jak żyć z tzw.bawidamnkiem?

mam takiego faceta własnie- jak go oduczyć pewnych zachowan?

:D stań sie na jedna impreze bawichłopką a pokażesz mu co czujesz w takich chwilach :)

to nie takie proste, bo jak bywamy na impezach, to faceci nie bardzo chca sie poddac flirtom- bo uwazaja ze dziewczyna kolegi to swietosc, za to kolezanki? nie maja z tym problemu

Znalem kilka takihc pikenych kobiet, ktore wlasnie interesowaly sie takimi bawidamakami. Chajtneli sie , ona urodzila mu dziecko, a teraz sama sie bawil malym, bo bawidamek poszedl w swiat zabawiac inne mlodsze tyleczki. Smutne to.

apart,ka "(...) faceci nie bardzo chca sie poddac flirtom- bo uwazaja ze dziewczyna kolegi to swietosc, za to kolezanki? nie maja z tym problemu" Czemu nie jestem zaskoczony...

Imprezowy facet nie nadaje się do życia. Ludzie rzadko kiedy się zmieniają. Jeżeli lubi imprezy, kolegów, alkohol to będzie tak prawdopodobnie później. Traktuj takiego chłopaka jako przyjemny dodatek, który może rozweselić Ci życie na pewien czas ;) Ale się nie angażuj i spotykaj z innymi. Wychodzić za mąż polecam za grzecznych i spokojnych. Takich chłopaków powinno się szanować.

"Wychodzić za mąż polecam za grzecznych i spokojnych. Takich chłopaków powinno się szanować." BUAHAHAHAHAHAHAHAHA! To jeśli chodzi o szacunek. No...ale fakt - "wybawić" z każdej możliwej strony się trzeba z 'bawidamkami', a na starość zaobrączkować frajer...znaczy 'grzecznego'. :D

Właśnie :D Zgadzam się w 100 % :D Na studiach szalałam właśnie z takim bawidamkiem. Potem go zostawiłam.