegoś jeszze za ucieczkę.

A czemu bede musiała ubezpieczalni kase wracać ?

Bo nawet jeśli auto ma OC to są tam wyłączenia np.: Jazda po pijaku Jazda po naroktykach Jazda bez uprawnień W takich przypadkach trzeba z własnej kieszeni zapłacić

no to sobie narobiłam lipy ja pierdole :P

Mam nadzieję, że uszkodzenia w tym drugim pojeździe były nieduże i auto niezbyt drogie, bo np. mój kumpel miał stłuczkę po alkoholu i w tym drugim pojeździe przetarł tylko lekko zderzak i lampe tylnią, ale to było w miare nowe Audi i PZU przysłało mu rachunek na prawie 4 tysiące tytułem regresu.

nawet jakby miała uprawnienia to i tak ubezpieczalnia umywa ręce i buli z własnej kieszeni

Jakby miała uprawnienia i była trzeźwa to jak niby ubezpieczalnia może umywać ręce? Może umywac ręce w sensie, że wypłaci zaniżone odszkodowanie poszkodowanemu, ale w takim wypadku sprawcy to nie obchodzi i nic nie musi sam płacić oczywiście mówimy o (OC), bo w przypadku AC czy ubezpieczeń na życie to inna bajka