Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lemoniadowy*

Podryw na frajera (żałosne)

Polecane posty

Tydzień temu po raz pierwszy wyskoczyłam z podrywem na frajera. Zaczęło się od tego, że jakieś 2 tygodnie temu na imprezie poznałem fajna dziewczynę, bardzo ładną i nawet wygadaną. Bawiliśmy się świetnie a na koniec wymieniliśmy się numerami... Niestety nasze kolejne spotkania raczej były dystansowane przez nią - wręcz czułem się dla niej obojętny. Jakoś nie miała dla mnie czasu, zbywała mnie jak chciałem sie z nią umówić, wiedziałem, że jak nie otworzę jej emocjonalnie to ją stracę. Wczoraj się z nią spotkałem po raz kolejny i (aż wstyd mi o tym mówić) zastosowałem podryw na frajera: powiedziałem jej, że jestem w trakcie kupowania mieszkania :-/ Nie było to kłamstwo bo na prawde kupuję, ale sam fakt że jej o tym powiedziałem zanim ona zaczęła mnie traktować z szacunkiem i angażować się w nasze relacje jest po prostu żałosne. Ta sytuacja diametralnie zmieniła jej podejście; zaczęła nagle mieć wolny czas, odpisuje na moje smsy niemal od razu, zaczęła mi sypać komplemety że jestem fajnym facetem i dobrze czuje się w moim towarzystwie. Shitt...jestem żałosny. ..Lepiej było ją stracić bo nie potrafiłem jej zaimponować niż zdobyć ją w taki sposób :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacy straszni?
"wiedziałem, że jak nie otworzę jej emocjonalnie to ją stracę. " a ty psycholog jestes czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiki są tutej
i zapomniałeś jej wspomnieć że jesteś prawiczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiki są tutej
i nie jestem z tego faktu zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×