Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalinkaaa3

nie lubią mnie w pracy :(

Polecane posty

Gość kalinkaaa3

Kurcze mam problem. Pracuje za granicą w szkole z samymi anglikami, ktorzy niestety mnie nie lubią nie mając do tego powodu. Chyba ze powodem jest moja narodowosc... ale nigdy nie mialam z nimi konfliktu, zawsze oferuję swoją pomoc itd. W zamian udają , ze mnie nie widzą, jak mi odpowiedzą 'Morning' to jest dobrze i jak ja cos mówię to udają ze nie słyszą albo wychodzą.. ohhh mam juz dosyc, co mogę zrobic? Dodam , ze probowalam wyjsc na impreze z nimi itd ale nic nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa3
Nie chce zmieniac roboty bo mam umowe na stałe a o pracę trudno, całe pół roku staralam sie dostac podobną prace, na pewno da sie z tym cos zrobic, mial ktos podobny przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbarciarrnia
Nic nie możesz zrobic, a im bardziej będziesz sie chciała zintegrować, tym będzie gorzej. Możesz albo zmienic prace, albo nauczyc sie tez ich ignorować. W żadnym wypadku nie możesz pokazać,że ich zachowanie cie boli. Nie odzywaja sie - ty sie tez nie odzywaj, nie mów pierwsza "good morning", rób swoje i wracaj do domu. Wszelkie próby nawiązania kontaktu z nimi będa skutkowały jeszcze większym odrzuceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa3
Dzięki herbaciarrnia - dlaczego niektórzy ludzie są tacy okropni? 6 godzin w takiej atmosferze daje popalic! Zwłaszcza, że ja ogolnie lubie ludzi i zawsze mialam wielu znajomych wiec taka sytuacja jest mi calkowicie obca! Nie ma to jak sie wygadać na forum! :) Czy ty też byłas w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbarrciarnia
Obecnie jestem w UK, ale na tyle krotko,ze jescze nie spotkałam się z przejawami homofobii, ale w Niemczech, gdzie wczesniej pracowałam miałam pełno takich sytuacji. Na tyle duzo,że w pewnym momencie przestałam reagowac, bobym się na śmierć zapłakała. A płakałam często. Az w konu pomyślałam - wy mnie macie gdzies, to i ja was mam gdzieś. zabawne, ale od momentu, w którym to ja zrobiłam sie oziębła, milcząca i wyalienowana, to sami Niemcy zaczęli spuszczac z tonu. Na koniec to nawet sie poprawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbarrciarnia
Niech ci będzie - ksenofobii. A czy ja gdzies pisalam,że jestem "wykształciuchem" ? Skończyłam technikum, nie jestem intelektualistka ani humanistką, nie wszystkie słowa znam i uzywam w odpowiedniej formie. Za to ty , zapewne wykształcona, jestes bardzo niemiła i obrażasz innych. Mozna było zwrócic mi uwage w inny sposób, mniej chamski. O poziomie nie decyduje mgr przed nazwiskiem, ale kultura osobista. Autorko, zycze ci powodzenia, może napisz w dziale "praca, zycie i studia za granicą", tam jest więcej osób, które moga ci cos doradzic. Trzymaj sie i glowa do góry. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa3
Herbaciarrnia, zastosuje sie do Twoich wskazówek - jutro w pracy będę milcząca !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbarrciarnia
Ale nie tylko jutro, spróbuj przez tydzien minimum. Ale musisz mieć głowę wysoko uniesiona, lekki usmieszek na ustach, bo inaczej pomyślą,że milczysz, bo ich zachowanie cię dotknęło, a co za tym idzie, ich zachowanie miało na ciebie wpływ. To by im dało niepotrzebna frajdę. Ja w swojej ostatniej pracy w Niemczech nie odzywałam sie do nich chyba dobry miesiąc, zanim sami zaczęli do mnie zagadywać, chyba głupio im się zrobiło. Minę miałam cały czas pokerową. :) Na koniec, jak odchodziłam, to dostałam od nich mikser, na który sie zlozyli. :) Ale to tylko dlatego,że nie wchodziłam im w cztery litery, nie szukałam kontaktu, byłam z dystansem. I Niemcy i Anglicy sa narodem dośc "kastowym", tam jest dośc cięzko osobie z zewnątrz wejśc w ich środowisko. Oni żyja w tych swoich kokonach, przebicie sie do takiego kokonu jest bardzo trudne. Ja nie próbowałam, oni mieli swój świat, ja mam swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dihcihdcieh
eeee tam, w Polsce jest podobnie. Najlepiej skupić się na robocie i nie pchać się tam gdzie nas nie chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werguskakkk
po co ci ich sympatia/przeciez pracuje sie tylko dla kasy , z koniecznosci zeby zarobic na zycie -trz a przyjasc robic swoje i zero zwierzen integracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa3
Własciwie to nie wiem czemu sie tym przejmuje...po prostu nigdy nikt mnie tak nie traktowal! Probowalam myslec ze w pracy sa tylko twarze jednak codzienne takie widzialne ignorowanie mnie daje mi w d... Chetnie wrocilabym do Polski, pracowalam tam w 3 szkolach i zawsze sie dogadywalam z ludzmi, nigdy mnie to w Polsce nie spotkalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska nie ty jedna tak masz
w Polsce też są takie gnidy. To jest walka o byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbarciarrnia
Kalinkooo, bo to jest taka forma mobbingu w białych rekawiczkach. Oficjalnie nic nikomu nie można zarzucic, ale swoje robią. Poskarzyć sie na mobbing nie można, bo nie ma podstaw, bo to,że ktos sie do ciebie nie odzywa nie jest traktowane jak mobbing. Po prostu olej, ludzie powyżej ci krótko i slusznie napisali, ja starałam się bardziej opisowo, ale konkluzja jest ta sama. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska nie ty jedna tak masz
oni nawet jak będą zarabiać jak kierownik to cie wygryza, żeby zarabiać jak poseł. I jeszcze na koniec ci kierownik powie, że koleżanki cię nie polubiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamutek
kalinka napisz jak poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa3
Napisze jutro, zobaczymy jak moj milczeniowy kontratak zostanie odebrany - sama jestem ciekawa! Dzieki za wszystkie mile słowa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaa3
Dzis pierwszy dzien strajku milczeniowego! Nie wiem czy ktos zauważyl...na pewno sama się lepiej czułam bo pierwszy raz nie starałam się nawiązać kontaktu i nie bolało mnie ze mnie olewają! Wrocilam do domu w lepszym humorze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymaj sie,powodzenia , wg
mnie herbaciana dobrze ci radzi. nie daj sie, odwal swoje i wracaj do domu,ignoruj ich, i tyle!!! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×