pomocy

jestem z nim od ponad 2 lat. on jest strasznie obrazalski. ostatnio obrazil sie bo moi rodzice chcieli mu przemowic do rozsadku zebysmy gdzies chodzili zeby mnie gdzies zabieral zebysmy nie siedzieli tak ciagle w domu. przeciez on zarabia nie mogl by czasem zaprosic mnie na kawe do baru. i przez to obrazil sie na mnie nie na nich tylko na mnie. nie odzywa sie do mnie. boli mnie to strasznie. rodzice mowia zebym odpuscila sobie ze jestem mloda ze znajde sobie kogos ze musze sie bawic majac 18 lat zycie przed mna. ja w to nie wierze kocham go on zawsze byl przy mnie kiedy bylo mi zle. ale czy kiedys w zyciu razem tez sie bedzie obrazal zostawia bez slowa to chyba bez sensu;(

to go zostaw.

moja rada: odpusc go sobie .. mialam podobnie i zdoswiadczenia ci moge powiedziec ze to sie nie zmieni !

a jak mialas?

tez mam 18 lat ale bylam z chlopakiem prawie 5 ! i na spacerze nie bylismy a ni razu.. do kina zabieral mnie raz na 2-3 mc jakos , a jesli chodzi o kawe to zapomnij mowil ze nie bd wydawal pieniedzy na kawe bo moze napic sie w domu ;/ oczywsicie jak sie poklocilismy czy cos to wtedy odrazu mnie zapraszal gdziesz do kina , na basen itp. zeby wynagrodzic a tak dupy z domu by nie ruszyl

ja nie dziwie sie ze moi rodzice sie wkurzaja jak ciagle u mnie siedzimy i ogladamy telewizor. nawet na ostatki bylismy w domu

my tylko wsumie wychodzilismy na impreze do znajomych na ktorej zawsze sie upijal ;/ i robil mi wstyd

a on nie pije ma 23 lata a zachowuje sie jak 40 latek. i te obrazania jak dziecko

dziewczyno sama go gdzies zapros jak ci sie nie podoba siedziec w domu. z czym masz problem/?