Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość napisze na pomaranczowo

Problem z dojsciem do siebie po cc

Polecane posty

Gość napisze na pomaranczowo

We wrzesniu mialam cc w UK, drugie dziecko pierwsze sn w Polsce. Po pierwszym porodzie bylo super ale sam porod wspominam strasznie. Z kolei teraz porod bezbolesny ale zaczelo sie potem. Mam wrazenie ze wszystkie powiklania po cc mi sie trafily dochodzilam do siebie bardzo dlugo, jeszcze dwa tygodnie po porodzie nie moglam chodzic prosto, nie mialam pokarmu az 5 dni,mam bliznowca boli ciagnie najgorzej jest przy kichaniu. Mijaja 3 miesiace i nie jest duzo lepiej niz bylo we wrzesniu. Tutaj kaza mi brac paracetamol i nic nie robia bo podobno to normalne. Na swieta lecimy do Polski to przynajmniej pojde do normalnego lekarza. Musialam sie wyzalic. Napiszcie czy ktoraz z Was tak dlugo miala bole i ciagniecie rany? Kiedy ustalo? I prosze nie pisac ze biegalyscie zaraz po cc, bo takie wpisy mnbie zmylily i dlatego wybralam cc. Chodzi mi o wpisy osob ktore dlugo do siebie dochodzily, czy moge sobie jakos pomoc zwazyszy na brak opieki medycznej tutaj. Mam wrazenie ze jakas depresja mnie z tego powodu lapie. Jutro zajrze, bo padam. Z gory dziekuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabruna
hej, ja też miałam cc we wrześniu tyle że w POlsce. Nic mnie nie ciągnie i nie boli, w ogóle nie pamietam o cc. Blizna ładnie sie goi i tylko na zmiane pogody trochę rwie. Paracetamolu potrzebowałam tylko przez pierwsze 3 tygodnie po cc. Starałam się nic nie nosić ciężkiego i nosiłam pas obciskajacy przez 5 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofifikowa22
współczuje :( ja po cc 3 tygodnie kompletnie wyjete z życia po 3 tygodniach ból zniknął i nie bolało NIC ! a starszyli mnie ze nie wyprostuje sie przez 3 miesiace :( wiec to pewnie zależy od organizmu ! blizna ładnie sie zagoiła, pokarm był zaraz na drugi dzien...no ale szwy ciagły cholernie, jakby mi ktos rozrywał tą ranę od nowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przede wszystkim zależy
od precyzji lekarza robiącego CC jeśli lekarz spartoli robotę, to niestety efekty mogą być takie jak u Ciebie, autorko miałam 3 CC i nie odczuwam najmniejszych dolegliwości z tego powodu choć oczywiście nie od razu czułam się doskonale najtrudniej było mi dojść do siebie po 1 CC, dwie kolejne, to był już pryszcz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama po cc
ja mialam cc w irlandii, jechalam na antybiotykach przez 5 tyg, rozwalilam sobie tym zoladek, w nastepstwie wrzody, bieguny, zatwardzenia, hemoroidy itd. na paracetamolu jechalam jeszcze kilka tyg, wiec mysle ze leki odstawilam calkowicie po 2 miesiacach. a zawsze wydawalo mi sie ze jestem odporna na bol... przy kichaniu, kaszlu odczuwalam rane jeszcze z miesiac, a pozniej juz ladnie sie wszystko zagoilo i teraz tez jest git, mimo ze jestem w 9mscu drugiej ciazy, a tego obawialam sie najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lekarza
Pomoga ci tylko zastrzyki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko miałaś ccw tym roku?A 1 dziecko przyszło na świat sn czy przez cc? Bo baro mnie zastanawia ile w tym prawdy z tym że kobieta od listopada 2011 ma wybór sn czy cc?Bo wiem że po 1 cc ma się wybór czy kolejna cc czy sn.Tylko zastanawia mnie fakt czy pierworódka ma również wybór sn czy cc.Ja rodziłam w kwietniu 2011,mój poród bardzo długo się przeciągał,ponad 33h bez wód i cc za nic w świecie nie chcieli zrobić.Więc zastanawiam się czy jakbym miała 2 dziecko kiedyś, i rodziłabym w UK czy mam wybór pomiędzy sn a cc mimo że 1 poród zakończył się sn.Czy mogę się powołać na ten niby przepis z listopada '11 że każda z nas ma wybór...? Aha i czy ty cc miałaś na własne życzenie (po 1 porodzie sn,jak dobrze doczytałam?) czy miałaś emergency cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze na pomaranczowo
dzieki dziewczyny :) wczoraj jakis dol mnie zlapal, ale dzisiaj jest juz lepiej. Najgorzej mnie martwi, ze oni tutaj niczym sie nie interesuja, leci 3 miesiac a boli i wg nich to normalne. Praktycznie nie moge nosic corki oby w polsce cos poradzili, lecimy na dwa tygodnie kasieńkaa__ wlasnie na ten przepis sie powolalam. Oni do samego konca namawiaja na naturalny ale masz prawo wyboru. U mnie to byla najgorsza decyzja w zyciu i z teho co slysze czesto tutaj sa komlikacje po cesarkach. Ostatnio byla u mnie sasiadka- brytyjka i tez mowi ze po cc dlugo sie dochodzi, wszyscy tak maja i nie ja jedna. One wszystkie wybieraja podobno naturalny i nie korzystaja z tego prawa. Nie wiem na ile to prawda ale na oddziale ja jedna bylam po cc wszystkie naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgochna
jestem po dwóch cesarkach i również źle to wszystko przechodziłam. Ja z powodu wady serca wiedziałam już od dzieciństwa, że to będzie jedyna możliwość zakończenia ciąży. O ile po pierwszej blizna bolała okropnie jakieś 2-3 tygodnie, a ciągnęła potem 2-3 miesiące jeszcze regularnie, a później już od czasu do czasu, to po drugim skutki czuję do dzisiaj, a za tydzień mijają dwa lata. Ja sama przyznam, że przed i po pierwszej ciązy czerpałam wiedzę głównie w kafeterii, a tutaj prawie żadna nie narzeka na cc. Panuje jakieś mylne przekonanie, że to samo dobro i przynajmniej nie będzie jak tu piszą "wiadra" ;) Nic bardziej mylnego, wiadro jest po samej ciąży, może mniejsze ale problemy z obniżeniem mam, ale wolę je zdecydowanie bardziej od wciąż bolącego brzucha. Gdy trafiłam do lekarza po pierwszej ciąży zmartwiona bólem, stwierdził, że może boleć bardzo długo jak nie całe życie, bo cc to przecież operacja- wszystko zależy od wykonania operacji, organizmu pacjentki, ale większość czuje bliznę do końca życia np. przy zmianie pogody. Na kafe o tym nie piszą, zaczęłam szukać koleżanek po cc w realu, bo akurat byłam jedyną po cc. Okazało się ku mojemu zdziwieniu, że wszystkie mniej lub bardziej odczuwają skutki cc. Ja nie mam porównania, ale w międzyczasie cc miała moja bratowa, która pierwszy poród miała naturalny i ma podobne odczucie do Ciebie. Ja już na trzecie dziecko się nie zdecyduje, mimo że nie ma medycznych przeciwwskazań i zawsze marzyliśmy o trójce. Już na drugie decydowałam się wbrew sygnałom swojego organizmu. Dla mnie cc nie jest może traumą, ale bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem i nigdy nikomu nie poleciłabym takiego wyboru. Najlepiej pytać, ale nie na kafe bo tutaj są zupełnie inne opinie do tych, które spotkałam w rzeczywistości. Mam nadzieję, że w Polsce pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyrafa155
Ja miałam cesarkę 26.11.2012 i bardzo niepokoją mnie objawy jakie mam,nic nie jest napisane w necie o takich powikłaniach. Zaraz po wyjściu ze szpitala zaczęło mnie mocno kłuć w dole brzucha i pęcherzu moczowym,przy sikaniu najmocniej. Podejrzewam że to może byc zapalenie pęcherza moczowego,dlatego od soboty biorę furagin(na pieczenie cewki pomaga natomiast to kłucie nadal się utrzymuje),do tego doszło mi bardzo silne kłucie i takie jakby rozpieranie(jakby mi ktoś wpompował powietrze do odbytnicy i jelita grubego). To kłucie nasila się przy siedzeniu,chodzeniu,wstawaniu,a gdy sikam lub się załatwiam to zęby zaciskam z tego bólu. Martwię się bo nie wiem czy to jest normalne czy coś jest nie tak z tymi jelitami i pęcherzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie wiem, skąd tutaj takie entuzjastki cc jak odwiedzam swoje rodzime kobiety jeszcze w szpitalu po porodzie, to już odróżniam z łatwością- zawsze te po sn sobie chodzą, wolniej lub szybciej, ale babeczki po cc albo tylko leżą albo pełzną blade przy ścianie dla mnie już pierwszy widok kobiety po cc był wystarczający, by o cc w ogóle nie myśleć i za wszelką cenę starać się rodzić sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miku miku miku myk
tak samo nie rozumialam nigdy tego pedu do ciecia sie na wlasne zyczenie.... wiadomo porod to tez przezycie, ale pomimo tego ze wiadomo to nowe doswiadczenie, w ogole nie przyszlo mi do glowy cc.... po porodzie, godzine po chodzilam, siedzialam spokojnie jakies 2 h po gdy przewieziono mnie na sale. Srodkow przeciwbolowych nie bralam w ogole. Jestem miesiac po porodzie i w ogole sladow porodu nie ma juz od dawna! Wspolczuje Ci autorko, moze rzeczywiscie w Polsce cos pomoga, choc pewnie to cierpienie to efekt sposobu przeprowadzenia ciecia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czzccz
dla mnie najgorsze jest to ze nie moglam zajac sie soba po cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czzccz
po cc i po antybiotyku danym do kroplowki mam tylko problem z zajadami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo autorki
ja miałam cc nie z własnego wyboru pierwszy poród sn mogę powiedzieć tylkobtyle troszkę bólu a potem lajt po sn fruwałam nic mi nie było a po tak zachwalanej cesarce przeżyłam traumę tak mnie wszystko bolało dopero 2 tyg po byłam w stanie normalnie chodzić po miesiącu jakoś doszłam do siebie mam nadzieję że i tobie kiedyś przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, a nie robili problemów?Bo rozumiem że do końca namawiali cię na sn?Ale mimo wszystko upierałaś się na cc i jak widać się udało.Bo zastanawia mnie fakt,w tym całym przepisie, że ok kobieta może się upierać na cc, ma szereg konsultacji mających na celu przekonać ją jednak do sn, ale... Czy może zdarzyć się tak, że konsultanci się na cc nie zgodzą, przyjdzie dzień porodu, załóżmy że akcja zacznie się sama bo lekarze do końca ją przekonują i jednak w szpitalu każą rodzić sn?Bo czytałam ten przepis i owszem , że można sobie już teraz wybrać czy cche się sn czy cc, ALE konsultanci mogą się nie zgodzić na zrobienie cc... No więc nic z tego nie rozumiem-przepis ogólnie jest,ale nie wiadomo jak jest egzekwowany przez personel przychodni i szpitali-czy wogóle jest egzekwowany?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyrafa - tez tak miałam po drugiej cesarce przez parę miesięcy - nie wiem, czym to jest spowodowane, byc może reszta wnętrzności jakoś się tam na nowo układa - znaczy rozpieranie, nie miałam takiego bólu, żeby nie móc usiąść... rozmawiałaś o tym z lekarzem? miałam dwie cesarki i szybko doszłam po nich do siebie - nie moge tutaj narzekać, czasem jest problem z pęcherzem, ale też nie polecam tego sposobu rodzenia, ajuż w ogóle w kraju gdzie jest dostęp do wszelkich znieczuleń i dobra opieka w trakcie porodu oraz gdzie nie trzeba dawać w łapę lekarzowi za podjęcie właścwych decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo autorki
do jakiejś wypowiedzi wyżej z tym pęcherzem to też tak miałam jak sikałam to wyłam dosłownie z bólu miałam nawet takie wrażenie że mi macicę do pęcherza przyszyli z jelitami miałam ogromny problem od razu po cesarce ale po 2 dniach dano mi jakiś zastrzyk na to i przeszło choć wizyty w wc jeszcze długo nie należały do przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flawora
ja po cesarce przez tydzień nie mogłam się wysikać. Musiałam poszczać wode z kranu, bo inaczej nie szło, tak bardzo bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak narazie bede chyba jedyna ktora jest zadowolona z cc . mialam ciecie 3.11.2012 i mozna powiedziec ze w pelni doszlam do siebie, czasem cos zakluje ale nic po za tym, najgorsze byly pierwsze dwa tygodnie. Akcja zaczela sie sama , prawie 11 godzin skurczy i ulga. i nie zdecyduje sie juz na sn. wszystko zalezy od organizmy kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirnka
ja mialam w pazdzrniku 3 cc i czuje sie dobrze, z karmieniem to jest tak, ze po cc produkcja mleka zaczyna sie troche pozniej, ja to wiem z doswiadczenia, wiec nie stresowalam sie, ale dla kobiety ktora ma pierwsza cc moze byc to bardzo stresujace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyrafa155
no dokładnie mam takie wrażenie jakby mi macicę do pęcherza przyszyli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyrafa155
no dokładnie mam takie wrażenie jakby mi macicę do pęcherza przyszyli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przede wszystkim zależy
marlena, nie jesteś jedyna, bo pisałam już wcześniej, że miałam 3 razy cięcie cesarskie i nie odczuwam z tego powodu żadnych dolegliwości, ale w moim przypadku cięcia robione były przez lekarzy, którzy maja bardzo duże doświadczenie w ich robieniu i być może dlatego tak to wszystko wygląda u mnie;) moje cesarki nie były "na życzenie" były ku temu konkretne powody sama wolałam rodzić SN, ale tak zadecydowało życie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też po cc
I ja nie rozumiałam skąd zachwalanie cc na życzenie kobiet, że to 15 min i po wszystkim. Ja podchodziłam do tego inaczej, bardzo bałam sie opcji cc i chciałam rodzic sn. Jednak okazało sie, ze musze miec cc, byłam załamana. Do tego okazało sie, że to zachwalane cc jest bardzo bolesne i dłuzej dochodzi sie do siebie. Jakos nikt na necie nie pisze o okropnym cewnikowaniu, o tym ze podczas cc może byc nam słabo, o telepaniu po zabiegu, o potwornym bólu brzucha, okropnym pionizowaniu i bardzo ograniczonym poruszaniu sie, wstawaniu i kladzeniu sie z jękiem. No i w sumie kilka dni bez jedzenia. Na szczescie w miare szybko dochodzilam do siebie, ale rana mi sie nie chciała goic, teraz jestem 4 tyg po cc i juz jest ok, ja sie dobrze czuje, ale pierwsze dwa tyg. nie byly łatwe a pierwszy tydzien najgorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×