Boli ja gdy wchodze

Witam, no mam w sumie taki problem, otoz praktycznie przy kazdej pozycji oprocz 'na boczku od tylu' jak tylko wejde troszke glebiej, nawet nie po same jajka, moja kobiete boli. Wczoraj z ciekawosci, az zmierzylem wacka i mam, mierzac go od gory po linii prostej, bez krzywizny 16cm. Jest tez calkiem gruby, tak, ze dobrze musi wargi rozszerzyc. zawsze po lodziku mowi mi, ze ja zuchwa boli. Nie mniej jednak, nie wydaje mi sie, zebym mial jakies monstrum, co by powodowalo taki stan. Wkurza mnie to szczerze powiedziawszy, bo nie moge isc na zywiol i dziko sie z nia kochac, tylko wchodze wlasciwie do polowy lub troche ponad i to wszystko. Nie moge tez wykonywac gwaltownych ruchow. Uzywamy oczywiscie oliwki, nawet takiej przeznaczonej do anala, wiec dobrze nawilzajacej. Jest to moja jedyna partnerka seksualna od 7 lat wiec nie mam odniesienia...

a tak co drugi stosunek przy moich mocniejszych pchnięciach ona oddaj stolca do łóżka :(

A cóżeś ty, chciałeś razem z uszami się zmieścić? Po co ci głębiej wchodzić, skoro receptory czuciowe są na samym końcu? Najlepiej załóż sobie na przyrodzenie ze 3 cm grubej izolacji do rur (można dostać różne średnice od 1/2" do 2"). Będzie spełniała trzy funkcje: ograniczy głębokość penetracji i nie będzie bolało twoją kobietę, równocześnie będziesz miał wrażenie, jakbyś umoczył po uszy i będzie działało jak amortyzator przy próbie zbyt ostrego pchnięcia.