Nie miałem kontaktu z żadną dziewczyną od 3 lat

Mam 23 lata. Prowadzę bardzo aktywny tryb życia, studiuję męski kierunek i mam sporo zainteresowań. Na uczelni nie mam dziewczyn żadnych, a na imprezy nie chodzę. Nie czuję wielkiej potrzeby poznawania kogoś teraz na stałe (na przelotnych znajomościach mi nie zależy), ale wydaje mi się czasami, że tak być nie powinno. W miejscach, w których przebywam, nikogo nie spotykam praktycznie z płci pięknej. Nie interesują mnie puby, alkohol, dyskoteki, i pochodne. Czy jest powód żebym się tym przejmował, czy jeszcze będzie czas na to po prostu? Czy są dziewczyny, które będą w stanie docenić indywidualny tryb życia jaki prowadzę i charakter, czy dzisiaj wszystko opiera się na szalonej zabawie, najlepiej tylko w dużym gronie?

jak sie nie nauczysz rozmawiać z dziewczynami i nazwijmy to wspołistnieć to zapakujesz w pierwsza lepsza chętną pewnego dnia... a to juz rosyjska ruletka jest :D

Były już chętne, ale odpuszczałem sobie. Chodzi o to, czy dobrze, że tak robię.

goscciu

ja się z takim jednym spotykałam ma 26 lat i też tak jak Ty odpuszczał sobie wszystko oprucz sportu i pracy - firme rozwijał ,,,, jak doszło do seźu to mu nie stawał bo tak się stresował sytuacja ,,,, szkoda Tylko , że się w nim zakochałam bo mnie zostawił , nie potrafił odnaleźć sie przy kobiecie dzikus jeden