Czy mam u niej szanse??

chcę poderwać koleżankę i liczę na wasze rady. Znamy się pół roku. Dziewczyna jest w moim wieku i nie wiem jak się za nią zabrać. Próbowałem już wszystkiego: zapraszałem ją na randki, przynosiłem kwiaty, prawiłem komplementy a ona nic. Nic do niej nie dociera. Wczoraj się spotkaliśmy i stwierdziłem że chcę wiedzieć na czym stoję. Zapytałem jej na ile pkt w skali 1-10 mnie lubi. Ona się chwile zastanowiła i odpowiedziała mi że 10. Myślę sobie: "super. Dobra nasza ;)" i postanowiłem że postawię wszystko na jedną kartę. Odpowiedziałem jej "Ja ciebie też bardzo lubię i powiem więcej- zależy mi na tobie i chyba się w tobie zakochałem". Ona mi nic nie odpowiedziała. Po tym wyznaniu atmosfera spotkania zrobiła się dziwna i ona stwierdziła, że musi już iść. Więc odprowadziłem ją do domu i się pożegnaliśmy. Dziś ani razu nie napisała do mnie smsa. Co o tym myślicie? Jest dobrze? Mam u niej szanse?