Spotkanie z byłą

Mianowicie chodzi o moją koleżankę , która ma męża i córeczke. Jej mąż pracuje z moim chłopakiem. Na moje oko chłopak jest takim domatorem no i na prawdę kocha swoją rodzinę ,według mnie nie jest taki, że ogląda się za spódniczkami. Do rzeczy. A wiec ostatnio dowiedziała się przez całkowity przypadek, że jej mąż spotkał się z byłą 2 miesiące temu. Jeśli o nią chodzi to nienormalna kobieta. Dla niego była bardzo ważna w życiu (z nią spędził swój pierwszy raz, ogólnie była jego pierwszą miłością, był od niej strasznie uzależniony) ona w tej chwili i już od bardzo dawna ma na mieście opinię kobiety lekkich obyczajów, że tak powiem ;P No i tak kiedy oni się rozstali, tzn. jej mąż z jego byłą ona nie dawała mu spokoju , ciągle do niego wypisywała, nagabywała,itp. w końcu odpuściła. Minęło 2 lata od tamtego zdarzenia. No i tak on tłumaczy to następująco, że ona przyjechała o 3 w nocy z jakimś typem i znajomymi tam gdzie on pracuje. Była pijana i zamienili dwa słowa i ona spytała się go czy może do niego dalej pisać. Wiec on na drugi dzień pojechał do niej do domu w tym celu aby powiedzieć jej żeby nigdy wiecej do niego nie pisała , nie dzwoniła bo ma dziecko ,żonę . I tyle. I że nigdy wiecej sie z nią nie spotkał. Ja nie wiem... moja koleżanka mu nie wierzy , że tak było , mówi, że na pewno coś z nią miał czy coś..bo on dziwnie się tłumaczył (no mnie przy tym nie było wiec nie wiem) powiedział, że bał się jej powiedzieć- ona twierdzi ,że boi się bo ma coś na sumieniu.. ja nie wiem co jej poradzić bo nie mam pojęcia..ona twierdzi ,że ostatnio chodzi taki nie swój jest strasznie nerwowy, nieobecny.. raz jej powiedział ,że przytula ją i w ogóle na siłę (co potem stwierdził ,że taki jest po rzuceniu palenia) no faktycznie jego zachowanie się zmieniło gdy od jakiegos miesiąca nie pali. Jeśli chodzi o telefon to nie ukrywa , nawet czasami zostawia jej w domu jak ma gdzieś dzwonić czy coś także na pewno się z nią telefonicznie nie kontaktuje. co o tym myślicie??