Chłopak w szpitalu

Otóż jestem z moim chłopakiem w związku, nie bede sie rozpisywała. Jestesmy w zwiazku na odleglość On pod Ostrowem Wlkp ja na pomorzu. Piszemy ze sobą codziennie nie ma dziesieciu minut bez smsa. Naprawde sie kochamy i chcemy byc ze soba juz zawsze. Lecz pewnego dnia a dokładnie 1 grudnia 2012 miał pojezdzic na motocylku zawsze sie z nim sprzeczam ze ma nie jechac ze sie martwie o niego a on dalej swoje. Miał sie odezwać 1 grudnia jak skonczy jezdzic do tej pory nie odpisuje nie odbiera jestem prawie pewna ze mial wypadek... juz raz mial zreszta...ja juz odchodze od zmyslow martwie sie nic nie jem nie spie wciaz płacze...juz jest trzeci grudnia a ja do tej pory nie mam z nim kontaktu ;( a nie mam numeru do jego rodzicow czyli tak waznej rzeczy teraz... tym bardziej plakac mi sie chce Czy w szpitalu powiedzą mi jesli podam nazwisko czy dany pacjent przebywa u nich i w jakim jest stanie? czy moge otrzymać telefon jego mamy ? Ja naprawde mam już najgorsze mysli ze on.... patrze na jego zdjecia i wciaz płacze :(

jest tu kto?

Napisz do jakiegoś jego znajomego na portalu , facebooku czy coś.

podzwon po szpitalach

Tyle że on nie posiada portali społeczonościowych tak jak i ja :(

Lub zadzwoń na infolinię , jak znasz jego adres może uda Ci się zdobyć nr stacjonarny.

a próbowałaś dzwonić czy tylko smsowałaś?

a już doczytałam, że pisałaś, że nie odbiera, więc pewnie dzwoniłaś... ja bym chyba bez przerwy wydzwaniała... nie wiem czy podadzą Ci takie informacje w szpitalu ale zawsze warto spróbować...

Mam nadzieje ze podadzą mi jakieś informacje bo już psychicznie nie wytrzymuje :( bardzo sie boje ze może juz nigdy mi nie odpisac ze go nie usłysze ;'( :(

A próbowałaś dzwonić z innego numeru ?

nie panikuj dziewczyno tylko dzwoń do tego szpitala! może faktycznie miał wypadek ale nic poważnego mu się nie stało tylko nie ma możliwości odebrać? nim się dowiesz to się zadręczysz... na co czekasz, dzwoń!

Taaa najpewniej koles ma cie w dupie i w taki o to sposob chcial zerwac znajomosc.znam takich przypadkow sporo.

wlasnie zadzwon z innego nr,albo wyslij jakiegos smsa i zobaczysz na 100% sie odezwie

Probowałam dzwonić z innego nawet z trzech i jego tutejszego kolegi co mieszka tu gdzie ja. Dzwoniłam do szpitala w tej miejscowości co mieszka i nie ma go tam... Martwie się a już mowil kiedy zamieszkamy razem już o rodzinie ze mną rozmawiał o dzieciach zawsze mnie rozsmieszał romantyk wiec nie wierze zeby chciał odemnie odpoczac tylko dziesiec minut nie odpisywałam to on juz sie nie cierpliwił, a teraz ma wyłaczony telefon :( jakby go zgubił to na pewno na maila by na pisac a tak tez nie mam zadnej wiadomosci ;(

wlasnie zadzwon z innego nr,albo wyslij jakiegos smsa i zobaczysz na 100% sie odezwie