Czy mozna uprawiac seks

z czyms takim jak ja? i miec z tego przyjemnosc? Moja klatka piersiowa nie rozni sie niczym od plecow. chce przeczytac opinie mezczyzn ktorym zdarzylo sie uprawiac seks z plaskimi dziewczynami.

z przodu plecy, z tylu plecy, pan bóg stworzył mnie dla hecy

http://www.google.pl/imgres?q=male+cycki&um=1&hl=pl&tbo=d&biw=1366&bih=607&tbm=isch&tbnid=fYkv2yXfPO9KYM:&imgrefurl=http://uctok.com/topics24/pokaz-cycki-vt2480,600.htm&docid=Gem5FsTZ5ayAiM&imgurl=http://25.media.tumblr.com/tumblr_lnavhqaqPC1qgb3euo1_1280.jpg&w=550&h=825&ei=d9S9UMD7GYaD4AS8_YDgDw&zoom=1&iact=hc&vpx=1142&vpy=219&dur=3063&hovh=275&hovw=183&tx=131&ty=157&sig=103324888949635698232&page=1&tbnh=145&tbnw=98&start=0&ndsp=30&ved=1t:429,r:19,s:0,i:137 Takie

nie widze problemu

serio? a co inni mezczyzni na ten temat?

Idź do lekarza, to może być niedorozwój gruczołów piersiowych

bylam u dwcoh ginekologow, mialam usg piersi i nikt nie powiedzial ze moga byc chore czy niedorozwiniete. chyba taka "uroda".

odpowie ktos ?

Co za ghłupie pytanie czy piersi są potrzebne do seksu zastanów się.

wydaje mi sie ze tak. czytam wszedzie drwiace komentarze na temat dziewczyn takich jak ja. kazdy sie smieje ze deska. nawet tutaj mnie wysmial ktos w komentarzu. kazdy w ideale swojej kobiety pisze ze ladne piersi. a ja nie mam wcale piersi. wstydze sie dlatego nie spotykam sie z chlopakami. balabym sie rozebrac. a ostatecznie balabym sie ze seks ze mna nie bylby przyjemnoscia tylko przykrym obowiazkiem?

no i co z tego przecież nikt nie jest idealny i w seksie ani w miośći to nie przeszkadza tylko sprawia ze przez rozne wady jest sie mniej atrakcyjnym jest cos miedzy idealem a seksem z obowiazku

widze ze tylko ty tak uwazasz. ale dzieki za te slowa

oj bawiłbym się bawił taką dziewuszką ! ale jak się nie wyzbędziesz kompleksu to będziesz zgaszona w łóżku, bojaźliwa, speszona, bierna no i z "takim czymś" nikt nie będzie chciał się kochać i miał z tego przyjemność więc przestań o tym myśleć, wyrwij faceta, a w łóżku mu zrób tak, że się w tych Twoich piersiątkach zakocha na zabój !!! oczywiście zawsze możesz trafić na fetyszystę krowich wymion ale powiedz sama: chciałabyś być z takim w ogóle ? :)

nie ale chyba powinnam na pierwszym spotkaniu pytac jaki rozmiar piersi lubi. bo moje nie sa normalne. nie sa nawet male. dlatego tak bardzo sie boje

Do anala bym cię może wziął

Hej :) Wiesz co? Ja Ci powiem tak: też jestem deską i zawsze powtarzałam, że nigdy nie będę mieć dzieci, bo do tego trzeba uprawiać seks, co jest równoważne na ogół z rozebraniem się, a nigdy nie dam rady tego zrobić przed żadnym facetem, bo się wstydzę swojego niedorozwoju :) Jednak los chciał, że spotkałam tego jedynego, przy którym kompleksy zniknęły. Widział mnie bez bluzki i stanika jeszcze zanim nawet zaczęliśmy myśleć o pójściu do łóżka. I nawet gdybym nie wierzyła jego słowom, to sama widzę, że wygdlad moich piersi mu zupełnie nie przeszkadza. A ja uwielbiam, kiedy na nie patrzy, pieści ręką czy też ustami i językiem. Dodam jeszcze, że seks też jest cudowny. Więc rozmiar biustu chyba nie ma aż takiego znaczeia :)

to samo wyjdzie, przecież w końcu będzie się z Tobą spotykał więc rozmiar piersi szybko wyczai - o ile nie będziesz wypychać stanika dwa rozmiary większego zaakceptuj siebię, bądź odważna i pewna siebie, a się nie zawiedziesz

...i będziesz się śmiała z kompleksu jak koleżanka wyżej :)

Dokładnie ;)

juz mi lepiej :) i tak wiem ze bede miala niemale opory ale nie chce byc sama cale zycie. do tej pory spotykalam sie z chlopakami tylko po kilka razy zeby do niczego nie doszlo. ale ja chce sie zakochac i czuc te bliskosc

Ja też mam małe no i co z tego. Mojemu facetowi to się podoba. Jak mówię, że małe itp. to się śmieje, że małe i fajne i podobają mu się :) Poza tym jak jest mi dobrze to sutki są takie sztywne i jemu to się podoba :) Ciesz się, że jesteś szczupła. Ja zawsze powtarzam, że wolę mieć małe cycuszki a przynajmniej jestem szczupła :)

Rozumiem co czujesz :) I powiem Ci, że dużo jest wbrew pozorom faceów, ktorym naprawdę nie przeszkadza to, jaką masz miseczkę. Więc nie bój się zaangażowania :)

Rozumiem co czujesz :) I powiem Ci, że dużo jest wbrew pozorom faceów, ktorym naprawdę nie przeszkadza to, jaką masz miseczkę. Więc nie bój się zaangażowania :)

mam dokladnie ten sam problem. nigdy nie uwierze w siebie - nigdy

Nigdy bym sie nie skusił, prędzej samobój

az mi sie lepiej zrobilo