Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samsobiewinny

Problemy z agresja / denerwowanie sie bez powodu

Polecane posty

Gość samsobiewinny

Witam, mam bardzo powazny problem z soba. Stracilem kobiete po 4 latach (to juz drugi raz) bo nie wytrzymala z moja agresja. Bardzo szybko sie denerwuje jak ktos cos glupiego robi (inaczej niz ja bym to zrobil) i zaraz to mówie. Problem w tym ze nie potrafie tego powiedziec na spokojnie i np. pokazac lepsze rozwiazanie tylko zaraz "jak mozna tak robic, ty jestes glupia" itd. Kocham ta kobiete nad zycie i teraz jak mnie opuscila to swiat mi runal w gruzach, mam niezbyt ciekawe mysli jak chodzi o wlasne zycie. Nie potrafie pokazywac uczuc, kocham ja naprawde mocno ale nie pokazuje, nie potrafie sam od siebie przytulic itd. Najgorsze w tym ze zamiast sie oswiadczyc to ja szukalem bledów w niej i nawet jej mówilem same przykre rzeczy ze jest nieudana, zle wszystko robi itd. co nie jest prawda bo jest dla mnie idealnie i mnie uzupelnia. Zaczalem chodzic do psychologa ale to sa na razie spotkania zapoznawcze wiec nie mam zadnej info co mi jest a czuje sie fatalnie wiec czytam po tym necie i szukam odpowiedzi i wyjscia z mojej sytuacji. Chce sie zmienic dla siebie i dla niej i ja odzyskac co jest prawie niemozliwe bo juz sie wyprowadzila. Chce dodac ze ogólnie sobie radze w zyciu, mam dobrze platna prace, jestem obrotna osoba i co chce osiagnac to osiagam. Nie udezylem nigdy mojej kobiety (na szczescie) ale raz sobie sam w zlosci zrobilem krzywde rozbijajac szybe w drzwiach. Do obcych osób nie mam takich wybuchów tylko czym blizej mi osoba tym bardziej zamiast pokazac ze sie kocha osobe to wyzyguje te zle strony. Dzieki za kazda pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thdsyweu
Może daj jej spokój jak ją kochasz,niech sobie dziewczyna ułoży życię z kimś, normalnym, kto ją przytuli pocałuję, kto nie będzie się na nią drzeć. Ni zasługuję na kochajacego faceta? Jesli zasługuje to zostaw ją, nich poszuka kogoś kto ją będzie szanował i będzie z nim szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl i metody
nie ma denerwowania się bez powodu jest nieumiejetnośc werbalizacji problemu w inny sposób niz atak pytanie brzmi: dlaczego wybierasz wojne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsobiewinny
@thdsyweu Prosze czytac dokaldniej bo kochac ja kocham nad zycie tylko nie umie tego pokazac! @Cyryl i metody Powody sa zalosne, tak jak mówilem, cos zle zrobi, nie tak jak mysle. Nie ma idealnych osób ale ja ich szukam. Problem w tym ze w dziecinstwie bylem przez ojca katowany który tez tylko widzial we mnie bledy i nigdy nie chwalil. Wiec przyczyne znam, ale nie rozwiazania jak przerwac ten lancuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłoptasie okragłego stołu
jak ktos cos glupiego robi (inaczej niz ja bym to zrobil) jednym słowem masz monopol na rację? ty bys zrobił tak jak chcesz = zrobione dobrze, madrze ktos by zrobił tak jak on chce = zrobione źle, głupio Gratuluje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogal świetomarciński
i nigdy nie spotkałes nikogo kto by ci pokazał jak sie spotkać po środku drogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsobiewinny
Nie mam problemu z dogadaniem sie i szukaniu kompromisu Chodzi o sytuacje gdzie naprawde cos zle robi (zle wedlug zasad ogólnie przyjetych) wtedy nie potrafie spokojnie powiedziec tylko zaraz mi sie wlacza wytykanie bledu i mówienie ze to beznadziejne itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogal świetomarciński
co to znaczy NAPRAWDE żle? to mocno pojemne jest :D mozna naprawde źle wycierac kurze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 3
Mysle ze na kafe pomocy nie znajdziesz. Twoj problem wyglada na tyle powaznie ze raczej polecalabym zdac sie calkowiecie na fachowcow. Kafe moze sluzyc do wymiany doswiadczen z innymi osobami tego typu ale mysle ze latwiej bedzie je znalezc w innym dziale. Ten jest okupowany glownie przez niedoswiadczona mlodziez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsobiewinny
No wlasnie tutaj ten problem z tym "naprawde" zle TAK, jak potem przemysle to ktos po prostu robil tak jak myslal i tez jest OK a ja dostrzegam bledy. Wiec tak jak wpsominalem blad mi jest znany, wiem co zle robie tylko nie wiem jak sobie z tym poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsobiewinny
@ Zuzanna no wlasnie widze ze sie zaczynaja glupie odpowiedzi. Fachowa pomoc juz mam tylko wlasnie chcialem uslyszec od kogos kto moze jest lub byl w podobnej sytuacji i w jaki sposób sobie radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam coś
podobnego w dzieciństwie. Praca nad sobą i tylko to. To jest bardzo ciężka paca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam coś
dużo też daje obcowanie z normalna rodziną. Obserwacje jak ludzie sie trakuja, jak to powinno wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorze
moglibyśmy porozmawiać gdzieś prywatnie? mail,gg? jeśli możesz to podaj jedno albo drugie-odezwę się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsobiewinny
@Autorze chetnie, napisz swój numer gg na samsobiewinny@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsobiewinny
@przezylam cos no ciezko bedzie to wiem. Jak powinno wygladac wiem, problem w tym ze jak chce tak zrobic jak sie powinno to i tak ta wewnetrzna zlosc jest za silna ze jak otwieram usta to potem juz nie wyhamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes moja matką?
przez przypadek? :D ona tez tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 3
Jakich metod probowales do tej pory ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsobiewinny
@zuzanna próbowalem sam to zmienic ale nie da sie, wlaczy sie w glowie uczucie ze musze sie pozbyc tego co mysle i potem juz krzywdze slowami. Dlatego teraz do psychologa zaczalem chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaagava
moj facet tez tak ma... jeszcze z nim jestem... ale przestałam widzieć prespektywę RAZEM w przyszłości :O ..sama nie wiem na co czekam.. :/ ale mój nie chce iść do żadnego psychologa. mimo że temat już pojawiał się wielokrotnie przez te jego wybuchy. jaki impuls to musi byc , by zechciał popracowac nad sobą i spojrzeć na siebie krytycznym okiem...? on wciąż twierdzi (tak jak ty) że jedynie jego wersja jest właściwa, że tylko on ma rację, inni są tępi.. etc... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsobiewinny
@aaaaaaaaaagava jak moge ci doradzic : Zostaw go by sie oczasnal i zaczal myslec. Ale nie na zawsze po prostu jako nauczke! Nie wracaj po 2 dniach, niech sie pomeczy z miesiac. Jestesmy facetami, inaczej sie nie nauczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaagava
zerwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×